
chloe
Użytkownik-
Postów
217 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez chloe
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 9
-
Korba, a to prawda, bas jest sexy ^^ no, a happysad to tam tak z lekka nie pasuje... trochę za wysokie progi, jak na moje, ale podobno sprzedali najwięcej płyt w zeszłym roku...
-
Czy pesymistka może znaleźć kochającego ją faceta?
chloe odpowiedział(a) na Salix temat w Problemy w związkach i w rodzinie
no właśnie, pax, bo stresująco się tu zrobiło... -
Ah, soundgarden ^^ nie słyszałam nowej płyty Cornella, posłucham, aczkolwiek ma grać 25 czerwca w Szczecinie :) ładnie to wygląda ^^
-
Czy pesymistka może znaleźć kochającego ją faceta?
chloe odpowiedział(a) na Salix temat w Problemy w związkach i w rodzinie
zdjęcia średnie technicznie, ale myślę, że jeżeli jak mówisz, robił je były facet, to się nie obrazisz ale dziewczę na nich b. ładne - Twój atut to oczy, wielkie ciemne oczyska to coś, co lubią faceci :) chociaż i tak trochę mi to wszystko pachnie szukaniem komplementów ale uwierz, nie masz sobie nic do zarzucenia, zresztą, od kiedy wygląd jest najważniejszy? musimy tu wszyscy razem nad swoim wnętrzem pracować, a nie przejmować się pryszczem na nosie albo innymi bzdurami ) -
Tunia03, cóż, jest mi trudno uwierzyć w działanie ziół, zwłaszcza że mam tendencje do może nie tyle lekomanii, co do wiary w moc chemicznych specyfików... ale dziękuję za radę :) poczytam, przemyślę, być może skorzystam?:)
-
Tunia03, otóż to, tak to chyba działa... szczerze mówiąc biorę coaxil równy miesiąc i czuję, jak jest coraz gorzej i gorzej, a matura za pasem, a ja coraz bardziej się pogrążam.
-
slawex, małżeństwa z rozsądku mają to do siebie, że niestety zwykle się rozpadają. lepiej by było, gdybyście zamiast brać ślub tylko zamieszkali razem, albo zdecydowali, że będziesz ojcem dla waszego dziecka, a niekoniecznie w związku z jego matką, ale będziesz na nie łożył etc. fakt, że nie mam dziecka, więc teoretycznie nie powinnam się wypowiadać, ale dookoła widzę wiele takich przypadków. trzeba pomyśleć o tym, jak stanąć na nogi, tj. podłapać jakąś pracę i zacząć normalnie zarabiać. przede wszystkim w trosce o wasze dziecko. i nic za wszelką cenę - lepiej, żeby dziecko miało szczęśliwych rodziców mieszkających osobno, niż żeby przeżywało w domu małe piekiełko. a to, że w patriarchalnym modelu rodziny mężczyzna zarabia, a kobieta wychowuje dziecko, jest chyba nadal dosyć aktualne. rzecz chyba w stosunkach między Tobą a Twoją żoną.
-
Korba, hm, tez tak miewam... może to z powodu wrodzonych skłonności do demonizowania wszystkiego dookoła
-
hm, ja z kolei zwykle rzucam, może dlatego, że nie przełknęłabym odrzucenia. w zasadzie trudno cokolwiek na to "poradzić", Salix, to chyba kwestia czekania na TEGO, którego się górnolotnie określa życiowym partnerem, albo coś. chociaż w romantyczną miłość chyba nie wierzę, nie dziś. z jednej strony to cholernie potrzebne, mieć bliską osobę, z drugiej pakowanie się w związek z zaburzoną osobą to albo masochizm, albo niesamowite poświęcenie z jakiejś miłości, albo innego wielkiego uczucia. oby to drugie. tylko że wczoraj mówiłam coś innego, więc może już zamilknę.
-
ja mam 41, chociaż wiem, że mogę mieć za tydzień równie dobrze 50 jak i dajmy na to, 20. trudno być obiektywnym jak jest źle, albo dobrze. patrzy się na samopoczucie z teraz, dziś. mnie jest bardzo trudno przypomnieć sobie uczucia przeciwne. ale to prawda, to nie jest test "jaką mam depresję i czy w ogóle", tylko "jaką chcę mieć".
