agnieszka.m

Mądraliński - głupiec

laboratorium - probówka

sójka, za wszystkie badania zapłaciłam jakieś 500 zł, z tym że ja robiłam badania krwi i usg (tarczyca plus jama brzuszna). Z tym że nie musisz robić usg, żeby lekarz stwierdził nadczynność czy niedoczynność tarczycy - wystraczy badanie krwi w tym kierunku (za pełne badania krwi - tarczyca, morfologia i pierwiastki zapłaciłam jakieś 200 zł).

wiem że pewnie nie to chciałabyś usłyszeć, ale chyba każdy chciałby cierpieć na taką bezsenność... A przynajmniej ja - uwierz mi, ja w bezsenności nie potrafiłam zasnąć przez całą noc nawet na minutę, leżałam całą noc i przewracałam się z boku na bok. I zdarzało mi się to 2 - 3 razy w tygodniu. Teraz jest lepiej, ale tylko dlatego, że biorę lek o działaniu nasennym. Ty nie cierpisz na żadną bezsennośc, śpisz po 7 - 8 godzin, podejrzewam że tyle snu po prostu wystarcza Twojemu organizmowi dla regeneracji. 12 - 13 godzin na dobę to śpią niemowlaki... Pogódź się z tym, bo moim zdaniem to żaden problem.

tak się zastanawiam, gdzie podziała się Anna R - jej posty czytało się naprawdę przyjemnie, były życiowe, przemyślane i oparte na dużym doświadczeniu w walce z chorobą, w dodatku zawsze chętnie służyła radą, naprawdę brak mi jej na forum - Aniu wróć!

niemowlak - mędrzec

rewolucja - Francja

kiedy są - wtorek 16 lutego 2010 r.

moja babcia - faworki

autoanaliza - rozumienie siebie

na początku swej walki z bezsennością czytałam wszystkie informacje na ten temat w necie, wyczytałam też że nieleczona nadczynność tarczycy wywołuje stany podrażnienia, napięcia i bezsenność no i oczywiscie przebadałam się w tym kierunku - wyniki miałam książkowe. Ale spróbuj - może przyczyna rzeczywiście leży gdzie indziej, może to powody internistyczne, niedobory pewnych pierwiastków mogą tez powodować bezsenność (na pewno magnezu). Idź do dobrego internisty i poproś o skierowanie na wszelkie badania w tym kierunku - tarczyca, hormony, pierwiastki itp. Ja robiłam te badania prywatnie - u mnie wszystko było ok.

mężczyzna - nastolatka

sójka co u Ciebie? śpisz lepiej i dłużej?

wnuczka - córka

radość - szczęście

Skoro udało Ci się tak wszystko podsumować o niej, to pewnie też sporo siedzisz i wyczytujesz, czyż nie? LucidMan nie trzeba sporo, jej posty były dosłownie wszędzie, w każdym temacie - niezależnie od tego, czy miała coś ciekawego w tym temacie do powiedzenia, czy nie. Wystarczyło tylko otworzyc forum w dowolnym miejscu - zresztą chyba też to zauwazyłeś? Magda889 to nie ja pisałam, że nie mam znajomych, a ludzie z roku mnie nie lubią...

pomimo tego, że posty magdybmw są naprawdę mocno irytujące, jednak trochę mi jej szkoda, forum to najwyraźniej całe jej życie, nie ma swojego życia, znajomych ani przyjaciół, całe dnie siedzi i wyczytuje wszystko, co ktoś ośmielił się o niej i jej poglądach napisać, a potem zakłada kolejne konta, żeby tych ludzi obrzucać błotem. Ta dziewczyna chyba ma poważne problemy ze sobą, myślę, że terapia w jej wypadku jest mocno wskazana... A to czy modzi pozwolą jej wrócić na forum, czy nie, jest najwyraźniej bez znaczenia, skoro moze zakładać setki nowych kont...

magda potrzebuje pomocy? Magda chce na tym forum błyszczeć i być podziwiana. A komu się to nie podoba, jest zwyzywany od fałszywych i dwulicowych - tak jak ja przed chwilą na gg przez szanowną panią magdębmw, z którą w życiu nie zamieniłam słowa, a której przemądrzałe posty ośmieliłam się w tym temacie ocenić.

rzeczywiście opowieści o szantażowaniu wykładowcy, o kieszonkowym od chłopaka, o reakcjach facetów na jej widok czy o sukienkach kupowanych "do łożka" były poniżej krytyki...

jeden zły dzień? to forum za czasów Magdy pełne było kłótni, postów nie na temat i ogólnie rzecz biorąc "śmieci". Zrobił się tu wtedy istny jarmark. Osoby odpowiedzialne na forum już się w temacie magdybmw wypowiedziały - radzę poczytać temat "Powrót Magdy" w off-topic.

jej pomoc to "wszechwiedza" na każdy temat - ja pytam na forum o psychiatrę, ona mi o ginekologu. Każdy temat zaśmiecony jej postami nie na temat - tego już się powoli nie dawało czytać...

podobny temat już był i moderatorzy wypowiedzieli się jednoznacznie - ile razy można wałkowac to samo? Ponadto zgadzam się z Paranoją, teraz jest o wiele spokojniej...

narkotyk - ćpun

praca, praca, praca... Plan na jutro?

ker, ja również witam z rana uśmiechem i pozdrawiam:)