-
Postów
574 -
Dołączył
Treść opublikowana przez agnieszka.m
-
klepsydra - przemijanie
-
ja już schudłam - odstawiłam lerivon 4 miesiace temu, przytyłam na nim jakiś 8 kg, zrzuciłam już 6 - ale to zasługa tylko i wyłącznie diety, te kilogramy same "cudownie" na pewno by nie uleciały...
-
a najlepiej znaleźć sobie kogoś nie tylko na seks... Bo najlepszy jest seks w połączeniu z miłością:)
-
niezrównoważenie psychiczne - niepoczytalność
-
o jaki ośrodek Ci chodzi? o szpital na Mącznej? tam nie ma oddziału dziennego, przychodnia na NFZ i psychoteriapie prowadzone są na ul. Żołnierskiej, wszystko za darmo - jedziesz rano i rejestrujesz się do konkretnego lekarza i tego samego dnia masz wizytę, nie można rejestrowac się telefonicznie.
-
jeżeli układ jest czysty i nikt nikogo nie krzywdzi (żadna ze stron nie jest zaangażowana emocjonalnie) - to czemu nie, seks to w końcu sama przyjemność...
-
nieszczęśliwa miłość - dramat
-
Sójka mi się wydaje że tak jak większość zaburzeń, bezsenność w końcu powinna minąć - u mnie to ciągnęło się jakieś 3,5 roku, a w ekstremalnej postaci ponad rok - i jakoś samo przeszło, teraz wreszcie śpię bez leków, chociaż oczywiscie zdarzają mi się gorsze noce, wczoraj spałam tylko 3 godziny, za to dzisiaj odespałam tą zarwaną noc. Przykro mi, że lerivon nie działa, możesz - tak jak pisze Majster, jeszcze spróbować zwiększyć dawkę, jak to nie pomoże, to do głowy przychodzą mi już tylko neuroleptyki - próbowałaś tisercin, ketrel, zolafren itp? Mi swego czasu tisercin bardzo pomógł, z tym że w większych dawkach. Porozmawiaj o tym ze swoim lekarzem - tylko nie odstawiaj lerivonu, u niektórych on działa z opóźnieniem, tzn. działanie nasenne pojawia się wraz z antydepresyjnym, po 3 - 4 tygodniach regularnego brania. Pozdrawiam serdecznie.
-
CHLOROPROTYKSEN (Chlorprothixen Hasco/Zentiva)
agnieszka.m odpowiedział(a) na temat w Leki przeciwpsychotyczne
mnie też chlorprotixen nie powalał, w żadnej dawce - a brałam maksymalnie 3 tabletki po 50 mg - i nic, zero efektu nasennego. Jedynym widocznym efektem wzięcia leku był zatkany nos - co dodatkowo utrudniało mi zasypianie:) -
Jutro wyjeżdżam - żegnam się ze wszystkimi
agnieszka.m odpowiedział(a) na milano3 temat w Depresja i CHAD
milano3 powodzenia, trzymaj się cieplutko! -
otyłość - kompleksy
-
śnieg, najważniejsze że uświadamiasz sobie, że masz problem i nie udajesz, że wszystko jest ok. To bardzo ważne, gdyż wielu alkoholików nie zdaje sobie z wagi problemu i przede wszystkim nie chce się leczyć - bo przecież piją "tak jak wszyscy". Skoro jesteś świadomy swojego nałogu, to masz szansę z tego wyjść, musisz tylko podjąc odpowiednie kroki. Walcz o siebie - jesteś młody, całe życie przed Tobą, nie możesz - i na pewno nie chcesz przeciez go zmarnować.
-
moja metoda na schudnięcie - 3 małe posiłki dziennie, ostatni przed 18, odstawiłam kompletnie białe pieczywo, ziemniaki, słodycze i rzeczy smażone, no i oczywiście fastfoody, jadłam dużo warzyw i owoców, gotowanego mięsa i pełnoziarnistego pieczywa - przez 3 miesiące schudłam w ten sposób 7 kg - i co najwazniejsze, wcale się nie głodziłam. Do tego trochę ruchu, np. spacerów na świeżym powietrzu, można połączyć przyjemne z pożytecznym. Powodzenia!
-
Sójka co u Ciebie? coś ostatnio zamilkłaś... mam nadzieję że wszystko w porządku.