-
Czy pesymistka może znaleźć kochającego ją faceta?
chloe odpowiedział(a) na Salix temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Salix, to rzutem na taśmę odpowiem i na ten wątek. ten pasztetem nie jestem, też walczę z zaburzeniami, i szczerze mówiąc to raczej ja skreślam mężczyzn, a nie oni mnie. faceci mają silne zapędy opiekuńcze wobec "walniętych" dziewcząt, przynajmniej do czasu. ale u mnie to ta nieufność przeszkadza, więc jeśli to pokonasz, to dlaczego nie?:)) -
Czy pisanie dziennika może pomóc podwyższyć samoocenę?
chloe odpowiedział(a) na Salix temat w Depresja i CHAD
Salix, dla mnie blog to sposób na wylanie swoich frustracji i późniejszą analizę zachowania. pisany zwykle w momentach złego samopoczucia, jest dla mnie pomocą w momencie, gdy nie mam przed kim się wygadać. w tym sensie polecam:) -
Nie mogę znaleźć chłopaka/dziewczyny
chloe odpowiedział(a) na peace-b temat w Problemy w związkach i w rodzinie
człowiek nerwica, ale wtedy nie są warci zachodu. tak mi się wydaje. tj. jeżeli ktoś szuka partnera tylko, dajmy na to, dla seksu - to wtedy i my (ty) nie czulibyśmy się z nim dobrze, tak jak i on z nami. a jeśli ktoś szuka czegoś głębszego - to wtedy i patrzy głębiej. chociaż ja to mam tak sinusoidalnie idealistyczne i totalnie zgorzkniałe podejście do tych spraw. bo jednego dnia wszyscy ludzie dla mnie szukają w życiu tylko jednego i myślą tylko tym, co mają między nogami (bez względu na płeć), a czasem mam ochotę uwierzyć w prawdziwą miłość. więc dzisiaj wam sprzedaję poglądy pro-love. -
tututu, widzisz, moi rodzice byli toksyczni całe moje życie, a ja sobie z tego nie zdawałam sprawy. myślałam, że skoro coś mówią, to tak musi być, że muszę być grzeczna, ambitna, zawsze najlepsza, że nic innego się liczy, lepiej nie mieć znajomych a mieć osiągnięcia, etc. etc. potem coraz usilniej ingerowali w moje życie, mimo że robiłam się coraz starsza i chciałam się usamodzielnić. gdy poszłam do psychiatry, nakłamałam matce, bo wiedziałam, jak histerycznie zareaguje. musiałam jej powiedzieć dlatego, że nie wyrabiałam finansowo. pierwsze co zrobiła to zabrała mi leki i zaczęła mną dyrygować, co, kiedy, w jakich ilościach, do kogo mam chodzić. sprzeciwiłam się, powiedziałam, że nic jej więcej nie powiem, bo nie zasługuje. co z tego, że mogę z matką pogadać o seksie albo coś w tym stylu, jak jej jedynym komentarzem do moich zaburzeń jest "jak będziesz dorosła, nie będziesz miała czasu na takie pierdoły jak depresja". Reasumując, może to co napisałam, Ci pomoże. bądź ponad to, zrób sama to, co uważasz za najlepsze, tj. idź do lekarza, poproś rodziców o pieniądze i nie wtrącanie się w Twoje życie. oni mogą sobie nie zdawać sprawy, jak ciężko jest osobie w tym stanie. wiadomo, że potrzebujesz ich wsparcia, zwłaszcza że masz 15 lat, a nie - dajmy na to, 30, ale jeśli oni nie potrafią Ci go dać, bagatelizują Twój problem, to nie może być powodem, dla którego czujesz się jeszcze gorzej. odsuń to na bok, szukaj pomocy i wsparcia gdzie indziej. wiem, że to nie brzmi za dobrze, ale tak chyba należy zrobić.
-
Nie mogę znaleźć chłopaka/dziewczyny
chloe odpowiedział(a) na peace-b temat w Problemy w związkach i w rodzinie
człowiek nerwica, myślę, że generalizujesz. czyli że co, mężczyźni też nie chcą 'chorych' kobiet? jeśli ktoś potrafi oddzielić symptomy choroby od wnętrza człowieka, to nie będzie postrzegał go w taki płytki sposób - przez pryzmat choroby, tylko zajrzy głębiej i poszuka człowieka, a nie nerwicy czy depresji. -
nikt25, no to może faktycznie pomyśl o hospitalizacji? tam masz farmako + psychoterapie, opieke 24 h na dobe, i mozesz na biezaco konsultowac swoj stan. chociaz ja sie nie znam.
