-
Postów
2 249 -
Dołączył
Treść opublikowana przez gusia
-
Raczej wierzę.....miewam chwile zwątpienia(ale kto ich nie miewa). Nie no....oczywiscie że wierzę Przecież ludzie z tego wychodzą---dlaczego nie ja?TY?
-
Heh,mnie się jakoś nie skojarzyło inaczej
-
maiev,witaj ciepło Napewno nie będzie aż tak źle Pozdrawiam gusia
-
Jak narazie(he,juz dwa lata),jeszcze sobie tego nawet nie wyobrażam,choc chyba już juz jest troszkę lepiej,bo dzis patrzę na autobusy ,a jeszcze niedawno nie mogłam
-
Kasiu własciwie nacodzień,tyle że bardzo póżno sie kładę(ok.3),hehe,,,nie....w srody i czwartki wstaje wczesniej bo synuś na 8 do szkoły Ja naprawdę mało sypiam....ok 5 h na dobę Zdróweczka Kasiu przede wszystkim Uznanko Ja też tak chcę Pozdrawiam gusia
-
Hello Kecaj Wstyd się przyznac ,ale u mnie dopiero sie zaczął Wstałam niedawno Pozdro.
-
Wiesz co?Trudno kogos zmusic do wizyty u lekarza.Wiem to po sobie Może poczytajcie wspólnie forum???Może to ją przekona? Życze powodzenia Pozdrawiam gusia
-
wodniku,witaj cieplutko Mnie to forum bardzo pomaga,mam nadzieję że Ty równiez znajdziesz na nim wsparcie,którego potrzebujesz. Tego życzę. Pozdrawiam gusia
-
Kocice juz przedstawiałam,ale zapomniałam o moim "szczurku" To koszatniczka....ale mimo tego że to kot i "mysz",żyją sobie obok siebie i nawet się lubią
-
Kiedy jest nam źle, wówczas spróbować pomoc komuś innemu?
gusia odpowiedział(a) na Zuzka25 temat w Depresja i CHAD
Wiesz?ja dokładnie przed paroma minutami zastanawiałam się nad sobą(zreszta cały czas to robię) Nie chodzi mi o wolontariat...ale o forum,bo tak sobie myslę,że ja własciwie chyba sama nie chce pomocy ,ale strasznie chcialabym pomóc komus. Mało piszę o swoich dolegliwościach,bo nie chcę-chce słuchac ludzi,pomagac im (choc chyba nie potrafie),ale chcę. Pozdrawiam gusia -
nevada-tan,witaj miło
-
daksaman,przeczytałam Twojego posta i bardzo Ci współczuję. Nie miałam naszczescie nigdy takich problemów,(a może poprostu nie chce sie tu uwewnętrzniac),ale chyba mogę zrozumiec co czujesz. Facet,który nie przyznaje sie do własnego dzieciaka to totalne zero!!! Sorry że tak piszę ,ale to moje zdanie. Rozumiem Cię że brakuje Ci go,widzę też że bardzo go kochasz,ale wiesz?Myślę że to człowiek niewarty Twojego uczucia. Ja wiem że ciężko podejmowac "drastyczne"decyzje,i dlatego też nie chce tutaj doradzac itp... Napisze tylko jak moje oko to widzi z neutralnej pozycji: Pierwsza sprawa-facet ,który kocha naprawdę....a kij z miloscią....szanuje-nie zdradza. Po drugie-myslę że on sam nie potrafi okreslic swych uczuc. Najwazniejsza sprawa-mozna zdradzic-ja to staram sie zrozumiec,ale sypianie z kimś przez cztery miesiące....zastanów się. Z mojego punktu widzenia nie bedziesz nigdy szczesliwa u boku takiego faceta,a jesli nie bedziesz szcześliwa Ty,to musisz zdawac sobie sprawe z tego że Twoje dzieci również Tego napewno nie chcesz. Nie rozmawiałabym z kochanka mojego faceta(przeciez to normalne że nie bedzie trzymała Twojej strony),naprawde wierzysz w to że ona nie wiedziała o Tobie sypiając