Skocz do zawartości
Nerwica.com

Lucy32

Użytkownik
  • Postów

    1 592
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Lucy32

  1. No wiec Mirta ci sluzy,dziala przeciez antyhistaminowo.Mi rowniez
  2. Oczywiscie podkreslam,to tylko moja porada,ale ty mozesz z lekarzem pogadać co i jak.
  3. Moim zdaniem za duza dawka 60mg.Od 30stki wzwyż juz na noradrenalne dziala wiec moze wywolywac niepokój wewnętrzny,moze lepiej by bylo gdybys bral 30mg lub 45mg.Im mniejsza dawka tym bardziej nasennie, wyższe juz na depresje i lęki ,o ildobrze sie znosi.Mi pare pierwszych dni na wejsciu na 45 tez pobudzała,ciezej bylo zasnąć,kręciłam sie trochę dłużej przed snem, potem juz i teraz normalnie,padam,zasypiam jak dzidzi,
  4. Lucy32

    Państwa - Miasta

    Antylopapa Rzeka w USA na litere H
  5. To ladnie masz tetno,ale ja tez mam nie lpsze czasami 120 to norma a i tak nie czuje tego,dopiero gdy zmierze
  6. Lucy32

    Życie na leżąco

    Mi powrot do pracy po lekkim naprostowaniu psyche przez leki bardzo pomogl i zmotywował do działania,wkoncu kazdy dzien przynosi jakieś nowe wrazenia i kontakt z ludźmi i swiatem,a nie tylko leżenie,czytanie i beznamiętny szary dzien na kanapie i tv.Tez sie bardzo balam jak sobie poradze w swiecie,,normalnych''ale jakos sobie radze z wyzwaniami.Dlatego polecam sie zmusić troszke do podjecia jakiejs aktywnosci.Pozdrawiam.
  7. Czy masz jakies konkretne pytanie?
  8. I czego oczekujesz tutaj?tylko tego ze ktos przeczyta twoja historie i poklepie cie po plecach?
  9. Hehehe ciekawie to opisales,smiesznie...no u mnie Mirtka byla najlepszym lekiem,mnie i fizycznie i psychicznie ruszala do przodu...az sie chcialo ciagle zyc...i naped na cztery kola,ech uratowala mi dupe dwa razy ,dlatego wierze w moc lekow ale trzeba je tak dopasowac,niczym w zwiazku ,musi byc ta chemia miedzy toba a lekiemchyba drugiego takiego juz nie znajde choc Dulo jakos tez sobie radzi ale Mirta..to byla Mirta,niczym kochanek ktory zawsze bedzie w pamieci jako ten najlepszy,i nikt mu nie dorówna,to takie porównanie
  10. Cos za cos,jesli chcesz sie wyleczyc ,powinienes wziasc zwolnienie i brac leki,a prace odlozyc chwilowo az sie leki rozkręca i poczujesz sie lepiej,choroba nas nie pyta czy chcemy pracowac czy chorowac,czasami trzeba zwolnic,waznejsze teraz twoje zdrowie niz praca,ale to twoja decyzja.Zdrowka życzę
  11. Hehehe to ciekawie z ta masturbacja,ale fakt ze ciekawi ludzie i ciekawe posty poszly nie raz do smieci,rygor byl jak w wojsku
  12. I mnie ten zaszczyt dotknął bo chyba bylo za wesolo na forum o nerwicy
  13. Dlatego ja nie ruszam neuroleptykow jesli nie jest to jeszcze konieczne.Czasami mysle ze jednak fajne jest to wywalenie ,te trzymane w ryzach emocje,bo nikt nie jest w stanie chyba mnie skrzywdzic,obrazic bo mam to gdzies ,i gdzies mam co ktos o mnie mysli ,czy mnie lubi czy niejakos tak nawet mnie to bawi,ze ignorowac mozna czyjes zle nastawienie do nas,jakby sie mialo wieksza pewnosc siebie
  14. To naprawde super ,jesli odczuwasz radosc,tzn Paro jednak dobrze dziala,a gorsze dni widze ze wszyscy mamy na lekach zjazdy male,ja tez miewam gorsze dni a potem znow jest dobrze.I tak o wiele lepiej niz jeszcze pol roku temu
  15. To tez widze brales amerykańska dawke Mirty heheh,A mi Dulo wykastrowala tez emocje ale mi tam to pasi,mam więcej odwagi ,bo nie boje sie mowic co chce,szkoda tylko ze nie potrafie tak naprawdę odczuwac radości ,tak szczerze i naturalnie jak kiedys,jak dziecko..tez tak macie?
  16. A co bralas poprzednio?i pomagalo ci?Na tych lekach na wejsciu sa przerozne skutki uboczne,czasem ma sie wrazenie ze sie wariuje doslownie,pytanie czy da sie to przetrzymac,jak nie to niech ci zmieni leki.Ogolnie moze to moje obserwacje tylko ale mysle ze pierwsze leki jak sie zaczynalo brac zwykle wchodza bezbolesnie,kolejny nawrot choroby i kolejny lek to juz jest coraz ciezej.Takie moje zdanie.
  17. Mam podobnie na Duloksetynie ,takie wyjalowienie emocjonalne,ale moze to i lepiej,mniej się przejmuje,robie swoje,nie mam rozterek emocjonalnych,wiekszy dystans do ewent.problemow.Mysle sobie albo bedzie dobrze albo nie,a jak nie to i tak sie nic nie stanieA kiedys?o jejku wszystko mnie doprowadzalo do płaczu i zamartwiania sie juz na zapas,panika doslownie wszystkim,u mnie tak zwany lek uogólniony,wolnoplynacy,a teraz ..bujam sie na fali
  18. Mi tez osobiscie SNRI jakos bardziej odpowiadaja,bo nie śpię na nich,nie smęce za duzo,tylko jakos lekko dupe podrywa do dzialaniaa taka zawsze bylam z natury,a deprecha odebrała mi tę energię
×