Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
Nie Masz gazetki ze sklepów spożywczych?
-
Nie mam Masz czas na wszystko, co chcesz zrealizować?
-
Nie Masz jakiej marki lodówkę?
-
Chyba krwotok Benzoesan sodu czy słodziki?
-
Basen Drapieżnik, roślinożerca, destruenci?
-
Nie znam się Poduszki powietrzne czy pasy bezpieczeństwa?
-
Tempo Ściana komórkowa czy błona komórkowa?
-
Wg mnie kit, bo przeradza się w coś więcej Konsumpcjonizm?
-
* Mój dziki świat *
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na You know nothing, Jon Snow temat w Kroki do wolności
Zazdrość chora, nie współpraca Was zniszczy wszystkich, ale Wasza sprawa. Moim celem jest prawda, Miłość, mądrość, naturalne życie. Ja się o bycie nieśmiertelną nie prosiłam, za to muszę walczyć ze Szczurem z Jego bezczelną dziecinadą, chamstwem, przymuszaniem mnie do czegoś, na siłę niszczącym moją naturalność. Żaden zaszczyt, lepiej umrzeć sobie na starość, do innego wymiaru przejść, ale patrząc na to co Wy robicie wszyscy, ktoś taki jak ja musi nad dobrem czuwać. By istniało. Brat Nelyssy sam wybrał, a teraz go nosi. To nie są relic więc mu nie dadzą nieśmiertelności, gdyż ja ich nie zaakceptowałam, a mój głos w ostatnim świecie relica, najlepszym był decydujący. Chwytanie się teraz każdej dziewczyny jak popadnie, do masturbacji, zamiast oczekiwać na swoje dziecko jest prosta kie, tak prostactwem przesiąkł. Ja się miłości nie wyparłam, ale relic musi mieć w sobie większą czystość. -
Ale przy obecnych kosztach prowadzenia działalności teraz każda mniejsza czy tam nawet średnia firma prywatna broni się przed upadłością. Może nie ogłaszają restrukturyzacji, ale prowadzenie interesów w Polsce się nie opłaca. Chcesz pewną robotę, z małym ryzykiem plajty, to musisz szukać w budżetówce ale tam w kwestii finansowej sobie nie ponegocjujesz. Nie, nie powiało. Ja nie traktuję pracodawcy jak nie wiadomo kogo i moja szefowa nie raz już ode mnie usłyszała, jak mi się coś nie spodobało że może mnie nawet zwolnić a i tak danej rzeczy nie zrobię. Ja nową pracę znajdę w tydzień, ona pracownika na moje miejsce przy dobrych wiatrach może za kilka miesięcy. Zresztą ona jest nerwowa aktualnie bo wisi nad firmą prawdopodobna kara z NFZ i może ona zaboleć. W tym akurat przypadku ona zrobiła babola, niby nieszkodliwego, ale jednak babola także pretensje może mieć tylko do siebie jeśli obecna kontrola zakończy się karą finansową.
-
Typ znowu mi się zesrał na melinie. Tak trudno wyjść na zewnątrz, postawić klocka? Wkurzają mnie też ostatnie wydatki związane z sytuacją w rodzinie. Coraz trudniej dopiąć budżet, a do dillerki nie chcę wracać...
-
U powiało chłodem. Ale ona i tak potrzebuje kogoś do pracy wiec nie bardzo ma wybor, co nie . Mi sie wydaje ze podjecie od razu decyzji nie jest zawsze takie oczywiste. Ja tak naprawde nie wiem co zastane na miejscu, ani jak bedzie wyglądać firma ani stanowisko pracy, warunki itd. Po prostu zwykle jak ktoś mnie chce to mowie, że chcę to przemyśleć i dam odp. za dwa dni. Nie przetrzymuje kogos niewiadomo ile, nie mowie że może tak może nie, myślę że to fair. Chciałam przyjąć tą ostatnią oferte. Chciałam zaryzykować ale terapeuta mnie zbił z tropu. W sensie ja mu powiedzialam że czułam że facet nie jest do konca szczery, np. jak zapytalam czy mają dużą rotacje to powiedzial, że nie a firma była prawie pusta. 3 miejsca zajete i 5 pustych. Mają wystawione 2 ogłoszenia w jednym szukaja 3 osób, a w drugim 2. Powiedział że jakaś kobieta co poszla teraz na chorobowe pracuje od 20 lat. To dziwne, bo firma zostala zalozona 10 lat temu według KRS. Innego przykładu nie podał. Może jestem przewrażliwiona, ale raz już wyczułam od razu że coś jest nie tak. Zapytalam pracownika w innej firmie czy wszystko jest ok i on sie zestresował. Potem w internecie znalazlam ze ta firma miala problemy i bronila sie przed upadłością. Może przez to teraz na każdą firme patrzę tak podejrzliwie.
-
Moja psina np. uwielbiała rzodkiewki
-
na plecach - dziewczyna wojowniczka z kataną; na rękawie kruki na gałęziach i róża; na głowie i szyi wąż wspinający się po łodydze gdybyś musiał/a zrobić sobie tatuaż, to co by on przedstawiał?
-
nie wiem jaką czekoladę lubisz?
-
nie masz katalog Avonu?
-
nie wiem masz koszulkę z ulubionym zespołem?
-
jak najbardziej tak acz raczej gotowane dla odmiany psy dobrze je trawią - nawet ziemniaki (te koniecznie gotowane) Owoce też - np jeden z moich psów uwielbia jabłka z orzechami za to trzeba uważać - moje psy jedzą włoskie które same sobie zbierają zresztą ale one są mocno obciążające wątrobę także orzechów lepiej nie dawać Pies w sumie może jeść to co lubi z pewnymi wyjątkami jak winogrona i rodzynki, kakao i czekolada, ksylitol bo te są dla nich trujące Dietetyk mi zza pleców podpowiada że marchewka surowa jest lepsza bo gotowana ma wysoki indeks glikemiczny
-
jakąś mam, nie wiem, jaką masz fartuch kucharski?
-
ten drugi jako świadek wypadku tamować krwotok czy robić RKO?
-
mury basen, trampolina, huśtawka?
-
sprint prędkość czy tempo?
-
Najpopularniejsze
-
Najczęściej czytane