-
Postów
862 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez mała_mi123
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 35
-
Fanka Brygady RR? Była taka bajka kiedyś i "rr" w twoim loginie mi o tym przypomniało. Które produkcje masz na myśli?
-
Co za koincydencja. Ta konwersacja jest jak wstęga möbiusa. Swój człowiek w uniwersum Marvela.
-
Z samego jedzenia ciężko pokryć dzienne zapotrzebowanie. Fanka gorzkiej? Toż to telepatia, przed chwilą jadłam mleczna z orzechami. Chyba muszę się uszczypnąć...
-
Jeden banan aż tyle potasu nie ma, wbrew pozorom. Jeszcze jak pijesz suple z potasem to tym bardziej zadbaj o żołądek. Siemię lniane, saszetki esoxx one. Ogranicz kawę czy inne energetyki, ostre i słone jedzenie. Można mieć latami przewlekle zapalenie z lekkimi stanami podgorączkowymi. Dla dobrego samopoczucia i sprawnego serca potas musi być powyżej 4,0 (norma jest 3,5 - 5,0). Niedobór to bóle mięśniowe, zawroty głowy, potliwość, kołatania serca.
-
Możesz mieć np. zapalenie żołądka czy jelit i wtedy są takie stany podgorączkowe. Przerabiałam to. Ewentualnie przy jakichś infekcjach bakteryjnych/ wirusowych. Od nieleczonego refluksu czy problemów z żołądkiem też mogą się pojawiać tachykardie, często zwłaszcza obserwowane po jedzeniu. Przy takich tachykardiach podstawa to odżałować kilkadziesiąt złotych na podstawowe badania z krwi, tj. morfo, crp, magnez, potas, wapń, sód, chlorki i TSH. Często są to problemy z magnezem lub potasem i po suplementacji jest poprawa. Ale potas w ciemno nie bierz, lepiej sprawdzić jego poziom. Ewentualnie zęby u dentysty sprawdzić.
-
Zmieniło? A może nie. Może jestem jak Ozzy Osbourne i w pijackim amoku strzelam do kurczaków. Nie jestem psychologiem, ani socjologiem zatem nie interesują mnie takie dziwactwa. Możesz czuć się i wielkim ptakiem z ulicy Sezamkowej. Twoje pisanie przypomina mi jedynie pewna postać z czeluści dawnych internetów, tj. "strusia menago z korpo". To była jego podobizna:
-
Nie ma co przepracować. Jedno moje słowo i dany indyk szedł na pożywną potrawkę. Po ok. roku miały już odpowiednie wymiary do brytfanny. Byłoby to haniebne, gdyby moderacja przepuszczała takie przypadki. Kiedyś spróbowałam założyć drugie konto i od razu dostałam upomnienie, że mam multikonto i mam sobie wybrać które kasujemy, a które zostaje. Także jeśli mi się zabrania, a innym by się pozwoliło na takie coś to byłoby to dziwne ... Chyba że ktoś się bawi w jakieś VPNy czy dynamiczne IP.
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
mała_mi123 odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
A czemu często piszesz o byciu na usługach, albo że "aż tyle nie płacą". Zarabiasz na niecnych procederach? Na usługach... Kogo? Chyba Misia GoGo Ale nie powiem, jak jest jakieś zlecenie to chętnie się najmę do farmy trolli płacą w Bitcoinach czy shitcoinach? Dokładnie tak. Zużywa tylko nasz czas i energię. -
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
mała_mi123 odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Jego kręci matka Stiflera. -
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
mała_mi123 odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
To jest porostu zwykły troll, tak samo jak ten młody kapi. Jeszcze tu brakuje młodego Sheldona. -
Jakie koło naukowe
-
Pewnie jest. Nie prowokuje już, gdyż pamiętam w dzieciństwie jak mnie indory ganiały po podwórku. Bardzo ich wkurzał mój czerwony dresik. W parsekach najlepiej. Kogo masz na myśli? Nie mów że założyłeś kilka kont i sam ze sobą konwersujesz? Brzmi jak zarząd jednoosobowy.
-
Więzienie czy poprawczak? Bidul?
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
mała_mi123 odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Wolimy femboyów. Serio. Ciesz się że ja masz. -
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
mała_mi123 odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Weź się może pobiczuj kablem od prodiża jeśli jesteś takim masochista... -
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
mała_mi123 odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Nikt ci tak chyba tutaj nie pisał, taka mam nadzieję. -
Saszetki z żelem 'esoxx one' - szybka ulga. Tradycyjnie - siemię lniane, olej lniany i miody.
-
Optymistyczne założenia. Nie wiem gdzie te większe pół widzisz.
-
Co to są rikitiki? Cukierki? W sensie malaga, rikitiki i kasztanki? Myślisz że na stałe psują? Przecież nie jestem ani alkoholikiem, ani ćpunem. Chociaż nigdy nie wiemy czy nam ktoś czegoś nie dosypie do drinka. Nie wnikam w twe ew. uzależnienia. Skoro zaczynasz publiczne wywoływanie do tablicy w tematach kardiologicznych, to śmiało - powiedziałaś "a", powiedz i "meeee". Btw, jeżeli coś musisz czy czujesz się do czegoś przymuszona w życiu to pozostaje mi współczuć.
-
Odstroi? Czyżbyś żyła przeszłością. You ma jakiś swój - inny, tajemniczy - świat. Moje przemyślenia są bardziej przyziemne. A na koniec wpadnie indor i powie, że miałam spier... na kilka centymetrów w bok i nawet o nim nie wspominać. Tak będzie
-
Serduszko w pewnym wieku boli codziennie. Ale co młodzież może wiedzieć o miażdżycy.
-
W sumie nieładnie z mojej strony że publicznie podpytuje czy dziobał cię w zadek
-
Indor Cię podskubywał? A czemu by mnie miało boleć? Przepraszam, czy my się znamy z real life że takie aluzje? No chyba że trawę jarałaś i cię pikawa boli.
-
A co się dzieje?
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 35