Skocz do zawartości
Nerwica.com

Lucy32

Użytkownik
  • Postów

    1 592
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Lucy32

  1. Mnie Dula i tak oszczędziła,gorzej bylo na esci czy wenlafaksynie,a nawet sertralina mnie po prawie dwoch tygodniach zaskoczyla nie milo w postaci włączających sie jakby otępień,patrzylam kilka sekund w jedno miejsce i czulam sie jakby mi ktos kompletnie mózg wyłączal na chwile,kompletna zawieszka
  2. Zgadzam sie,mam tak samo na Mircie,jak usne predzej niz rusze do lodowki to jest dobrze,ale ogolnie az tak znowu ta Mirta tuczaca nie jest,mnie ok 6 lat brania az tak nie utuczyla,a poza tym ja jak mam nerwice , lęki,depresje to ogolnie nie mam apetytu wogole i ona mnie ratowala kiedy po SSR-ajach nie moglam wogole nic przelknac caly dzien to chociaz wieczorem cos jadlam zanim spac poszlam,i dla mnie najwazniejsze ze mi pomagala na bezssennosc i nerwice,chwale ja sobie jako dobry lek ,nie wazne ze troszke moze przybierac wage,dla mnie wazne inne jej dzialanie,pomogla mi bardzo,dzieki niej pozylam pare latek bez nerwicy,a i to tez sprawa inna ze na kazdego inaczej bedzie dzialaci dla jednych bedzie dobrym lekiem jak dla mnie ,a dla innych nie.W sumie to chcialam to napisac do chestera ale mysle ze nie musze pisac osobnopozdrawiam
  3. A ja mam pytanie,dlaczego nie widze aktywnych online uzytkownikow?jakbym wchodzila i byla sama na Forum
  4. Moim zdaniem to sie zgadza,nigdy nie mialam na niej nudnosci,rewolucji zoladkowych a i podejrzewam ze tez w pewien sposob znosi te wlasnie problemy przy jednoczesnym braniu Duloksetyny ktora to wlasnie czesto wywolywala na poczatku brania.
  5. Bedzie juz tylko lepiej,moze kilka dni czasem sie gorzej czujemy mimo ze na lekach ale duzo rzeczy ma wplyw np pogoda na nasze gorsze dni
  6. Moze i dzieci maja z tego frajde,ja niestety nie,darcia pod drzwiami ,syf,teraz petardy wala a psy sasiadow szczekaja,prawdziwy zwierzyniec.Z wiekiem nie znosze coraz bardziej tego dnia i calego bajzlu,nie mozna spokojnie obejrzec filmu bo co 5minut ktos dzwoni do drzwi.I co ja mam z tego miec za radoche ze poczestuje dzieciaki cukierkami?
  7. Lucy32

