-
Postów
3 275 -
Dołączył
Treść opublikowana przez Dryagan
-
Ja się z czym takim nie spotkałem, ale ok. Może tak jest. Można w końcu zrobić medycynę, specjalizację i dodatkowo drugi fach. Może to i nawet lepsza opcja
-
Psychiatra, który jest psychoteraeutą? Coś dziwnego tu piszesz? Psychiatra to lekarz.
-
Jeśli potwierdzi się diagnoza schizofrenii to warto wyrobić sobie grupę inwalidzką i może zwrócić do PFRON - tam są jakieś możliwości pomocy, dofinansowania do różnych rzeczy. Można się też zwrócić do MOPS
-
@blue1 obawiam się, że może być trudno w takiej sytuacji uzyskać rentę. Szczegółowe zasady opisane są na stronie ZUS: https://www.zus.pl/swiadczenia/renty/renty-z-tytulu-niezdolnosci-do-pracy/warunki-wymagane-do-przyznania-renty Trzeba zapewne szukać jakiegoś zasiłku, albo coś takiego. Może się wypowiedzą inni, był już podobny wątek na Forum:
-
Ja bym napisał, że dojrzewanie, hormony buzują - w ogóle wtedy więcej się myśli na temat seksu (żeby nie powiedzieć, że głównie się o tym myśli). Nie sądzę, żeby na razie było to coś zbyt niepokojącego, ale oczywiście trzeba uważać. Bardziej martwi mnie to, że takim gadaniem rani Ciebie - bo może nie powinien tego mówić
-
No i super. Ja pracuję dziś w domu, trochę roboty mam, ale przynajmniej przy swoim biureczku. Tak więc będę czasem zaglądał na Forum. Tak jednym okiem. Może się nie nabawię zeza rozbieżnego
-
To ja też poproszę. Czarną, bez dodatków
-
Separacje, rozstania, rozwody - wątek wsparcia
Dryagan odpowiedział(a) na Dryagan temat w Problemy w związkach i w rodzinie
@lottomat sam już się pogubiłeś w tym co piszesz - albo jesteś samcem alfa: albo optujesz za równouprawnieniem: To jak w końcu? Przywódca stada czy partner? To się kłóci ze sobą. Nie jesteś widocznie pewien w jakiej roli się ustawić, więc robisz jak ci w danym momencie wygodnie. A egocentrycy i manipulatorzy bywają wśród przedstawicieli obydwu płci, dobrzy i źli, to raczej normalne. Nie wszystkie kobiety są złe, nie wszyscy mężczyźni są źli, ale nie wszyscy są też dobrzy. Szufladkowanie jest niedobre i nic nie wnosi. -
Ale czego oczekujesz od użytkowników Forum? że nazwą Twoje odczucia? Przecież można się martwić z powodu lęków. Nikt z nas nie wie co odczuwasz, to wszystko jest bardzo subiektywne. Jeśli chcesz definicji to poszukaj w encyklopedii. Tylko co Ci to da, że wszystko wciśniesz w jakieś sztywne ramy?
-
W pewnym sensie... Jakby popatrzeć na mapę z początku XX wieku na przykład...
-
Czy Ty chcesz narzucać lekarzowi diagnozę czy jak? To nie Ty masz coś "podejrzewać" u siebie na podstawie danych z doktora Google, tylko psychiatra powinien taką diagnozę postawić na podstawie objawów jakie u Ciebie występują. @Betixa w tych Twoich rozważaniach idziesz za daleko, zgodnie z tym czego oczekujesz - sama chcesz siebie zdiagnozować a na podstawie odpowiedzi użytkowników Forum jeszcze najlepiej wymusić zastosowanie konkretnego leczenia.
-
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Dryagan odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Benzo trochę jak narkotyk, jego siła polega na tym, że działa natychmiast w przeciwieństwie do innych leków - dlatego zapewne tak łatwo się uzależnić. Jak to się mówi - wszystko jest dla ludzi, czasem sporadycznie można - zwłaszcza w sytuacjach skrajnych [nie powiem, też mi się zdarza]. Ale trzeba pamiętać, że leki z tej grupy uzależniają mocno i nie można ich brać codziennie. Warto się przemęczyć z wchodzeniem na coś innego, niż potem walczyć z tym uzależnieniem, bo to jest dodawanie sobie kolejnego problemu -
No mnie dzisiaj obudziła zima - biało i śnieg padał.
