-
Postów
2 249 -
Dołączył
Treść opublikowana przez gusia
-
Leksykon marzeń sennych zawsze mam pod ręką obok łóżka Czy wierzę?Sama nie wiem ,ale bardzo częto się sprawdza-szczególnie te nieszczęsne zęby Zauważyłam że kiedy śnią mi się nie wrózy to bynajmniej czyjejś śmierci ale wiem że w bliskim czasie będę zasówac z synem do lekarza I dzieci....im mniejsze dziecko-tym większy kłopot Pozdrawiam.gusia
-
5 a jakże..
-
Ja z kolei strasznie kocham rozmawiac ...rozmawiac na kazdy temat Mogłabym tak godzinami,mówic,pytac,słuchac naewt tego co maja do powiedzenia o mnie inni ,powiem nawet że często zadaję ludziom to pytanie.. Opinie nie bardzo mnie bolą-nawet te negatywne Mały problem tylko w tym że rzadko wychodzę, a w domku Tylko Mąż-który niestety nie potrafi słuchac a tym bardziej rozmawiac Chwilami jest mi ciężko...... Pozdrawiam.gusia
-
Witaj miło boiludku
-
Witaj miło
-
Jakbym siebie czytała.... Kurcze,ale z tym myciem to już lekka przesada czasem...wstaję-myję..robię obiadek(nie daj Boże gdy coś smażę)-po-myję... Wieczorkiem jeśli mam jakieś wyjście-myję... Wiem że to durne,ale robię już tak parę lat... Jesssu jak ja uwielbiam miec świerzo umyte włosy Ps.To samo mam z oknami Pozdrawiam.gusia [ Dodano: Pią Paź 20, 2006 1:36 pm ] Własnie idę.....umyc głowę
-
Liz ja mam podobnie Myślę że nie Mnie forum bardzo absorbuje ,ale też bardzo pomaga Bałam się że to jakieś uzależnienie ,ale cały czas słyszę słowa mojej psychiatry:"jeśli pomaga,nie żałowac sobie".....hmmm,sama nie wiem Pozdrawiam.gusia
-
Chyba nigdy nie usłyszałam tylu komplementów. Będę do tego wracac. Oj,jak mi dobrze teraz....dzięki jevii
-
Miłośc...wirtualna miłosc;-(
gusia odpowiedział(a) na gusia temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Tak Maju,zgadzam się...tylko ta granica jest czasami bardzo cieniutka Malcolm,życzę powodzenia Pozdrawiam.gusia -
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
gusia odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Witaj Assunta Mam nadzieję że dzięki forum poczujesz się lepiej. Uwierz,to możliwe Pozdrawiam.gusia -
Witaj miło Agathy
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
gusia odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
To prawda,ja już nie dawałam rady,ataki lękowe wygrały-przegrałam tę walkę ,choc z lękiem ponoc niepowinno się walczyc,trzeba go zaakceptowac i umiec sobie z nim radzic. Ja niestety nie potrafie tego do dziś,ale leki dużo mi pomogły Namawiam na wizytę u specjalisty ,nie ma na co czekac Pozdrawiam,gusia -
Witaj basiu w śród "swoich" Nie martw się ,ja też czasami słyszę od męża że leczenie niewiele mi pomaga Mam to gdzieś..i tak będę zdrowa.... Pozdrawiam.gusia
-
kiko witaj na forum Na Twoje pytanie nie potrafię jednak odpowiedziec,poprostu go nierozumiem,wybacz
-
Witaj Sza na forum Też mam nadzieje ,jesli naprawdę kocha to co robi to napewno nie Zyczę udanego koncertu Pozdrawiam.gusia
-
Zrozumie ,napewno zrozumie Mam nadzieję że będziesz się tu dobrze czuła,to forum jest świetne,a przede wszystkim ludzie Tego życzę. Pozdrawiam.gusia
-
Przeogromna wrażliwośc ,która (niestety)czasami burzy mój wewnętrzny spokój. Powiem tak-"dzięki"nerwicy zmieniłam się bardzo,patrzę na świat z zupełnie innej perspektywy niż przed dwoma laty,dostrzegam rzeczy na które kiedyś nie zwróciłabym najmniejszej uwagi :| Chcę byc taka.....zastanawiam się jak ja wcześniej żyłam??? Pozdrawiam.gusia [ Dodano: Czw Paź 19, 2006 10:10 am ] Masz rację-dobija,zbyt często dobija...ech..
-
Witaj na forum zoya I ja się cieszę
-
Lil witaj miło na forum. Jestem pewna że znajdziesz
-
Nie posiadam stworzonego w wyobraźni ideału faceta
-
Kocham ludzi ,aczkolwiek uważam że jestem zbyt ufna(poprostu naiwna!) Czasami nie wychodzi mi to na dobre,ale...ja inaczej nie potrafię
-
Swiatełko ja staram sie wyjśc z nerwicy lękowej od 15 miesiecy(a w sumie od 2 lat przeszło),i widze że same leki malo mi pomagają ,dlatego coraz częsciej myślę nad terapią.Na razie jestem na etapie poszukiwań. Też nie jest mi łatwo,te dwa lata to totalny koszmar,czasami tracę wiarę w to że mogę byc taka jak dawniej.Mimo zazywania lekow lęki wracają,poza tym mam w sobie taką blokadę,nie wejdę do autobusu,hipermarketu itp ,u mnie dochodzi jeszcze agorafobia ,także aby nie przesadzac z benzo poprostu unikam wyjśc z domku. Czasami jak wychodzę staram się nie brac alproxu,nie myslę o tym,niestety przeważnie w połowie drogi(gdziekolwiek bym nie szła),im dalej domu tym gorzej,lęk niestety sie pojawia,przychodzi nie wiem skąd i poco....nie walczę z nim ,bo ponoc niepowinno się,staram sie go przeczekac....łykam polowę tbl.,płacz i .....powrót Później wstyd przed samą sobą,reszta dnia do d.... Mimo iż brakuje czasem wiary że uda sie to "cholerstwo"pokonac,to forum daje mi nadzieję na lepsze jutro. Musimy z tego wyjśc Dlaczego skoro udało sie innym ,Nam ma sie nie udac??? Bardzo chcę w to wierzyc. Buziaczki i trzymaj sie cieplo. Pozdrawiam.gusia
-
Toshiro uważam że masz najbliżej ze wszystkich Panów do swego ideału Niejeden by tak chciał Ach,a jeszcze przy świetle księżyca...mmm....
-
Mała Mi witaj na forum