Słyszałas o przypadku dziewczyny której dosypywano w pracy antydepresanty itp. żeby spowolnić jej pracę / żeby osiągała gorsze wyniki? Był taki przypadek w PL. Leki z długim okresem półtrwania, tak że przez dwa tygodnie czuła się jak albo w hipomanii albo w depresji a jak lek schodził z organizmu po 2 tygodniach pojawiały się objawy grypopodobne - odstawienne. Tak tylko mówię żebyś się pilnowała w robocie, swego kubka i jedzenia. Ludzie mają różne pomysły. Nie mówiąc już o tyciu po tych lekach, co niektórych aż wprawia w stan błogiej ekstazy, tzn tych co dosypywali. Przed tymi lekami dziewczyna bardzo dobrze znosiła wszelkie przeciwności losu, a zwłaszcza pracę pod presją czasu. Szybkie palce, szybkie myślenie. Tak było.
Polecam Ci ustawić sobie tak jedzenie i organizm żeby załatwiać się w domu na spokojnie, a nie w pracy. Plus sprawdzić czy nie masz uczulenia na gluten, bo wiele osob czuje się ociężale i zle po pieczywie. Sprawdzic czy nie ma helicobacter, SIBO itd. dieta eliminacyjna żeby dojść co ci szkodzi.