w Twoim mieszkaniu,w Twoim łóżku??? Twój facet musiałbybyc bardzo cwany,ale ja osobiscie w to niewierze. Dajesz....nie dostajesz nic w zamian-tylko cierpienie-nie pozwól na to!!! Wybierz sie do psychologa,ja naprawde wierze i rozumiem jak jest Ci ciezko,ale myslę że sama możesz nie unieśc tego ciężaru. Musisz byc zdrowa -dla własnych dzieci ,bo one ciebie potrzebują...a on?Niesądzę....ale to juz Twoja decyzja,i życze tego abys podjęła własciwą ,dla całej Waszej czwórki. Pozdrawiam gusia
-
Wpadłam powiedziec że recepta "załatwiona". Męża wysłałam ,nie chciałam narażac się na niepotrzebny stres. Tak jak przypuszczałam,Panie w rejestracji jak zwykle były "MIłE" Hehe,ale mój Robuś był cwańszy Pozdrawiam gusia
-
Hello Lusi No wczesniej miałam taką przychodnię,ale po przeprowadzce....to wieeeeelkie osiedle,a Panie niestety zachowują się tak jakby łaskę robiły że w ogóle do pracy przyszły.Ech,,,,Ci ludzie Ja muszę osobiscie do psychiatry,a że nie jestem zapisana ,mogą byc problemy. Miłej pracy Lusi. Pozdrawiam gusia
-
Niestety muszę osobiście Heh, i tak własnie zrobię,tylko najpierw "miła" Pani kartę musi chciec wyciągnąc Okropna tragedia.............
-
No ,no ale tu się działo Jakoś nie trafiłam na ten temat wcześniej,ale to nic. Jesli chodzi o samotnośc to chyba właśnie to czuje Kurcze,wczoraj usłyszałam od mojego męża że nic poza forum mnie nie interesuje Cholera jasna!Przecież to nieprawda!!! Jest mi źle Dlaczego nawet najbliższa osoba nie próbuje mnie zrozumiec??? Fakt,znalazłam tu duże wsparcie(napisała to nawet psycholog w wystawionej opini),ale zarzuty w stylu-"Ty żyjesz tylko forum"...ech....szkoda słów Oczywiście najgorsze jest to że biję się z myslami,kurcze nie wiem co pisac......... Pozdrawiam gusia
-
Hello Ja stresik od rana Dziś muszę iśc do lekarza bo mi się recepta "przeterminowała",i jak sobie pomyslę że mam się prosic miłej Pani w rejestracji aby mi łaskawie kartę wyciągnęła(a nie mam umówionej wizyty),to szlag mnie trafia Mam nadzieję że Pani okaże się wyrozumiała Pozdrawiam,miłego dzionka życzę!
-
y_ennefer,witaj w śród swoich Skąd ja to znam Będzie dobrze,trzeba wierzyc Pozdrawiam gusia
-
Byczek ........no czyli krowa,hehe
-
TomiUk,witaj miło
-
Ech...jak narazie z temperaturką(grypsko jakieś czy cholera wie) No i z ludźmi z Forum na GG Pozdrawiam gusia ps.aaa i z herbatką malinową
-
justysiu,witaj miło Wizyta u psychiatry to naprawdę nic strasznego-uwierz. Pomyśl również o psychologu,może rozmowa z Nim pomogłaby Ci bardziej. Podejmij jakieś kroki,nie warto czekac i męczyc się samemu ze sobą,w dodatku jesli wraz z Nami cierpią inni ,a Twojemu mężowi napewno nie jest z tym łatwo i napewno bardzo się o Ciebie martwi.U mnie była podobna sytuacja Do "dzieła" więc Justynko-będzie dobrze,zobaczysz Poozdrawiam gusia
-
Nel78,witaj w śród swoich
-
ChrisNico,no czesc,czesc
-
Kara śmierci to trudny temat , ja jednak raczej jestem na TAK,uważam jednak że to nie jest kara,to moment---zgadzam się z DarkAngel,dozywotnie wiezienie i ciężka praca. Pozdrawiam gusia