Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hans

Użytkownik
  • Postów

    3 746
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Hans

  1. Myślałem, że to jakiś krótki, a treściwie jadem plujący tekst, to bym sobie poczytał, żeby poprawić nastrój, ale widzę, że to elaborat, którego nie powstydziłaby się Ahnenerbe, dlatego sobie darowałem.
  2. Amerykany najlepsze, kulturowo najbliższe i błędy jednak nie tak kapitalne jak za starego systemu. Jakby tak Chińczycy zaczęli nadawać globalny rytm kulturowy to kiepsko to widzę z moim przyzwyczajeniem do tej kultury, w której żyję.
  3. Powietrzny Kowal, SANEPID taki pogląd głosi np. w Krakowie, ale ja znając tą instytucję powiedzmy z drugiej strony i wiedząc z jakim nastawieniem poszli tam ludzie do pracy, zwyczajnie tej instytucji nie ufam, jak również nie ufam mojej instalacji od przyłącza do wylewki.
  4. veganka, :), zawsze łatwiej jest napisać, czego nie. Ja w sumie jestem bardziej "specjalistą" (takie studia niby mam za sobą no i w fabryce spożywczej pracuję) od produkcji żywności niż od diet, ale warto zwrócić uwagę na pierwiastki czy jony, które musisz dostarczyć organizmowi do poprawnego funkcjonowania i na czystość mikrobiologiczną wody, żeby się nią nie zatruć. Dlatego kranówka może być niebezpieczna, bo może zawierać bakterie. Gotowanie może wytrącać twardość wody nietrwałą czyli różne pierwiastki (ale tu sobie ręki nie dam uciąć, nie jestem dietetykiem, nie wiem czy to szkodzi). Ja piję gotowaną i nie narzekam, no ale tu można się energetycznie przyczepić, bo gotowanie to gaz lub prąd. Opakowanej nie lubię, choć z pewnością ma skład mineralny w normach i zapewnia jony w odpowiednich ilościach. Zresztą jak kupuję to zawsze w większych opakowaniach, bo obniżanie objętości opakowania powoduje wzrot jego powierzchni. Podsumowując, nie ma złotego środka, zwłaszcza przy 7 miliardach ludzi, które to miliardy wymogły mechanizację produkcji, pakowanie produktów, rozpowszechnianie się szkodliwych drobnoustrojów i bezpowrotne odejście od natury (mam na myśli większość globalnej populacji). No i nie mówię, żeby nie pić wody "strukturalnej", a jedynie podważyłem zasadność takiej operacji.
  5. Nie wymyślił, ale ją popularyzuje, zresztą nazwy tej używa się błędnie - pisałem o wodzie strukturalnej, zawartej w organizmach żywych, ale woda strukturalna po zamrożeniu? Jak się wraz z przyjmowaną wodą zaburzy równowagę elektrolitów w organiźmie to może to być szkodliwe, można np. mrozić wodę destylowaną, ta jest "krystalicznie" czysta i całkowicie niezdrowa. Czy taka sama? Wedle defincji wody strukturalnej jest inna niż woda gotowana, ale wedle tego co piszą tam to moim zdaniem nie różni się od wody tylko ugotowanej. Ja to zresztą robiłbym odwrotnie, tzn. nie zlewał wody spod lodu, jako tej pitnej, a właśnie ją wylewał, a rozmrożony lód pił jako tej bardziej oczyszczony. W celu potwierdzenia mojej tezy proponuję np. w słoiku rozpuścić niewielką ilość farbki plakatowej i ten słoik z wodą szybko zamrozić. Po zamrożeniu wyraźnie widać, że przy ściankach woda jest czystsza, a rdzeń z wiekszą ilością farby znajduje się w środku słoika, znakiem tego zanieczyszczenia i inne związki są wymrażane poza obręb powstającego lodu i zamarzają na końcu. To zresztą ma potwierdzenie w fizyce i temperaturze zamarzania słonych mórz, która jest wyższa niż temp zamarzania słonej wody, właśnie ze względu na większe stężenie zawartej w niej substancji.
  6. Pewnie masz na myśli jakieś "bio"plastiki, bo tych wcześniejszych żaden organizm nie jest w stanie rozłożyć. Jednak z wieloma "bio"produktami jest tak, że np. proces produkcji generuje większe zanieczyszenie/zużycie mocy niż przy produkcji zwykłej.
  7. Ja bym na rewelacje Tombaka uważał, byłem na wykładzie z nim lata temu, podczas Targów "Bliżej zdrowia, bliżej natury" w Katowicach (matka mnie zabrała, to zapalona czarownica). Zrobił na mnie wrażenie guru, a nie naukowca. Gotowaniem usuwa się twardość węglanową, ale mrożenie wody? Woda strukturalna? Ze studiów pamiętam o chyba 3 typach wody związanej i jedna z nich to woda strukturalna, bez picia wody wolnej nie istniało by życie, bo ta z produktów spożywczych-stałych nie zaspokaja potrzeb organizmu na wodę. Ale tworzenie wody strukturalnej poprzez mrożenie? To moim zdaniem jest jakaś bzdura zahaczająca o zagadnienia związane z tzw. "pamięcią wody", która to "pamięć" jest fundamentem homeopatii - czyli po zagotowaniu i zamrożeniu wody nie uzyskamy nic więcej poza usunięciem twardości węglanowej i uzyskania efektu placebo. Woda taka po wlaniu jej w siebie przed wchłoniecięm uzyska temperaturę ciała i tyle. Wolna woda w pewnych warunkach może tworzyć różne struktury, ale te o ile pamiętam trwają jakieś 10^(-16) sekundy, albo jakiś zbliżony rzędem wielkości czas.
  8. Hans