-
Ja sie smieje do siebie i do monitora i do widoku za oknem itd Na mnie tak sie patrza 8 godzin dziennie Ale to chyba dobrze, prawda? Dobrze, dobrze - przecież śmiech to zdrowie Problem w tym, że ja pracuję w pewnej bardzo powaznej instytucji - tutaj nikomu nie do śmiechu A Twoje poczucie humoru i dystans do wielu spraw mi się podoba, niektóre posty rozśmieszają mnie do łez - a czytam forum głównie w pracy. Ale tak trzymaj!
-
Majster przez Ciebie siedzę w pracy i śmieję się głupio w monitor - koleżanki dziwnie się na mnie patrzą...
-
nie dziwię się - w reakcji z alkoholem raczej nie mają prawa prawidłowo działać. Dopóki nie skończysz z piciem, Twoje leczenie nie ma najmniejszego sensu. Trzymam kciuki - zapisz się na terapię do AA, ewentualnie jakiś ośrodek zamknięty i odstaw to świństwo, chociaż wiem, że łatwo się mówi... Mam spore doświadczenie w kwestii alkoholizmu, jestem DDA, niestety mojego ojca nie udało się uratować...
-
CHLOROPROTYKSEN (Chlorprothixen Hasco/Zentiva)
agnieszka.m odpowiedział(a) na temat w Leki przeciwpsychotyczne
może się powtarzam, ale ja w takiej sytuacji zawsze polecam lerivon - też miałam w depresji ogromne problemy ze snem i ten lek naprawdę mi pomógł. Alprazolam odradzam - po pierwsze to jest lek przeciwlękowy a nie nasenny, po drugie uzależnia. A zolpidem też na mnie działał bardzo słabo - żeby zasnąć musiałam wziąć co najmniej dwie tabletki, potem też przestał w ogóle działać. -
ja po lerivonie czułam się dobrze, nie byłam na drugi dzień zamulona czy senna, wręcz przeciwnie - tryskałam energią po przespanej (wreszcie) nocy
-
ten apetyt to jest niestety najgorszy ze skutków ubocznych lerivonu, ja sporo po nim przytyłam, do tej pory walczę z tymi kilogramami - już nie mieściłam się w żadne spodnie, na szczęscie 6 kg udało mi się zgubić. Po części z tego powodu odstawiłam ten lek. Ale wtedy o tym nie myślałam, cieszyłam się że śpię, nawet zresztą nie myślałam, ze można tak szybko tyć... mam nadzieję, że ten lek unormuje Ci sen, a apetytem się nie martw - potem mała dietka i wszystko wróci do normy Pozdrawiam cieplutko.
-
Magda a nie próbowałaś na Żołnierskiej? Nie trzeba się wcześniej reejstrować, jedziesz koło 8 rano, rejestrujesz się na ten sam dzień i czekasz w kolejce koło dwóch godzinek. Najlepiej jechać tam w czwartek, przyjmuje wtedy najwięcej lekarzy. I jeszcze jedno - najlepiej rejestrowac się do panów, w tym do dr Pastuszki - podobno jest świetny. Psychoterapie też są tam prowadzone, nie wiem dokładnie jak to wygląda, bo nie miałam zaleconej terapii - ale znam osoby, które są bardzo zadowolone.
-
to lek na duże zaburzenia depresyjne i zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne - nie rozumiem celu zapisywania go w sytuacji, gry "wszystko jest ok". Nigdy chyba nie zrozumiem motywów działania co po niektórych "świrologów"...
-
skoro wszystko ok, to po co tabletki? profilaktycznie? co za leki Ci przepisała?
-
Sójka widzę że jednak zwiększasz dawki lerivonu - to dobrze, bo dopiero od 60 mg zaczyna się lecznicza dawka tego leku, a - jak pisałaś, na testach wyszła Ci depresja. Lerivon jest (mimo różnych opinii o tym leku) skutecznym lekiem w walce z deprechą - mi przynajmniej bardzo pomógł, bardzo dobre zdanie ma o nim również moja lekarka. Mam nadzieję, że pomoże Ci również w walce z bezsennością. Ja dzisiaj wreszcie się wyspałam, dawno nie spałam tak twardo, ledwo słyszałam dźwięk budzika. A jak u Ciebie? Śpisz?
-
mam pytanie odnośnie lekarzy psychiatrów z Medicusa w Szczecinie - czy ktoś leczył się może u dr Beaty Nicewicz lub dr Wiesławy Sieniarskiej? Polecacie którąś z nich?