-
Nie mogę znaleźć chłopaka/dziewczyny
chloe odpowiedział(a) na peace-b temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Autodestrukcja, a to już inna strona medalu. poza tym nie każdy jest w stanie poradzić sobie z bagażem emocji, problemów, jakie zaburzona osoba wnosi do związku. czasem chora osoba boi się odrzucenia z powodu swojej 'choroby', i wtedy jest jeszcze gorzej... i w ogóle, są rozmaite opcje. bo ja np. jak już poczuję nić porozumienia, i wiem, że dana osoba byłaby w stanie zaakceptować mnie taką, jaka jestem, uciekam ile sił w nogach, bo ogarnia mnie irracjonalny strach. i nie wiem, przed czym? ktoś ma pomysł? -
Nie mogę znaleźć chłopaka/dziewczyny
chloe odpowiedział(a) na peace-b temat w Problemy w związkach i w rodzinie
i ja się nie zgadzam. wsparcie drugiej osoby może pomóc w przezwyciężeniu swoich słabości. -
LucidMan, masz u mnie skrzynkę piwa chcesz pocztą? a tak serio, to... e... no, chyba trafiłeś. kurcze, nie miałam pojęcia, że sny faktycznie tak dokładnie obrazują to, co u nas w środku się dzieje. trudne, w życiu nie powiedziałam sobie "jesteś fajna, lubię cię". coś w tym jest. no, to chyba faktycznie pora zabrać się samemu za interpretację, bo aż mi głupio, że siłą rzeczy wywnętrzam się tu bardziej niż bym chciała, i to niechcący. dzięki jeszcze raz :)
-
A ja znów pisze w potrzebie, bo przypomniał mi się mój kolejny znak senny, po dosyć nieprzyjemnym śnie dziś w nocy, i wczoraj też, które to sny przypomniały mi, że istnieje kolejny powtarzalny motyw. Otóż: We śnie zdarza mi się robić coś nieodpowiedniego, nietaktownego, typu niechcący kogoś uderzyć, podłożyć mu przypadkiem nogę, albo wyjść z domu w kapciach, albo bez koszulki. I gdy się zorientuję, że coś zrobiłam nie tak, jest mi koszmarnie wstyd i próbuję to ukryć, zwykle bezskutecznie. Ale to nie jest jakieś najgorsze. Chodzi o to, że zwykle potem, w scenerii szkolnej z tego powodu jestem atakowana, poniżana, zmieszana z błotem, ludzie robią wszystko, by mnie upokorzyć i zgnębić, a ja jestem bierna i nie potrafię nic zrobić, dziś np kazali mi się rozebrać, i nie pozwolili przykryć żadnym kocem, tylko wyszydzili, zdzierali ze mnie ten koc, a ja taka naga próbowałam się zakryć choćby rękoma. Poza tym biją, szarpią, zamykają np w toalecie, nie pozwalają mi wyjść na zewnątrz, uciec od nich. Odczuwam wtedy koszmarny lęk, mam ochotę umrzeć od tego uczucia, a gdy wszystko nagle się kończy, nastaje cisza i zaczynam płakać, właściwie wyć - i wtedy się budzę, zwykle płacząc też w tym świecie realnym. Może to nie brzmi jakoś strasznie, ale jest koszmarne.
-
LetMeStayHidden, a to prawda. dla ukochanej osoby łatwiej mieć "mocne postanowienie poprawy".
-
Depresja/schizofrenia/borderline/obsesja
chloe odpowiedział(a) na SAPEREAUDE23 temat w Pozostałe zaburzenia
LucidMan, ale widzisz, podobno człowiek sam nie jest w stanie sobie wyobrazić, jak wiele potrafi znieść. -
hahaha, no niezłe, niezłe wysłałam wszystko co i jak na pw;)
-
Nie mogę znaleźć chłopaka/dziewczyny
chloe odpowiedział(a) na peace-b temat w Problemy w związkach i w rodzinie
ALEKS*OLO, scrat, namiestnik, dzięki :) chciałam poznać zdanie kogoś neutralnego. -
LucidMan, za tydzień zaczynam psychoterapię, dopchałam się na NFZ. ale jeśli będzie potrzeba, pójdę prywatnie, bo nie wiem, jak to wygląda "za darmo". masz rację, to jest ta "maska" dla publiczności - boję się krytyki, odrzucenia, a jednocześnie unikam bliskości (wg zasady: 'jeśli ktoś mnie akceptuje po bliższym poznaniu, to chyba jest z nim coś nie tak'). więc trzymam wszystkich na dystans. bo jak może i wiesz, otworzyć się wcale nie jest tak łatwo i to chyba faktycznie bardziej złożone niż mi się wydawało. jakby się nad tym wszystkim zastanowić, to się zgadza, nawet bardzo bardzo. w sumie praktycznie wszystko, ale to już sobie rozkminię w głowie, a nie na forum. dziękuję Ci serdecznie :).
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 9