Skocz do zawartości
Nerwica.com

Lucy32

Użytkownik
  • Postów

    1 592
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Lucy32

  1. Wrocilam od lekarza i kazal brac jeszcze tydzien dawke 25mg,a ja tu juz sie szykowalam do podniesienia dawki.I teraz musze sie jeszcze przemeczyc.Wenlafaksyne bralam na poczatku 8dni ale czulam sie koszmarnie,jakbym byla chora i straszne zawroty glowy,depresja i wiele innych ,escitalopram tez nie lepszy i tez dwa tygodnie .U mnie skutki uboczne tych lekow sa zbyt duze albo ja zbyt wrazliwa.Zazdroszcze tym co łykają to i maja lekki bol glowy czy niestrawnosc i nic poza tym.A u mnie zaraz caly pakiet od najmniejszej dawki ze az zyc sie odechciewa.
  2. Ja wlasnie ide dzis po ,zwolnienie,juz jestem dwa miesiace i Sie mecze,zmieniam leki,na kazdym cos ale teraz juz zmeczona jestem,zrozumialm ze na jakims musze wkoncu dalej isc,na poczatku nie wiedzialam ze te uboki trzeba przetrwac,szlam do doktorka z placzem a on zmienial lek widzac moja rozpacz.Byla Wenla ,Sertralina , Esci, Milnacipran,teraz trzecie podejście na Sertre ,nie wiem czemu sie na nia uparlam.I za kazdym razem inne wejscie na nia.Pierwszy raz bylo ok ale na 50tke weszlam i po jednym dniu zeszlam.Teraz znowu ciezej wchodzi od 25mg,wtedy nie bylo leku od tej dawki,zredukowany ,nie czulam mojego wolnoplynacego dlatego chyba chcialam wyprubowac raz jeszcze ale tym razem jest inaczej ,i lek czuje i poddenerwowanie
  3. Dokladnie,maltretuje sie czlowiek tymi lekami zeby normalnie sie czuc,jak inni żyć,bez tych lekow ,depresji ,po prostu byc zdrowym czlowiekiem
  4. Sorki Coel ,wiem ze jestes dziewczyna ale przez przeoczenie ,sorki.No to jutro chyba obie podnesiemy dawki,na wyzszy Level trzeba sie wspiac.Napewno nie bedzie fajnie ale co zrobic.trzymajmy sie
  5. Powiem wam ze sie boje ale trzeba bedzie wziasc te 25mg +12,5 ,cykor jest jak diabli ale juz dzis 7dzien i nie ma chyba na co czekac.juz sobie przygotowalam przekrojone tabsy.Najchetniej bym wlazla na te 50tke zeby juz miec z glowy ,ale czuje ze wtedy bede pozamiatana rowno.Coel ja tez wrazliwa na najmniejsza dawke jestem,i tez jak ty z rana sie trzęsę i ten odruch wymiotny nieprzyjemny,jakas niespokojna,cos tam kluje ,boli ale mi juz obojetne,moze czas podniesc te dawke bo nie ma co przeciagac. Toż to koszmar co czlowiek przechodzi.
  6. No niby tak ,wiem ze trzeba przec do przodu tylko czy wystapienie depresji jest tez normalne jako ubok?Bo bylo to dosc gorsze niz moja wlasna depra.Ale dobrze ze to minelo.Oczywiscie bede kontynuowac,juz nie jedno tez doswiadczylam na lekach.Pewnie sie bedzie powtarzac przy podnoszeniu dawki.
  7. No to Serta daje popalic,codzien nowy program.Biore od 6dni 25mg.Wczoraj po poludniu naszla mnie fala depresji.Czy to normalne?Taki totalny zjazd.Depresja gorsza niz mam.Potem minelo.Dzis bylo lepiej.ale strach jak podniose dawke.Czy to normalne ze jako skutek uboczny i tez musze to przetrwac?
  8. No to czekamy do poniedzialkutrzymam kciuki ze bedzie lepiej.Ja jadam tylko wieczorami po Mircie.poza tym u mnie caly czas problemy ze wzrokiem,z bliska wszystko sie zlewa,musze w okularach chodzic.To moj objaw nerwicowy mysle jak tez brak apetytu,lek wolnoplynacy,problemy z koncentracja.zamartwianie sie,boje sie wszystkiego,podejmowania decyzji tez.Wszystko wrocilo po 5latach odkad Mirta zaczela slabiej dzialac,wypalila sie ale nadal ja biore na sen i apetyt wieczorem.trzymaj sie
  9. No wlasnie dlatego tym razem tez nie chce sie bawic w powolne wchodzenie,przekrawanie tabletki i jechanie na niej trzy tyg,juz za duzo czasu to ciągnę,a uboki i tak sie wleka non stop.Czasem jak sie wejdzie na kolejna dawke paradoksalnie(moje ulubione slowo)widac poprawe a uboki mniejsza jak duzo tu ludzi pisalo.Po gora 8 dniach wlaze na 50mg i niech sie dzieje wola nieba,nie bede juz sie tak bawic w przeciaganie.I tak trzeba to przezyc.
