Zomiren to lek o profilu przeciwlękowym, a nie nasennym - moim zdaniem zapisywanie go na bezsenność jest totalną bzdurą. Do tego uzależnia i szybko rośnie na jego działanie tolerancja.
Pewnie zapisał Ci ten lek lekarz pierwszego kontaktu, żaden psychiatra nie proponowałby zomirenu na problemy ze snem. Radzę udać się do psychiatry po lek nieuzależniający o działaniu sedatywnym.
Sójka lerivon swoje pełne działanie rozwija po ok. 3 tygodniach stosowania, po tym czasie powinny minąć Twoje kłopoty z wczesnym wybudzaniem. Ja po lerivonie śpię całą noc, jakby nie budzik to pewnie spałabym do 9 - 10, ale wiadomo - leki na każdego mogą działać inaczej, uzbroj się w cierpliwość i odczekaj te 3 tygodnie, mam nadzieję, że po tym czasie wszystko się u Ciebie ustabilizuje.