
Hans
Użytkownik-
Postów
3 746 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Hans
-
decapitate - behead
-
Weźcie pod uwagę religię, która miała wpływ na mentalność ludzi na terenach Niemiec i Polski. Katolicyzm promuje świecidełka, 'zastaw się, a postaw się', uwielbienie do złotych łańcuchów, wożenia się po wiosce, a protestantyzm to skromność i codzienna praca.
-
intel, poza nieodwzajemnioną miłością do Niemców, to z resztą można się mniej lub bardziej zgodzić. Ładnie to podsumowałeś. Nikogo nie poznaje się tak dobrze jak w walce, a Bismarck, który znanym polakożercą był, miał powiedzieć, że jak się sami będziemy rządzić, to się sami wykończymy. Choć raczej demografią niż czym innym. :-)
-
O temat dla mnie. Uwielbiam tzw. nerd girls, tylko teraz pełno podrób w 'kujonkach'.
-
Kalebx3, i tak muszą pracować za granicą i nie niewolniczo. Niewolniczo to trzeba pracować w tej Twojej wolnej i niepodległej Polsce, wypruć z siebie żyły za 1200 - 1400 zł i dostać kopa w dupę, bo takie są uroki polskiej wersji kapitalizmu. Polska to dla mnie język, kultura i historia, a czy jest jakieś terytorium, czy go nie ma, to już ist mir scheissegal... śląskiej gałęzi mojej rodziny też lepiej było za zaborów. Nigdy z siebie Polaka nie wykorzenię i nie zamierzam, ale jakiś taki wojowniczy patriotyzm w czasach pokoju jest trochę dziwny.
-
[videoyoutube=o-hZaIbjC9k][/videoyoutube]
-
Tak mi się przypomniał Twój temat o krematoriach, dokładnie ten sam schemat. Co byś chciał i jak dużo wiesz, ale jesteś tu gdzie jesteś, bo okoliczności były wyjątkowe.
-
Toksyczne związki !!!! (związki które was wykańczają)
Hans odpowiedział(a) na nadin-1 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Bonus, to miałeś zajebistą wyjściową sytuację, żeby laskę gdzieś na kolację wysłać albo, żeby sobie gdzieś poczekała na kogoś, kto nigdy nie nadejdzie -
Absolutny hit! [videoyoutube=TlWKrmXaN1I&feature=fvwrel][/videoyoutube]
-
raze to the ground
-
Candy14, możliwe, ale to co potem, to przyzwyczajenie i nadal biochemia oraz pozostałości tego co na początku. Zresztą jeśli nawet początki bywają burzliwe, to się to przyjemnie wspomina. Potem biochemia ustępuje i zaczynamy widzieć wady, ale wiesz, rozmawiasz z kimś skrzywionym jeśli chodzi o związki. Zatem dla rozluźnienia: [videoyoutube=P6ox2HUMbz4][/videoyoutube]
-
Czy pisałem już w tym temacie, że miłość to nic poza biochemią? :)
-
A rozpatrzyłeś 'za' i 'przeciw'? http://www.pilarz.net.pl/viewtopic.php?f=26&t=132
-
sprytnie chcesz sie podpierać statystyką, która nie istnieje w tym temacie Mowa o statystyce w ogóle. Sprowadziłaś/łyście statystykę do rangi zaplutego karła rekacji, żeby w razie czego i tak obśmiać niekorzystne dane? :) żywiciel, jak to brzmi... kobiety to pijawki ? I zapewniam Cię, niezależnie ile ma sie kasy, zawsze można chcieć więcej. Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Więc "żywiciel" powinien być zawsze w cenie, nawet wśród niezależnych finansowo kobiet. Zawsze znajdzie sie ktoś zasobniejszy, z kogo mozna by ciągnąc korzyści, nieprawdaż ? Nie było żywiciela? Patriarchat nie istniał? To byłby zwyczajny brak samodzielności i ucieczka pod czyjeś skrzydła, tego by koleżanki z Ligi nie wybaczyły. nie mam do czego, Brechta nie lubię. Gdybym chciała sie do niego odwoływać, podałabym go jako autora cytatu. Tylko tekst mi sie podoba i już Chcąc nie chcąc jest autorem cytatu, ale ja nie o nim, a o przesłaniu, które negujesz w swoich postach pisząc o sposobach nieistniejących i niemożliwych? Bajerka, pilnowanie rocznic/imienin i innych dupereli, regularne wpływy z pracy, czasem kwiatek, w miarę przeciętny wygląd oraz regularne mycie się i to są te niewykonalne i niemożliwe sposoby, które są kluczem do rozumowania kobiet. Dobranoc, pchły na noc!
