Skocz do zawartości
Nerwica.com

Maat

Użytkownik
  • Postów

    7 691
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Maat

  1. Nie o to chodzi. Mówiłam już, że alkohol odmóżdża. Człowiek uzależniony inaczej postrzega rzeczywistość.
  2. Ja- dwa prania. Jeszcze pizzę zrobię, będzie taki trochę późniejszy obiad.
  3. To niech odtyka kibel! Co go wyręczasz!
  4. To już kuźwa idź z tym pakietem do szpitala,a nie igraj ze śmiercią.
  5. @Catriona,ja bym w życiu sama z siebie się nie leczyła! Dopiero lekarz i mój mąż postawili mnie pod ścianą. Alkohol totalnie odmóżdża. Co mam powiedzieć Purpurowemu? Dobrze wiem, że już mu nie zależy.
  6. Szczerze mówiąc, też nie wiem.
  7. @Mic43,a jak myślisz, dzięki czemu/ komu jestem osobą żyjącą w trzeźwości od sześciu lat? Terapia uzależnień. Dwa lata. Spotkania raz w tygodniu, również grupowa. Nasz terapeuta co prawda twierdził, że jesteśmy trzeźwi dzięki sobie,ja z kolei twierdzę, że zawdzięczam to terapii. Nadal biorę leki na depresję. Ale już mi mózg pracuje inaczej,a to podstawa.
  8. Że tak pozwolę sobie się wtrącić. Nasz forumowicz najpierw musiałby uporać się z nałogiem, żeby myśleć o skutecznym leczeniu depresji. Piszę z ( nie cierpię tego wyrazu)-autopsji. @Purpurowy, cieszę się, że jesteś.
  9. Nie wiem,jak się czyta i co oznacza.
  10. @Melodiaa,u mnie to samo Poza tym... poznałam dwa słówka po chińsku. Bo zapytałam panią w chińskim markecie,jak w ich języku mówi się dzień dobry i do widzenia. Nehao. Tsecię. Nehao Nehao!!
  11. Jesienny i osobowość. Bo już mam kandydata.
  12. Dzięki. To prawda, wiem,co jem. Nawet kurczaki z własnego chowu.
  13. Co? Nie strasz,ja tylko Ibupromu używam.
  14. Artykuł ( kodeksu....bla bla bla).
  15. Twój anioł stróż widzę ma przy tobie co robić. Dałbyś chłopu odpocząć. Dzięki Bogu nic się nie stało! Dobrze, że tu z nami jesteś.
  16. Widzisz,ja to ruchu mam dużo,bo poza pracą staram się chodzić na spacery, pływam,ale to żarcie mnie gubi.
  17. Też daję mało mleka. Mózg się przyzwyczaił do słodkości o określonej porze. Około godziny ósmej w pracy sięgam po coś słodkiego, najgorzej ,jak nic nie mam,to mnie czasami aż ssie. Poziom cukru mam dobry. Aha,i jeszcze jem w pracy owoce. Ale nieźle zjechałeś z wagą, różnica jest. No i to powinno motywować.
  18. Nie. Masz na sobie niebieską koszulkę?
  19. Etap postępowania sądowego.
  20. No, że to szkodzi,nie wiem na co,bo jak wspomniałam,nie słucham zbytnio takich napominań,ale coś odnośnie cholesterolu chyba. Kawę z dodatkiem mleka lubię i taką będę piła. A ze słodkim przesadzam.
  21. Myślę, że to świetny wynik! A wiecie co,ja to mam takie odpały. Kiedyś nie jadłam słodyczy przez 3 lata, największym tego plusem były zdrowe zęby. Jem w pracy największy szajs, przyznaję. Ciasteczka, wafelki, cukierki. Jeszcze do tego w lodówce mam w domu stale słodzone serki, jogurty... A,i mąż stale zrzędzi, że nie powinnam pić kawy z dodatkiem mleka. Nie słucham go,co prawda ( to działa u nas w obie strony),ale tak dla własnego zdrowia ( a jestem już w wieku z leksza zgredowatym), to by trzeba coś z tym robić, nie?
×