Skocz do zawartości
Nerwica.com

mała_mi123

Użytkownik
  • Postów

    348
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez mała_mi123

  1. Pieniądze wydane na zdrowie nigdy nie są marnotrawstwem. Różnie z lekarzami bywa - jeden potrafi stwierdzić że jest ok, inny ze nie. Ciekawie z nimi jest...
  2. mała_mi123

    Co teraz robisz?

    Kto ci pisze takie bzdury na telefon?
  3. To normalne jeśli chodzi o otarcie się o śmierć przez leki.
  4. Chore serce to będziesz mieć faszerując się tymi lekami
  5. To myśl o czymś miłym typu niebieskie migdały albo o doopie Maryny. Można też liczyć baranki w myślach
  6. Sprawdzałam, nie było takiego nicku. To chyba karalne jeśli umyślne. Jakieś niesamowite historie tu przedstawiasz. Masz fantazje.
  7. Ogólnie wszystkie te leki są fatalne dla jelit. Niszczą ich zdrowy mikrobiom. Psuja perystaltykę. Pełno opowieści o benzo belly itd. nie zauważyłeś że częściej oddajesz mocz po leżeniu niz po pionizacji?
  8. Sarny rodzą w maju/ czerwcu, stąd jej krągłości
  9. Żeby to było takie proste jak dobór dodatków do sukienki. Gratuluję optymizmu, zwłaszcza że jak wspomniałaś z kilkoma już ci nie wyszło.
  10. Intrygujące. W jaki sposób? To chyba się zgłasza do kuratorium.
  11. Serio miałaś prześladowców? To się zgłasza w odpowiednie miejsce. X Rozumiem cię w kwestii adopcji, też bym nie umiała. Nie każdy potrafi pokochać takie dziecko. X Jaki rodzaj przemocy to był? Notatek ci nie chcieli pożyczyć? Żart. To też chyba można było zgłosić. Czemu zakładasz z góry że będzie przemoc w pracy?
  12. Serio? Ja nie pisze nic o likwidacji ludzi, zawijaniu ich w siatkę i rzucaniu na dno jeziora. Chyba ci się osoby pomyliły.
  13. Jak to mówią, grało się takimi kartami jakie przyszły. Inni mieli asy w rękawie.
  14. Czemu cię tak jako mężczyznę interesuje temat gwałtów? Dziwne. Co innego osoby które padły ofiarą tego albo znają jakaś ofiarę. Mnie zawsze bardziej intrygowały kwestie tego jak w tym kraju łamane/ gwałcone są nasze prawa.
  15. A znasz mnie na tyle żeby stawiać mi diagnozy? Poza tym ci co mnie znają w realu i wiedzą co przeszłam na przestrzeni ostatnich 20 lat, to dobrze wiedzą jaki to miałoby wpływ na niejednego człowieka. To są historie które ci się w głowie nie mieszczą. I tak uważam, że radziłam sobie najlepiej jak się dało w warunkach środowiskowych które zostały mi narzucone wbrew mojej woli. Każdy byłby zmęczony i wypalony nieustannym pozostawaniem w gotowości, bo nigdy nie widziałeś skąd przyjdzie "cios". Bywam wybuchowa, ale nigdy nikomu specjalnie krzywdy nie zrobiłam, tak uważam. Za to po mnie każdy sobie jeździł jak mógł i to kiedy nawet nie było podstaw - bo długo hamowałam swój wybuchowy charakter.
  16. Bo większość wód smakuje jak popłuczyny po kartoflach. Taka prawda. Do tego afery - z nalewaniem kranówy zamiast mineralnej, poparzeniem przełyku przez konsumenta wody Żywiec (niby ponoć nie wina producenta, ale zostaje w pamięci): https://www.newsweek.pl/biznes/woda-zywiec-zywiol-zdroj-niewinna-co-bylo-przyczyna-poparzenia/j4t5l0n , bakteriami ecoli w wodzie Perrier https://wydarzenia.interia.pl/zagranica/news-bakteria-w-slynnej-wodzie-pitnej-musieli-zniszczyc-miliony-b,nId,7475716 Do tego badania nad przenikaniem mikroplastiku do wody oraz rakotwórczym bisfenolem. https://finanse.wp.pl/grozny-bisfenol-w-plastikowych-butelkach-z-woda-sami-go-uwalniamy-6423349639022209a Najlepszy byłby powrót do przystępnych cenowo wód mineralnych, mleka itp. w szklanych butelkach.
  17. A mój pieseł uwielbiał czereśnie (trzymałam nad pyszczkiem rękę z czereśnia z ogonkiem, a on pociągał i obrywał ja z ogonka, na koniec pestkę wypluwał). Następnie czerwone winogrona (analogicznie, obrywał pojedyncze jagody z kiścia), śliwki węgierki po wyjęciu przeze mnie pestki oraz orzechy włoskie (brał między łapki, rozłupywał w pyszczku, wypluwał i wybierał sobie środek z orzecha). Taki to był mądry mózg
  18. https://klinikazmyslow.pl/odczuwanie-zapachow-ktorych-nie-ma
  19. Lepiej sobie nie wmawiać takich rzeczy na wyrost chyba że masz twarde dowody. Do głowy przychodzi mi przypadek tego 35-latka który śmiertelnie ugodził nożem lekarza w szpitalu-tego ortopedę, który niestety zmarł. Ponoć operował mu łokieć, ponoć chłopak był niezadowolony z efektów leczenia, ponoć sprawa otarła się o drogę sądową. No i teraz wg medialnych doniesień ponoć ten chłopak uparcie twierdził że od czasu operacji czuł się coraz słabiej, że ma wrogów, że doktor sprzedał mu podczas operacji "białaczkę" albo "wirusa". Głupi żart z mojej strony, ale tylko u kotów białaczka jest choroba wirusowa. Możesz mieć zdrowego kotka, a ten może od drugiego załapać właśnie białaczkę. Bardzo przykre co w tym kraju się dzieje, nie ma tygodnia bez śmiertelnych ataków - a to na lekarza, a to na pracownice UW. Zdrowe psychiczne leży i kwiczy, mało się mówi o profilaktyce, a z drugiej strony nieograniczony dostęp do używek i sianie hejtu w przestrzeni publicznej. A ten chłopak jeśli czuł się coraz słabiej po operacji to niewykluczone że może miał po prostu opóźnione czy tez późne skutki uboczne znieczulenia anestezjologicznego. Czytałam o takich przypadkach. Chyba do kilkunastu miesięcy nawet.
×