-
Tomcio Nerwica, oddałbym życie za sztacha.
-
Koniec świata to nie będzie akt łaski, w postaci wyparowania nas w kilka sekund. Świat będzie kończył się długo i nie płaczem, a skomleniem.
-
cudak, trzimajcie mnie bo nie wytrzimam! Ja się wykręcam od konkretów? A kto o statystyce nie chciał rozmawiać? Czyż jest jakaś inna, bardziej obiektywna prawda niż liczby? Jeżeli nawet pobieżnie przeczytasz moje posty, to znajdziesz tam fragmenty o emancypacji i samotności z wyboru wśród kobiet, którym nie jest potrzebny żywiciel. Dodatkowo w której mojej teorii opieram się na systemie PRAWDA - FAŁSZ? A Ty nie ustosunkowałaś się do Brechta.
-
Stwierdzam ze smutkiem, że moje zacne interlokutorki z dnia wczorajszego już nie chcą lać wody na mój młyn.
-
L.E., dla pieniędzy z pewnością, ze strachu przed samotnością, z powodu chemicznych związków w ciele zwanych miłością i można by wymienić jeszcze kilka powodów. W pytaniu chodzi ile pięniedzy jest w miłości, bo że życie we dwoje jest bardziej ekonomicznie i energetycznie opłacalne, to tego nie trzeba tłumaczyć.
-
cudak, to ma próbować Was zrozumieć, czy to była ironia?
-
L.E., gdzie założyłem losowość? W dodatku zadaję jedno pytanie lub stawiam jeden problem, a nie mam zamiaru tworzenia modelu, który uwzględni wszystkie parametry. Nie zamknę człowieka w równaniach od A do Z. I to jest w Nas piękne.
-
Poddaję się, nie mówię więcej już nic A jednak... poczekam, aż inni opublikują swoje badania i wtedy w glorii i chwale będę piał z zachwytu, że moja racja była najmojsza. @carlosbueno, masz rację. Ogólnie dobrze sie Ciebie czyta.
-
Twoja barwna metafora cytowana z uporem maniaka naprawdę nic nie wnosi Wytykasz mi brak zrozumienia ironii, a sam jej nie widzisz, choćby w jednej z wypowiedzi Candy. Poza tym twierdzisz, że do dyskusji o potrzebach kobiet trzeba znać statystyki na ich temat (a takowych statystyk nie ma). W badaniach psychologicznych właśnie dlatego zwykle stosuje się wywiady, a nie ankiety, bo pewnych rzeczy się nie pomierzy ani nie poważy. Ogólnie mam wrażenie, że kłócisz się dla samej kłótni i podobny styl narzuciłeś reszcie osób wypowiadających się w tym wątku. Nie jest barwna, jest 'jak chłopu na granicy', no ale zostawmy już te narzędzia w spokoju, ale jak mam je zostawić w spokoju, skoro ironia dotyczy głaskania kota łopatą? I koło się zamknęło. Wystarczy mi, że będę wiedział jaka jest struktura zarobków wśród osób samotnych, jak zasobność wpływa na trwałość związków, tych poza przedziałem ufności zwyczajnie nie wezmę pod uwagę, bo iluś tam zawsze coś odbije. :) Poniekąd, ale obserwując zacietrzewienie i sprzeciw, mam tę tendencję, żeby ranę jątrzyć. -- 28 Oct 2012, 20:48 -- W Turcji przeprowadzono kiedyś badania na temat ilu partnerów seksualnych mieli ludzie i wyszło że Turcy średnio 20 kilka a Turczynki 1,1 w Polsce aż takiej dysproporcji nie było 2,7 kobiety i 6,3 faceci. Tu przydałyby się jakieś liczniki. To też czarno na białym pokazuje prawdę o nas.
-
wykończony, [videoyoutube=G3Qhuq6iIdg][/videoyoutube]
-
[videoyoutube=Nh9Y3dD0JxE&feature=related][/videoyoutube]