-
Postów
2 941 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Verinia
-
Bardziej niż genialną chciałabym być po prostu zdrowa. Zależy mi na remisji.
-
Nic dziwnego, bo wcześniej chyba słabo spałeś. Ja też ostatnio długo spie, a i tak jestem wyczerpana. Najprostszych rzeczy nie mogę ogarnąć Jutro lekarz. Może zaradzi.
-
Moja mama też lubi politykę ale przestała oglądać republikę.
-
Jakbym miała przejmować sie, że ekspedientka była dla mnie niemila, to już by było całkiem źle ze mną.
-
Taki vintage
-
Czyli wyszło to samo, co bardzo dawno temu.
-
Kim jesteś w enneagramie? Ja dawno temu byłam Włóczęgą, a potem kimś innym. Idę powtórzyć test Jestem czwórką.
-
A oglądał ktoś z Was "Potwora z Florencji?" mega!!!!!!!
-
Dzisiejszej nocy śniło mi się, że znalazłam się w jakimś eksluzywnym hotelu. Wszystko było białe. Ściany, podłogi, łazienki. Byłam umówiona z jakąś panią w pokoju nr (chyba) 20, ale nie jestem pewna czy to ta liczba. Szukałam, biegałam po całym hotelu. Nie mogłam znaleźć pokoju. Weszłam do windy, były tam jakieś młode dziewczyny. Nagle jakiś facet powiedział, że za windę się płaci. Nie miałam nic przy sobie więc wyszłam z windy. i biegałam po schodach, korytarzach. Zgubiłam się. Potem znalazłam się w całkiem innym miejscu. To było chyba coś w rodzaju sklepu. I pewna starsza pani pwoiedziała mi, że wczoraj po południu zgubił się mały chłopczyk. Obudziłam się. Dodam, że w tym śnie nie mogłam normalnie mówić. Nie mogłam normalnie wydusić z siebie słowa. Kiedyś czytałam w senniku, że to oznacza, że na co dzień mam problemy z mówieniem tego co myślę.
-
Mnie w to nie wrabiaj
-
Oglądam jeden z odcinków czarnego lustra
-
Ja z wielu problemów wyszłam sama. Gdy chodziłam na terapię, to zawsze wracałam wkurrrrr. MOi rodzice tak to wspominają. W niczym mi babsztyl nie pomógł.
-
Mam, ale dziwne xD Oglądałeś/łaś kiedyś patostreamerów?
-
zadaj pytanie
-
Kiedyś miałam tak, że jak sprzedając coś i otrzymując pieniądze za produkt mówiłam zawsze - Dziękuję. Do dziś tak robię. Ale nie zawsze ktoś mi odpowiada na to dziękuję. Są ludzie, którzy życzą miłego dnia, są ludzie którzy marudzą. Kiedyś na początku takiej pracy miałam stresa, gdy było dużo ludzi. Ale mi przeszło. Mam wywalone czy ktoś mnie przywita, czy nie. Jestem spokojna w pracy, potrafię się czuć swobodnie nawet gdy wokół mnie stado ludzi Pomyśl tak... "Czy ja tamtą panią lubię? znam ją? powiedziałem do widzenia z grzeczności, ona nie odpowiedziała, bo może już jest zmęczona albo ktoś ją wkurzył" Ludzie o Tobie nie myślą, to pierwsza zasada. Tylko to Ty się skupiasz na tym, że ktoś, coś krzywo patrzy, źle myśli itp. itd. Życie jest łatwiejsze bez takich myśli. Bądź sobą, polub siebie. Zajmie Ci to trochę czasu ale postaraj sie zrobić coś, żeby czuć, że jesteś ważny. Patrz ile ludzi na świecie, patrz jaki wszechświat jest ogromny, Życie krótkie. Szkoda czasu na zastanawianie się co, kto myśli. Ja kiedyś takie rzeczy odwalałam. Podam Ci delikatny przykład. Szłam do biedry i za każdym razem szłam do tej samej ekspedientki. I jednego dnia mówiłam - Good morning. Ona jak gdyby nic kasuje towar. i ja na końcu Thank you very much. Kolejnego dnia przychodzę znowu do niej i mówię do niej po niemiecku, kolejnego po francusku Śpiewałam na głos Landę del rey, gdy siedziałam na ławce mając zamknięte oczy. Nie widziałąm co się wokół mnie dzieje. Było w ciul ludzi. Gdy otworzyłam oczy nikt na mnie nie patrzył. Zajmowali się sobą. dużo takich szalonych historii mam Chcę Cię zachęcić do spróbowania znalezienie ćwiczeń w internecie na pewność siebie i praktykowanie tego może książkę znajdziesz, może listę zadań do wykonania znajdź swój sposób, bo widzę, że się kręcisz w kółko wokół tych ocen innych.
-
Nie wiem, czy mam prawo, ale wielu ludzi cieszy się, gdy komuś się powinien się mogą. Zwłaszcza gdy to jest wróg. Chciałbyś gdzieś wyjechać?
-
Oki No dzisiaj dobry dzień. I to nawet teraz. Zwykle o tej godzinie marzyłam zasnac. Żeby nie czuc. Może dziś dłużej posiedzę.
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
Verinia odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Ostrzegam tylko, żeby nie odstawiać tego leku NAGLE. Pewna dziewczyna, która dobrze się znała na lekach i psychologii powiedziała, że odstawiając nagle można dostać psychozy. Także jak już bierzesz to bierz. Ja kiedyś brałam. I przytyłam oczywiście. Wydaje Ci się , że już nie przytyjesz? To może się rozwinac. Ale dobra. Do tego ten lek zamienił mnie w zombie. Koleżanka mówi: co się z Tobą stało? Jesteś inna. Byłam robotem. W końcu odstawilam, ale niestety zrobilam to na własną rękę. Schudlam w mgnieniu oka wtedy. Miałam energię i wszędzie mnie było pełno. Byłam bez żadnych prochów. Piękny stan trwał może z pół roku no i się zaczęła mania. Piękny stan wtedy dla mnie. Ale gdy przyszła psychoza, to żarty się skonczyly. Trafiłam do szpitala. Krzyczalam, że chcą mnie zabic. Potem przez tydzień nie wychodziłam z sali i nic nie mówiłam. Dawali lekarstwa w tyłek. No i szybko przeszło. Wróciłam. Trochę na.ziemie. ale wypuścili mnie w trochę słabszej, ale jednak, psychozie. Chciałam wyjść i znowu nic nie brać. Oj... Co to sie działo. Jak to wspominam, to współczuję swojej rodzinie. No ale za chwilę kolejny szpital już u siebie w mieście. I znowu "Olanzapina". Mimo że mówiłam że jej nie będę brać.nale.na końcu już pobytu zgodziłam się żeby tylko wyjść. Bałam się wszystkiego. Jak wyszłam to brałam dalej olke i znowu tylam i spałam. Postawili mi złą diagnozę, dali zle leki i mecz się potem całe życie z głupimi lekarzami. Sama muszę czytać o lekach. -
Dziś czuję się lepiej. Tzn jak na razie. No ale cieszę się chwilą.
-
Już usuwa się, tylko że tam jest przypisany jakiś dodatkowy, dziwny numer. I nie da się go usunąć, bo ja teraz i tak mam nowy nr tel, a fb mam rejestrowany wlasnie na nr tel. No ale może się uda.
-
LOVE IT!
-
Czyli to przez to. Już wszystko jasne...