    czego aktualnie słuchasz?

    lukk79, Reichel to ewenement, bo bardzo lubię Kaczmarskiego, Gintrowskiego czy Wysockiego, a Reichel muzycznie jakoś mi nie odpowiada, przekaz ma bardzo zaangażowany. [videoyoutube=hzM71scYw0M][/videoyoutube] [videoyoutube=GJY8jJkDoMY][/videoyoutube]
  9. khaleesi, w sumie to jak nigdy w polu nie byłaś, to może kopalnia do Ciebie trafi lepiej.
  10. khaleesi, ale wiesz, taki urobiony, po całym dniu w polu i ona też taka.
  11. Mój kolega w liceum raz mi po pijanemu wyznał, że on to by chciał tak wracając z pola w pełnym rynsztunku, po całej dniówce żonę przy garach w kuchni zdybać, nawet gumofilców nie ściagając.
  12. Hans

    Bycie mężczyzną

    Bo My wszystko potrafimy sprowadzić do dyskusji o światopoglądach. Nietzsche miał rację.
  13. Hans

    Bycie mężczyzną

    A Ty siedzisz w domu zamiast pracowac zawodowo i co, jesteś zadowolony ? Ale nie ma partnerki robiącej karierę. :)
  14. Hans

    Bycie mężczyzną

    Bo ogólnie ludziom namieszali w głowach o karierze o tym o tamtym i walczą teraz o wydajność, wypisują na tych goldenlajnach, że sky jest the limit, odkrywają innowacje, a prawda jest taka, że cegły ze sobą do grobu nie wezmą, a gloria i chwała smakuje jedynie, jak się jest żywym. To zasługa neoliberalizmu, który jak wszystko co trafia na polski grunt, przybiera formy skrajne.
  15. Hans

    Bycie mężczyzną

    Hans ja niczego nie umiem robić stąd, brak całkowitej zdolności do pracy. Rozumiem Cię. Mi się wydawało jak byłem mały, że mam brak zdolności to takich prac, ale postawa matki przesądziła o moich późniejszych umiejętnościach gotowania, prania, zmywania, tylko prasowanie olewałem, bo na człowieku samo się prostuje. jetodik, carlos mnie ubiegł.
  16. Hans

