@bei,tak, chciałam Cię zacytować,ale mi nie wyszło.
Dobrze, że opomniałaś się o premię.
Ja się w pracy tak powolutku zaczęłam uczyć asertywności.
Pierwszy raz kilkanaście lat temu,kiedy odmówiłam zostania po godzinach.Ale się wtedy bałam,co ja zrobiłam???
I później znów kiedyś a to o podwyżkę,a to jeszcze o coś...
I potem nie wiadomo kiedy okazuje się, że potrafię np w kolejce do lekarza powiedzieć komuś "Nie.Ja teraz wchodzę".No bo niektórzy "ja tylko po receptę..."
Pozdrawiam.