    Państwa - Miasta

    Toga Miasto na litere U
  8. Napewno,karma wraca, kazdy dostaje to na co zapracowal ja osobiscie nie cierpie klamcow, zlodziei, kombinatorow na ktorych mam wrecz alergie ,jak rowniez na pazernych skapcow ktorzy nawet sobie na piwo żałują hehe wiec ida zawsze na krzywy ryj gdzie sie da i zawsze udaja biednych,to tak od siebie dodalamtrzymaj sie
  9. Za bardzo sie wczules w role,daj sobie spokoj z nimi,nie mysl za duzo,nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszloa im wyszlo jak wyszlo,czyli na odwrot hehe
  10. Zasluzyli sobie,na to co ich spotkalo.
  11. Nie trzeba bylo pic i sie zadawac z ludzmi o ktorych wiesz jacy sa,a siadasz z nimi do wodki(alko)sorry ale pomysl troche,zepsute jablko zaraza swoje najblizsze jablkai ciesz sie ze zatrzymales swoja prace,nie martw sie co tamci gadają.Powodzenia
  12. ,, Czasami ludzie wokół ciebie nie będą rozumieć twojej drogi.Nie musza,ona nie jest dla nich "
  13. Dzien dobry wszystkim,czyli w ten wekend przestawiamy zegarki?
  14. Dzięki za odpowiedz,no troche niepewnosci ze moze za duza dawka Dulo,ale w sumie najmniejsza terapeutyczna,na 90 poprawy nastroju nie bylo za bardzo wiec zjechalam na 60 spowrotem to doktor chyba postanowil przylozyc z drugiej strony,boje sie tylko ze to duzo adrenaliny ktora czuje z rana bedac na Dulo, ale z drugiej strony Mirta dawala mi energie i naped ale bez tego specyficznego sztucznego nabuzowana ,a ona przeciez tez na noradrenaline dziala,ale mam nadzieje ze moze jednak poranki uspokoi ta szalona Dule ktora do poludnia po wzieciu daje berdziej rozdraznienie i niepokoj jak po mocnej kawieDzieki za ,,Konsultacje
  15. Wlasnie , a jesli dobrze doczytalam bierzesz tez Wenlafaksyne,mozna wiedziec w jakiej dawce?Dulo tez jest SNRI to moze moge polaczyc ja z wyzsza dawka Mirty.W sumie lekarz dzis byl troche zakrecony co do dawkowania mojego Dulcynei i stad moja niepewność ,bo Mirte bralam juz w dawce 60mg ale wtedy byla solo.
  16. Powiedzcie mi czy biorąc 45mg Mirty bierzecie cos rano np SNRI ?Moj doktorek podniosl mi Mirte z 30mg na 45mg ale on chyba wie ze biore teraz tez 60mg Dulo rano a zapomnialam sie upewnic czy ta Mirta w wyzszej dawce z Dulo 60 moze nie byc zbyt wysokabral ktos takie kombinacje moze?bo moj juz cuda wianki mi wymysla , ja nie wiem czy to normalne.W kazdym razie standardowe leczenie to to nie jestale ja juz mam kolejny epizod depresyjny i chyba stad takie artylerie bo slabo cos odpowiadam na leki.Podzielcie sie swoim doswiadczeniem jesli uwazacie ze to dopuszczalne dawki obu lekow na raz
  17. A bierzesz jakies leki?ups sorki nie zauwazylam ,napisalas ze bierzesz ,dlatego dziwne ze tak sie czujesz
  18. Ja mam podobnie tyle ze w trakcie okresu gorsze samopoczucie ,mimo ze biore Duloksetyne ,to czuje jakby podczas okresu miala slabsze dzialanie i ogolnie wtedy czuje sie gorzej,bardziej zdolowana i lęki sie pojawiaja no coz zrobic kochane Panie ,nie ja jedna jak widze zauwazylam te zaleznosc u siebie
  19. Ja tez nie poczulam roznicy medzy 60mg a 90,tylko tyle ze na90mg bylam bardziej emocjonalnie otępiała,az za bardzo,jak zombie,brak zlych emocji ale i tych dobrych.Pozdrawiam
  20. Mi Dulo pomogla zlapac ten dystans do swiata i ludzi,teraz mysle wiecej o sobie niz o innych,ta zmiana bardzo mnie dziwi ale fajnie mi z tym,taki zdrowy egoizm,uwierz mi bylam taka sama jak ty,bardzo wrazliwa ,emocjonalna,na ludzka krzywde ale zrozumialam ze jest wsrod moich przyjaciol duzo oszustow,naciagaczy,a kiedys nie chcialam tego widziec,w kazdym widzialam smutna duszyczke ktorej musze pomoc.Teraz mam to w dupienie patrze juz na ludzi przez pryzmat swojej dobrodusznosci.Pozdrawiam i ciesze sie, ze Paro sie wkrecila tobie dobrze,bo cztalam wasze posty i wiem ze ci ciezko bylo pierwsze dni,ale dalas rade
  21. Powiem ci kochana ze miałam ten sam problem zauwazylam ze toksyczne przyjaznie ciagna mnie w dol,i mi szkodza,zerwalam je dopiero teraz i nie zaluje ,wkoncu czuje sie wolna,i nie zbieram problemow innych ludzi az tak zeby czuc ich bol bardziej niz swoj wlasny,ze juz nikt kto czerpal ze mnie dobra energie mi nie zaszkodzi,bo go zaraz wywalam z zycia, a wczesniej nie potrafilam, i sie meczylam wysłu/cenzura/ąc ludzkich zalow bo przeciez musze przyjaciolke wysluchac,teraz wiem ze nic nie musze,nie odbieram wielu rzeczy tak emocjonalnie bo Dulo mnie wykastrowala emocjonalniei chwala jej ,a to ,teraz jakby bardziej jestem swiadoma swoich wlasnych potrzeb a nie tylko cudzych.I wcale mi nie brak tych ludzi ktorych porzucilam,wrecz przeciwnie ,czuje ulge ze ich juz nie mam na garbie ,taka lekkosc niczym zaglowiec na Mazurachi mowia ze inteligentni ludzie nie potrzebuja przyjaciol czy towarzystwa bo w swoim wlasnym sie nie nudza,oj ja sie ze soba nie nudze
×