-
Postów
876 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Mizer
-
Nad morze latem. studia zaoczne czy wieczorowe?
-
jestem smutna i rozdrażniona i w ogóle mam wrażenie, że to co dobre właśnie się chrzani. szkoda, że nie można tu przeklinać, bo pasuje mi tu słowo na k. przytulcie
-
Nie mogę znaleźć chłopaka/dziewczyny
Mizer odpowiedział(a) na peace-b temat w Problemy w związkach i w rodzinie
ej! był na prawdę bardzo przystojny. pasztet to takie określenie, które weszło mi w krew jak byłam nad morzem. ktoś rzucił hasło: idziemy wyrywać pasztety! i tak się zaczęło tylko jak mi sie wyrwie czasami nie przy tym kim trzeba to muszę się gęsto tłumaczyć XD normalnie w życiu bym nikogo nie nazwała pasztetem nawet gdyby wyglądał jak wołowina. paradoksy- słuchaj, nie trzeba być nudnym albo brzydkim, żeby nikt nie zechciał być z tobą na stałe. są jeszcze inne wady, o których ja nie mam pojęcia, a są. więc wymyśl sobie jedną nieszkodliwą i udawaj, że wszystko jest w porządku xD [Dodane po edycji:] aaa. właśnie mi się przypomniało. jaką to ja mam zayebistą wadę. kolega mi powiedział. że jestem zbyt ekstrowertyczna i on się boi takich kobiet. szczerze mówiąc: wątpię, no bo jak? czemu ma mnie to dyskwalifikować. i dalej szukam swojej wady. z resztą jak każdy nerwicowiec itd. jest często tak, że mówię tylko tyle co trzeba a nawet mniej. nvm, temperamentu się nie utemperuje. akurat pojazd tej mojej IMHO dobrej wersji mnie zabolał. -
Nie mogę znaleźć chłopaka/dziewczyny
Mizer odpowiedział(a) na peace-b temat w Problemy w związkach i w rodzinie
pochwaliłabym się gdybym miała czym, ale piszę jaka sytuacja. -
Nie mogę znaleźć chłopaka/dziewczyny
Mizer odpowiedział(a) na peace-b temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Kur-czę. Wyrwałam wczoraj tzw."paszteta". fajny chłopak. ale potem rzygał godzine, poszedł spać i jak wstał trzeźwy to do domu z numerem telefonu nie wróciłam. łaaaaaał. -
W krajach gdzie homoseksualiści pokazują, jak ty to mówisz- większą otwartość, geje i lesbijki zazwyczaj mają święty spokój. i nie mówię tu o otwartości, że rozbieramy sie nago i gwałcimy przechodniów.
-
człowiek- no ciekawe czy ty byś mi się nazwierzał. nie wiem czemu, ale jakoś ludzie przy mnie flaków nie wywalają.
-
ja myślę, że z laskami to jest łatwiej, bo one takie emocjonalne istoty. ja nie wiem kiedy zdarzy się taki zayebisty cud, że facet usiądzie i zacznie mi się zwierzać. na prawdę musiałby być bardziej pijany ode mnie, a to jest kiepsko możliwe, bo mam słabą głowę. chyba potrzebowałabym mediatora
-
oho, widzę, że depresja. a co ją powoduje i podsyca? jakieś lęki etc? wyliżesz się, jak weźmiesz jakieś depresanty powinno być dużo łatwiej. (ja takiego farta przy depresantach nie miałam, ale moi znajomi oh i jakże )
-
heeej, miło poznać. niezły tutaj mamy przemiał
-
słuchaj, twoja dziewczyna (przyszła) na pewno sama ma jakieś problemy. wiem, że moim sposobem jest unikanie znajomości, które za dużo mi wiercą, ale pomyślałam sobie/zaobserwowałam. najlepiej to sie pytać o to co u kogo, jak ci opowie, że miała np.stłuczkę a ty będziesz słuchał i mówił: ojej, to się laska rozkręci a wtedy ty ją pocieszysz, że nie masz wcale lepiej... chociaż wtedy i tak pewnie za bardzo będzie skupiona na swoich nieszczęściach, jak to w takich rozmowach bywa, i to ty będziesz tym co ma lepiej XD wiem, wyjechałam za bardzo do przodu. ale wyniki takich rozmów są najlepsze. czy w prach? nie wiadomo. ale raczej.
-
u tej mojej babki jestem od października. dasz radę. a co zaczynasz studiować?
-
u mnie myśli o kobietach nie są wypierane, homoseksualizm na prawdę nie jest mi straszny. ale do facetów na prawdę średnio co czuję. tyle samo co do kobiet niemalże. ostatnio ani to ani to mnie nie nęci, może mi przejdzie.
-
Nie mogę znaleźć chłopaka/dziewczyny
Mizer odpowiedział(a) na peace-b temat w Problemy w związkach i w rodzinie
problem jest. albo facet trzyma cię na dzień dobry za dupę i chce się "przejść", albo trzeba się powoli wymigiwać, bo zaczyna się zastanawiać, czemu mam taki dystans. szkoda, że tych drugich jest mniej. facet ma dobrze, bo nie musi się zastanawiać kim jest dziasiaj- fajnym chłopakiem czy mięsem do przelecenia. -
ja mam znajomych takich, z którymi lubie się spotkać i nie zagłębiać w przyjaźnie. mam też zdrowych co są w stanie mnie strawić jak najbardziej i tych z dolegliwościami, ale z nimi akurat się przyjaźnię :)
-
cześć, Maciek, sama jestem z wrocławia i mam zayebistego psychoterapeutę. podzielę się chętnie. mam nadzieje, że i tobie przypadnie do gustu.
-
Sensitive- dasz radę, nie czytaj tych bzdur w internecie na temat zaburzeń, bo oni sobie lubią sypnąć z rękawa, gdybym ja miała wszystko to co o mnie napisali nie wychodziłabym z domu, a radzę sobie super. Trzymaj się (i nie puszczaj), idź do psychologa koniecznie zanim się wybierzesz do psychiatry :)
-
omg, nigdy nie chciałabym być aż tak młoda, wyglądałam jak ogórek. ale przynajmniej zadowolony.
-
chyba każdy tak ma, że nie umie się wytrząsnąć u psychologa, ja za każdym razem muszę przełknąć ślinę i wziąć na dystans.
-
soren, doskonale Cię rozumiem. i powiem Ci szczerze- to nie jest pocieszenie- jest mozliwe czerpanie perzyjemności z rozmów, brak stresów związanych z rozmowami, można przestać myśleć o sobie źle. Piszę to, bo po długiej drodze u mnie znowu zaczęło dziać się coś dobrego normalnego i niesamowitego. i ani sie nie zakochałam ani nic. nie jest doskonale, ale skoro są przebłyski to chyba już dojeżdżamy do domu. Ale- chodzę na terapię indywidualną. i na prawdę nad tym pracuję. pozdrawiam.
-
może jestem głupia, ale co robi mistyk? i napisz mi coś pozytywnego równieżż.
-
witaj, ja też mam 12... 21 lat XD
-
ooo-nieeee. dopiero teraz przeczytałam, że było spotkanie. ale lipton