  10. Nie no ja pewna nie jestem niczego odnosnie lekow.Sama reaguje bardzo mocno jak widzisz na najmniejsza dawke SSRI,i wie to moj lekarz.dlatego mam takie straszne uboki,i tez mam nadzieje ze na najnizszej terapeutycznej cos ruszy ,50mg bodajze bo wyżej to az sie boje wchodznia.Tez jestem bardzo wrazliwa..Tez bralam dlatego escital w kroplach powoli podnosilam dawke ale doszlam do 6kopli i wyzej nie dalej bylo ciezko,ogole esci byl koszmarny dla mnie,mialam wrazenie ze mnie wszystko pobolewa ,kluje i zawalone zatoki.No i na tym sie skonczylo.
  11. Ja robe trzecie podejście do Serty,od 4dni 25mg jest jak na karuzeli,codzien cos nowego.ale wczoraj tez bylam przerazona,po poludniu fale goraca w katce piersiowej,narastajace leki ,czulam jak rosną i opadaja,i tez klucie kolo seca.po tym wszystkich bylam tak zmeczona ze lezalam juz tylko czekajac na sen. co ja mam z tym zrobic!?czy to traktowac jako normalne i przeć do przodu?jejku co ja mam z tymi lekami.Piewsza próba byla taka ze od 25mg nie czulam zadnego leku,i to bylo fajne,temu chcialam dac jej szanse trzeci raz.A tu takie nowosci.No coz jadlowstret tez mam ,juz od wielu tyg,odkąd szarpie sie z lekami schudlam juz7kg.Na kazdym z tych lekow jest cos co jest dla mnie nieakceptowalne.
  12. Tez tak mysle,dlatego odczuwam lepsza koncentracje i szybsze procesy myslowe na takich lekach .Naped jest ale to ciagle uczucie jak na speedzie bywa nieprzyjemne.Pozdro Marek
  13. Nie bo ja tak samo sertre bralam tydzien w malej dawce wejsciowej 25mg ale juz czulam ze usuwa lek,potem odstawilam bo na 50 bylo ciezej wejsc,a szkoda mi troche nieudanej próby
  14. Jak dlugo brales Serte?pisales ze od pierwszej dawki redukowala lęk.Mialam tak samo ale nie doszlam dalej z nia.
  15. Ja tez troche przytylam ale tylko troche,bardziej woda w organizmie,ale wolalam te swoje 67kg niz teraz codzienny jadlowstret,schudlam do 62 i widac to od razu.kiedys 15lat temu wazylam 48kg i strasznie mi to nie pasowalo.Wygadalam jak wyglodzone stworzenie.Ale apetyt zawsze mialam dobry i chyba przemiane materi tez.
  16. Dziekuje za odpowiedz archeronita styx.Ja wiem ze jest wycofany w Polsce ale ja mieszkam W De i tu mi go przepisano.Szukam kogos kto mial doswiadczenie z tym lekiem.Przepraszam ze pisze w watku o Paro ale zauwazylam ze kolega Chorujacy bral to kiedys.Ja Paroksetyny nie bralam i nie biore,ale wszystko moze przede mna.Ja biore Milnacipran+Mirta wieczorem i czekam...czekamTroche dalas mi nadziei ze moze pozniej i nastroj sie zacznie podnosic.Lek wolnoplynacy juz sie schowal dlatego chce wierzyc w ten lek,pewnie jak wszyscy w swoja pigulke szczescia.A swoja droga to pardoks ze noradrenalina moze zniesc lęk hm.Pozdrawiam.
  17. Czesc Chorujacy,powiedz mi prosze w jakiej dawce brales ten Ixel?ja biore 18ty dzien ale mala dawke 25mg rano i podejrzewam ze doktor bedzie podnosil dawke albo moje cisnienie .Poki co naped jest wyraźny ale na depreche jakos slabo.Chce mi sie dzialac ale nie mam przy tym uczucia przyjemnosci.,odczuwam emocjonalna zawieszke,ani mi dobrze ,ani zle,po postu tak obojetnie.Czekam na jakis przelom ale chyba dawka za mała i dlatego dziala tylko noradrenalicznie (podejrzewam).Napisz prosze cos o tym leku i twoim doswiadczeniu z nim .Pozdrawiam.Mam nadzieje zagladniesz tu czasami.
  18. Widzisz Marek ,ja zastanawiam sie tez nad tą Duloksetyna.Moze bylaby lepsza niz ten Milnacipran,moze troszke bardziej antydepresyjna skoro na dopamine dziala pewnie mocniej.A ten Milna ...raczej noradrenaline mocno czuc,choc mi to juz. nie przeszkadza,lek wolnoplynacy sie mimo wszystko zredukowal ,paradoksalnie co nie? ,chyba ze jeszcze trzeba dac sobie czas.Skoro uboki nie byly takie straszne na poczatku ,a teraz juz sie cofnęły .Boje sie zaczynac nowy lek z moja wrazliwoscia.Pozdrowki
  19. Ja nie ,ale wiem ze oba leki sa z tej samej grupy i o podobnym profilu działania,wiec przejscie z jednego na drugi prawdopodobnie nie będzie takie sensacyjne.Pozdrawiam
×