Skocz do zawartości
Nerwica.com

buczu9200

Użytkownik
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia buczu9200

  1. buczu9200

    Opadam z sił

    Dokładnie, co roku mam coś innego. Obecnie co chwilę robi mi się dziwnie jakby mnie ktoś na sekundę wyłączał. Oblewają mnie poty jakieś i robi mi się słabo albo mam nagle zaburzenie rowniwagi przez kilka sekund.. Jest coraz gorzej ze mną a kolejne badania wychodzą dobrze. Jutro odbiorę wynik na bolerioze mam nadzieję że jednak coś wyjdzie i będę się leczył bo nie wyobrażam sobie dalej takiego życia
  2. buczu9200

    Opadam z sił

    Byłem dziś na badaniu krwi ale podstawowe i sercowe bo jutro kardiologa mam i nie pomyślałem żeby zrobić na borelioze.. no nic albo jutro pójdę zrobię albo dziś kupie test o ile znajdę bo u nas w aptekach to większość rzeczy na zamówienie. Tylko dziwne jest to że tak jak teraz byłem w sklepie i na badaniach i było mi tak słabo że ledwo wytrzymałem a wieczorem przed spaniem będę się dobrze czuł jak zawsze
  3. buczu9200

    Opadam z sił

    Napisalem że "Operacja ledwo się udała". Trwała ponad 5 godzin było, dużo problemów. Po ablacji w domu już miałem silne migreny i nie mogłem funkcjonować normalnie. Po dwóch miesiącach było lepiej ale jakoś miesiąc temu miałem puls 145 i kołatanie. Skończyłem u kardiologa i znów podejrzewa że mam nawrót ale robili holtera i będę wiedział 18-stego jak wyniki. Narazie nie dudni serce tylko jestem słaby i mam problem z równowagą. Borelioza się szybko rozwija? Kilka tygodni temu miałem wielkiego kleszcza i go wyrywałem
  4. buczu9200

    Opadam z sił

    Urząd stwierdził że jeśli nie jestem zdolny do pracy to nie mogę być zarejestrowany i ubezpieczony. Bóle jak bóle ale najgorsze jest to uczucie że zaraz zasłabne. Na lekarzy wydałem wszystkie moje oszczędności a wręcz się zadłużyłem przez nich i nawet jak coś wychodziło w jakimś badaniau "to nic takiego za młody jesteś na to i tamto". Takie podejście jest u nas w mieście i okolicy. To jest najgorsze, że jakby mi badania dobrze wychodziły to bym mógł jakoś z tym walczyć a teraz to ja nie wiem już sam czy wyjdę z domu i walne na ulicy lub w aucie bo jestem chory, czy to tylko nerwica..
  5. buczu9200

    Opadam z sił

    Cześć wszystkim. Mam na imię Piotrek i mam 30 lat. Od okolo dziesięciu lat dzieją się ze mną dziwne rzeczy. Pamiętam że zasłabłem kiedyś w sklepie jadąc na wakacje i kupując po drodze pieczywo. Od tego czasu zaczął się koszmar. Moje objawy występują jak parabola. Tydzień funkcjonuje normalnie a miesiąc umieram dzień w dzień. Nie chcę mi się nawet teraz wstawać rano i z tym walczyć. Moje objawy to: -wysoki puls i kołatanie serca -silne zawroty głowy -uczucie że tracę przytomność -wybuchy gniewu (bezsilność) -silne migreny -bóle pleców -brak energii I mnóstwo innych o różnym podłożu jak zalewanie potami, dretwienie rąk, szumy w uszach itd. Nie mam już siły z tym walczyć powiem wam szczerze. Przeszedłem operacje nosa i ablacje serca rok temu bo miałem migotanie przedsionków. Operacja ledwo się udała, chwilę wcześniej ojczym zmarł i go znalazłem co wywarło u mnie w głowie chore przeświadczenie o tym jak kruchy jest człowiek. W dodatku kolega niedawno sie powiesił który zawsze mnie wspierał. Od tego czasu boję się o swoje zdrowie tym bardziej że codziennie mam różne objawy. Tydzień temu miałem rezonans kręgosłupa i wyszła przepuklina i stenoza oraz lekki ucisk na rdzeń kręgowy. Lekarz od razu stwierdzam że czeka mnie operacja. Szpital sprawia że tracę zmysły dosłownie.. Straciłem pracę i ubezpieczenie bo urząd pracy nie przyjął zaświadczenia o hospitalizacji z powodu serca. Teraz jeszcze mój brat zaczął mieć problemy ze zdrowiem. Od kilku lat nie żyje, dosłownie walczę z każdym dniem. Rexetin brałem ale to była masakra teraz dostałem mozarin i też fatalnie było po nim i odstawiłem. W dodatku za trzy miesiące ma mi się urodzić dziecko. Nie wiem już co mam robić. Czy to nerwica czy może jakiś ucisk w kręgosłupie czy coś że tak źle się czuję. Wątpię że będę kiedyś taki sam jak chłopak z przed dziesięciu lat. Wyprawy w góry, jazda samochodem itp. (Obecnie nie jeżdżę nawet autem po mieście). Coraz częściej myślę o tym Panu w czarnym kapturze z kosą..
×