Skocz do zawartości
Nerwica.com

agnieszka.m

Użytkownik
  • Postów

    574
  • Dołączył

Treść opublikowana przez agnieszka.m

  1. agnieszka.m

    Przeciwieństwa

    Odrodzenie - Oświecenie:)
  2. sójka jak jest z tym u Ciebie - bo mi wysiłek fizyczny w ogóle nie pomaga w zasypianiu, mogę pół dnia spacerować, biegać, ćwiczyć itd, a i tak mam problem ze snem. Zauważyłam, że wręcz zmęczenie utrudnia mi zaśnięcie, jestem wieczorem padnięta w sensie fizycznym, a mózg i tak pracuje na pełnych obrotach i z zaśnięcia nici... Dzisiaj jestem wyspana, ale po lerivonie...ech, znowu powrót do leków. Cóż - trudno, spać jakoś trzeba....
  3. agnieszka.m

    Skojarzenia

    narkotyki - uzależnienie
  4. agnieszka.m

    Przeciwieństwa

    wieczór poetycki - koncert heavy metal
  5. agnieszka.m

    Skojarzenia

    nirvana - Kurt Cobain
  6. isabella_28 aż dziwne, że działa na Ciebie przez tyle czasu tak mała dawka tego leku. Na mnie po dwóch tygodniach brania dawka 10 mg przestała działać, potem żeby zasnąć musiałam wziąć dwie tabletki, a gdzieś po miesiącu nawet taka duża dawka nie dawała mi snu... Widać jesteś bardzo wrażliwa na działanie leków i nie rośnie Ci na ich działanie tolerancja.
  7. zróżnicowane dawkowanie w zależności od stopnia depresji wynosi od 60 do 90 mg, zobacz - http://www.przychodnia.pl/el/leki.php3?lek=1265
  8. brałam trittico, na mnie nie działało w żadnej dawce, a doszłam nawet do 450 mg - zaczynałam oczywiście od 50. Nie wiem jak z depresją, na bezsenność w każdym razie mi ten lek nie pomógł. Moim głównym problemem jest bezsenność, jej skutkiem zaś była depresja i stany lękowe, ale wszystko zaczęło się od zaburzeń snu. Neuroleptyki pomagają mi tylko w dużych dawkach - tisercin 50 mg, zolafren co namniej 10 mg - tylko że po tych lekach jestem chodzącym zombie, bez życia i energii. Poza tym - tak jak piszesz, leki te nie rozwiązują problemu, nie leczą bezsenności, zamulają jedynie na tyle, że można po nich zasnąć. Przez dłuższy czas brałam lerivon i on wspaniale wyregulował mi sen, ale właśnie zaczęło się przeraźliwe tycie, dlatego po kilku miesiącach go odstawiłam i przez pewien czas spało mi się dobrze. Niestety od miesiąca znowu nie śpię i chyba jestem zmuszona wrócić do lerivonu - dzisiaj wzięłam na noc pierwszą dawkę i spało mi się super. Boję się, że znowu zacznę tyć - niestety na mnie działają tylko duże dawki, tj. 60 mg - po tej dawce kłopoty z nadwagą będą na pewno. Ale chyba nie mam wyjścia...
  9. agnieszka.m

    Przeciwieństwa

    gorące plaże - lodowisko
  10. agnieszka.m

    Skojarzenia

    bezcenne - przyjaźń
  11. No i wróciłam do lerivonu - dzisiejsza noc cudownie przespana po 60 mg lerivonu, wreszcie czuję się normalnie i jestem w stanie pracować. Sójka mam nadzieję że ten lek bedzie Ci (i oczywiście mi) długo służył i bezsenność nie wróci - wczoraj czytałam historię o jednej babce, która bierze go już od 10 lat i cały czas działa na nią nasennie. A co do nadwagi - trzeba bedzie po prostu bardziej się pilnowac i może więcej ruszać, wtedy kilogramy może nie będę tak szybko przybywać. A Ty przytyłaś już od kiedy bierzesz lerivon?
  12. agnieszka.m

    Skojarzenia

    szczęście - miłość
  13. weronika masz jakiś pomysł czym zastąpić ten lek, mającym działanie regulujące sen? na sen na pewno dobry jest lerivon, ale to tycie... Potrzebuję jakiegoś leku, po którym będę dobrze spać, niestety psychiatra wciąż proponuje mi lerivon (nie ma innego pomysłu). Stawiałam na valdoxan, ale z tego co piszesz wynika, że to nie do końca dobry pomysł... Co teraz bierzesz na sen?
  14. uważaj, bo po tym leku kilogramy przybywają w strasznym tempie. Niestety z tego powodu musiałam odstawić lerivon, pomimo że działał na mnie bardzo dobrze (głównie nasennie) - ale 3 kg co miesiąc do przodu to lekka przesada...
  15. sójka właśnie zastanawiam sie nad powrotem do lerivonu - ostatnio bardzo źle śpię, a w pracy mam mnóstwo obowiazków, którym w stanie permanentnego niewyspania nie daję rady sprostać... Boję się tylko tego cholernego tycia po tym leku, tak długo męczyłam się żeby zrzucić te nadmierne kilogramy, których nabawiłam się właśnie od lerivonu. A co u Ciebie? Śpisz?
  16. agnieszka.m

    Przeciwieństwa

    biedronka - tarantula
  17. paradoksy a jak z apetytem? nie masz wzmożonego po lerivonie?
  18. agnieszka.m

    Skojarzenia

    uciekinier - Polański
  19. agnieszka.m

    Skojarzenia

    język - obcokrajowiec
  20. agnieszka.m

    Skojarzenia

    usta - pocałunek
  21. sójka cieszę się, że śpisz - oby tak dalej! Ja dzisiaj spałam źle, ale nie łamię się, mam nadzieję, że to przejściowe problemy i wszystko z czasem wróci do normy. Pozdrawiam!
×