Sorrow

Dziwny, na prawdę pogląd na świat. I niesprawiedliwy.

Nie no, właśnie się dowiedziałem, że jutro mam szkołę. W ogóle się tego nie spodziewałem, czegoś takiego w ogóle nie powinno być. Nieważne, mam nadzieję, że mnie tam jutro nie będzie ...

Nauczyciele też zwykle nie reagują jak widzą albo są proszeni o pomoc. Tak samo było u mnie w przedszkolu.

Chodzi o to, że nauczyciele zwykle w ogóle nie reagują jak ktoś jest krzywdzony w szkole. Nie dość tego, na przykład w mojej podstawówce klasowi degeneraci, którzy napastowali seksualnie dziewczynę z klasy i prześladowali innych ani nie poszli siedzieć ani nie mieli obniżonego zachowania - skończyli klasę z bardzo dobrym zachowaniem .

Normalnie, ludzie lepsi od przeciętnego bydła i mający jakieś konkretne, wspólne zainteresowania.

Ano. Moim zdaniem większość nauczycieli powinna gryźć piach za zdradę stanu. I powinni wszystkim, którzy zostali skrzywdzeni w szkole i teraz cierpią z tego powodu wypłacić odszkodowania i renty. Jedno co jest smutne, to to, że żadna z ofiar nie wzięła broni do ręki i nie wzięła odwetu na degeneratach ...

Ja przede wszystkim nie widzę sensu w szukaniu kogoś na dyskotece, chyba, że uczęszcza na nią ściśle określone elitarne towarzystwo.

A Ja uważam, że to dość rozsądne uogólnienie.

Ja też ostatnio byle jaki irytujący drobiazg mnie doprowadza do wściekłości .

Heh ... Dobre :) ...

Zastanawia mnie, czy to kwestia wychowania, czy też genetyczna? Jeżeli tak, to problem można by rozwiązać za pomocą inżynierii genetycznej i wreszcie utworzyć Nowego Człowieka. Tak w zasadzie, to moim zdaniem jest jedyny sposób na zapewnienie ludzkości przetrwania zanim się sama wykończy.

Moja mama rozmawiała z pracownicami ksera obok i okazało się, że u gościa się ciągle zmieniają pracownice . Prawdopodobnie zatrudnia je na trzymiesięczne przyuczenie za 600zł brutto miesięcznie a potem zwalnia . Pewnie się zorientował, że z Moją Wspaniałą Osobą nie poszłoby mu tak łatwo .

On chyba po prostu *jest* nim.

Jak? Praca jest tylko dla zwykłych ludzi, chyba, że po studiach ...

Dokładnie :) . Społeczeństwo stara się wmówić ludziom, że "miłość" jest niezbędna, że jest konieczna by być wartościowym człowiekiem, itd. To dlatego, że społeczeństwo ma w tym interes - chce, by ludzie się mnożyli i tworzyli nowych podatników. Ale tak naprawdę, "miłość" nie jest niezbędna - Ja na przykład bardzo rzadko myślę o tym, by kogoś mieć, między innymi dlatego, że mam bogate zainteresowania i prawie cały czas jestem czymś zajęty. Chodzi o to, by być kimś i by nie robić z "miłości" centrum życia, tylko mieć dużo rzeczy (nie w sensie materialnym), które mają dla człowieka wartość. Osobiście, im więcej się dowiaduję o kobietach, tym mniej chcę z nimi wchodzić w związki .

To zależy od tego, czy byłbym po właściwej stronie. Ale, tak czy siak miło jest wiedzieć, że są ludzie, którzy mają dużo gorzej :) .

No, bo facet ma być niewolnikiem nie do zdarcia, no nie?

-co w sobie lubisz? Wysoki poziom, Honor i Dumę, Metal, wygląd, zainteresowania, poczucie estetyki, wyobraźnię, zimno, inteligencję, ambicję, czystość... -co cenią w Tobie inni? wygląd, zdolności manualne, talent plastyczny (??), umiejętność przekazywania emocji w rysunkach, wyjątkowość, -za co Ty doceniasz ludzi, którzy Cię otaczają, co dobrego spotyka Cię z ich strony i co sam możesz im zaoferować? Wysoki poziom, Honor i Dumę, Metal, wygląd, zainteresowania, poczucie estetyki, wyobraźnię, zimno, inteligencję, ambicję, czystość... Co mogę im zaoferować? Rozmowę? -co dla Ciebie jest piękne na świecie? Piękna muzyka (np. Extreme Metal), dobre oświetlenie, natura, dobrze zbudowane budynki, ładne, czyste kobiety, Ja, zwierzęta drapieżne, noc, park w nocy, wojna, Zło, mordy gdzieś tam w Afryce, cierpienie...

Co to jest nadzieja?

Czyli w zasadzie, kobiety są użyteczne tylko jako znajome i przyjaciółki a jak się z nimi jest to wychodzą z nich najgorsze instynkty?

I jak tu nie być mizoginem ?

Własny gabinet tak czy siak wymaga interakcji z wieloma, różnymi ludźmi.

Najbardziej cenię w ludziach Honor i Dumę.

Marduk - Baptism by fire Feel the wrath of Satan's relenless flames Ungodly desires When god is lost and on his planet hellfire reigns War master makes his call As death descending out of clear blue sky A hailstorm of bombs fall In the blazing pandemonium your holy powers will die Death from above - The hellfire will soon be unleashed Death rips the sky - Domination gives praise to the beast Baptism by fire Fatal omens in the sky Our soldiers burn away your holy lies Retaliation of the fallen from up high In the firestorm you choke on your feeble cries Baptism by fire A divine punishment for those who go to war Against those who defied the line And scaled the christian fate forevermore Death from above - Explosions is tearing your soul Death rips the sky - The bombing is reaching its goal Baptism by fire Hear the bombs falling The devil is calling The godly creation In obliteration On your final hour Experience the power Of retaliation Death and domination I dominate Your destined fate All life will soon be gone Still the flames linger on See death's shadow in my eyes High priest of his sacrifice Through the inferno that burns in the night Baptism by fire show you our might Death from above - Death or glory there is no way back Death rips the sky - Attack, attack, attack! Baptism by fire

Cholera . Znalazłem ogłoszenie o pracy w lokalnym sklepiku plastycznym i nawet rozmawiałem z właścicielem i w zasadzie już zgodził się dać mi tę pracę i dał dzień do namysłu. Następnego dnia zadzwoniłem i gość stwierdził, że to przemyślał i że mam za duże gabaryty do tego sklepiku . Kurwa . Jeszcze na dodatek mama sobie wymyśliła, że będę dalej szukał pracy . Kurwa . Jeszcze wyląduję w jakimś odrażającym hipermarkecie albo czymś w tym stylu . Wziąć i kogoś zabić ...