    Bycie mężczyzną

    Być kogutem domowym to według mnie nie taka zła perspektywa. Ploteczki, kawcia, telewizorek. Zmyjesz gary, zamieciesz, ugotujesz i masz czas dla siebie.
  17. Nie rozmawiam z nim na takie tematy, matka też nie młoda była bo 33 lata miała co jak na tamte czasy gdy rodziło się koło 20-tki było ekstremalnie późno. A co do Twoich współpracowników to nie trzeba mieć aż takich zarobków wystarczy w miarę pewna praca i z 1,8-2 tysiące na rękę , zwłaszcza w mniejszych miastach, wsiach. 1,8-2 tyś na rękę będąc samemu byłabym w stanie się utrzymać. Ale Carlo jeśli jest para i on zarabia 2 tyś ona z 1,5 i mają dziecko i wynajmują mieszkanie z 1000 zł to muszą się mocno gimnastykowac by starczyło na wszystko. To w ogóle tacy nie powinni się decydować na dziecko, a potem narzekać. Dziecko to jest drogi szpas. U mnie od strony ojca to 100 lat temu mieli pierwsze dziecko po 30-stce i konstruowali najwyżej dwa, od strony matki pradziadek to miał o rząd wielkości więcej dzieci, nawet medal od Bieruta zafasował. Finansowo dziecko odpada i z wszystkich innych powodów też, ale z tego chyba najbardziej.
  18. Hans

    Strach przed windą

    hania33, zgadzam się, albo w zakładzie, gdy po piętrach się skacze powiedzmy 30 razy dziennie. Ja też nie lubię wind, ale historię o zerwanej lubię opowiadać.
  19. Hans

    Strach przed windą

    Jak jak z kimś znajomym jechałem/jadę windą i ktoś obcy wsiada, to standardowo zaczynam opowieśc, że w sąsiedniej dzielnicy czy mieście niedawno zerwała się winda i był trup. Z tego wniosek - schody zdrowsze od windy.
  20. Hans

    Bycie mężczyzną

    U nas na wymianie był Hiszpan i pomimo urody go dziewczyny nie chciały, chociaż mu mówiłem, że wystarczy, że się odezwie po hiszpańsku i już sobie jakąś znajdzie, ale mówił, że mój sposób nie działa, na to ja jemu, że to dziwne, bo Polki zazwyczaj lubią obcokrajowców od czasu komuny z powodu braków finansowych Polaków i długiej abstynencji od egzotyki (komuna, granice, dewizowcy nie starczyli dla wszystkich itd.). Natomiast jak mój kuzyn z Niemiec się pojawia czasem w Polsce to zawsze się koło niego wianuszek kręci, w większości podejrzanej konduity dziewczyn, no i ja czasem korzystałem, ale to dawno temu, bo on tam z jakąś coś gadał, ja z jej koleżanką i tak się kręciło. Chociaż ciort wie, może się tam nie chciał przyznać, że działa. Oglądały się za nim, ale w akcji go nie widziałem.
  21. Hans

    czego aktualnie słuchasz?

    lukk79, lubię, wrzucałem tu kilka piosenek hc punk i obszernych okolic. Dezertera czasem słucham, to kulturowo w końcu najbliższy mi grunt. Ostatnio męczyłem niemiecką scenę, niemiecki najbardziej mi pasuje swoją melodyjnością wymowy do tej muzyki. [videoyoutube=yZwXPwuAn3k][/videoyoutube]
  22. Hans

    czego aktualnie słuchasz?

    [videoyoutube=ZaAVY_ZfHLY&list=PL1FC7A86F7E59DA4D][/videoyoutube]
  23. Hans

    islamoterroryzm

    Buddyzm kontra islam - http://www.polityka.pl/swiat/analizy/1552369,1,nowa-grozna-twarz-buddyzmu.read Zaraz po załadowaniu się strony wstrzymujemy dalsze ładowanie, żeby się nakładka o abonamencie nie wyświetliła. -- 30 Aug 2013, 15:43 -- Reptalianin Obama natomiast powoli buduje grunt pod zmiecenie Rosji i Chin, czyli jedynych krajów, które mogą jako tako walczyć ze Stanami. Tworzy parasol dookoła tych państw i rozmieszcza tam swoje rakiety oraz garnizony reptalian, świetnie władających chińskim i rosyjskim, którzy podczas ataku przenikną do najwyższego dowództwa wojskowego i cywilnego, przybiorą postać najważniejszych głów w państwie i od środka zdestabilizują obronę.
  24. Hans

    Marihuana

    Zróbcie se 'mleko' to zobaczycie.
×