-
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Dryagan odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
A z czym jest problem w tym przypadku? Jakie to ma znaczenie dla Ciebie, prócz tego, że sprawdzony? -
Chyba jednak nie, bo gdyby pielęgnować tylko dobre wspomnienia, to uczucie by jeszcze bardziej kwitło i chcielibyśmy wrócić do obiektu westchnień. Ja powiem tak - pamiętam o ex i o tym co mi zrobiła, ale już dawno przestało boleć, stało się obojętne emocjonalnie. Chyba w takiej sytuacji to jedyna droga - obojętność właśnie. OK, ok
-
@Dalja jesteś jeszcze bardzo młoda, to nie zrozumiesz, że dla mnie zmarnowanie 8 lat życia na bezsensowne rozmyślanie o beznadziejnym związku to naprawdę strata czasu. Nie była to żadna prawdziwa miłość, tę mam teraz - z moją Żoną. To jest prawdziwa miłość. Tamto to była obsesja i głupota. Mam 42 lata, inaczej się wtedy patrzy na życie - także na "miłosne uniesienia" i motylki w brzuchu - od tego ważniejszy jest spokój i rodzina. Życzę Wam wszystkim, tęskniącym za prawdziwą miłością, żeby wam dane było to przeżyć. Owszem po rozstaniu musi być trochę żałoby, ale rozpamiętywanie swojego "nieszczęścia" w nieskończoność (ciągle i ciągle na nowo) nie pozwala ruszyć do przodu, a to jest konieczne. Wiem, że trudno to wyjaśnić osobie, która w tym siedzi po uszy. Ja jednak mówię z punktu widzenia kogoś, kto to przeżył i żałuje, że tak robił. No ale... może każdy musi się uczyć na własnych błędach nie na cudzych
-
No i tak trzymać.
-
Forum z zasady jest apolityczne i dla wszystkich bez względu na światopogląd. Jedyne, czego na pewno nie będziemy tolerować, to pyskówki w wątkach dotyczących wyżej wymienionych spraw. Na pewno natomiast nie będziemy nikogo oceniać z powodu jego wiary, czy też niewiary. Zabronione w Regulaminie jest natomiast: Bana to przecież już nie masz, został zdjęty - nie mógłbyś pisać, gdybyś nadal miał bana. Na nowego będziesz musiał zasłużyć. Poza tym mamy nowe sposoby udzielania ostrzeżeń i banów - radzę się zapoznać. Jakby co, to ja Ciebie pamiętam z poprzedniej Twojej działalności na Forum, zwłaszcza ze Spamowej. Fajnie, że znowu jesteś.
-
Ale zrobi za tydzień dopiero, a ja bym dzisiaj zjadł
-
@Szczebiotka moja Żona robi inny sernik królewski (rzadko, bo podobno pracochłonny - ja chyba raz jadłem - ale powiedziała, że mi zrobi jak chcę). Na dole jest ciasto czekoladowe, potem ser, dżem pomarańczowy, a na górze beza
-
Ja myślę, że te pytania @Betixa i próba zdiagnozowania się przed wizytą u lekarza to właśnie główny problem. Betixa chce mieć swój stan pod kontrolą, ale wszyscy wiedzą, że to nie jest możliwe. Natomiast niech dziewczyna pisze - lepsze to niż, żeby się zamknęła w sobie. Tym bardziej, że teraz trzyma się jednego wątku. Może to taki sposób na poukładanie sobie tego wszystkiego. Niemniej trzeba pamiętać, że jest to problem i o tym też powiedzieć specjaliście.
-
Sernik królewski to ma koronę? Na czym polega? bo ja lubię serniki różne to chcę wiedzieć
-
Też bym zjadł jakieś ciasto, ale Żona nie zrobiła, bo mówi, że za tydzień święta to będzie dużo
-
Ups, to czas minął
-
Ja miałem taką sytuację w przeszłości, dobrych kilka lat się męczyłem z rozpamiętywaniem swojego związku. I uważam te lata za totalnie stracone. Przeżywałem jak stonka opryski, zamiast normalnie żyć. Nie warto, serio. Co mi to dało? Depresję? Próby samobójcze? Nawet nie chcę tego pamiętać, tym bardziej, że ta osoba zupełnie nie była tego warta. Do przodu ruszyłem dopiero wtedy, gdy zamknąłem za sobą drzwi, znalazłem inną miłość i mam teraz wspaniałą rodzinę. Ale to wszystko mogło się zadziać wcześniej, gdybym zrozumiał, że nie ma po co rozpamiętywać tego, co się skończyło