
aniam97
Użytkownik-
Postów
272 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez aniam97
-
Dziś mój tata wrócił z odwyku, nie cieszy mnie to
-
Mialam sen że próbowałam się pogodzić z córką (nie mam dzieci) i chciałam uszyć jej sukienkę w truskawki. Na początku snu byłam w grupie ludzi którzy chcieli mi coś zabrać, prześladowali mnie.
-
Chciałabym uwierzyć naprawdę Dziękuję za wszystkie odpowiedzi @Kawa Szatana jak się spało? mi bez zakłóceń
-
Jak pisałam nie wierzę że to da się zrobić, mówię absolutnie poważnie. I myślę że ciężko to będzie zrozumie komuś z zewnątrz. Najbardziej chciałabym znowu tamtego za którym wciąż wzdycham, racja że to żenujące kiedy dziewczyna za kimś biega. Więc nie biegam ale wciąż czuję co czuję... Miał prawo odejść.
-
Więc to oficjalne zostanę starą panną, ewentualnie jeśli mi się poszczęści nie dożyje starości
-
Wiem właśnie że to samolubne, pewnie dlatego jestem sama i to się nie zmieni prędko jeśli w ogóle, ale w krótki sposób opisałam to jak mnie traktuje rodzina (właśnie takie uwieszanie się). W każdym razie dziękuję za odpowiedź
-
wiem o tym, ale łatwo powiedzieć. Szczerze, w mojej obecnej kondycji zgodziłabym się na związanie z kimś komu po prostu nie będę przeszkadzać i który przyniesie trochę ulgi, bo absolutnie już nie wierzę w to że się z tego wyciągnę i że stworzę związek na innej podporze, spodziewam się ostracyzmu od Was Ale lubię to uczucie że mam do kogo się zwrócić na tym forum, to powoduje że nagle mogę ze sobą wytrzymać, i tylko wtedy, czy z tym też jest coś nie tak?
-
ten brak drugiej osoby wierci mi dziurę w brzuchu
-
może mnie wyśmiejecie ale za ciężko jest się czymś zająć
-
Spróbuję
-
biorę leki, terapię zaczynam 20 maja a przynajmniej mam pierwsza konsultacje no i co miesiac widze sie z psychiatra
-
jeden psychiatra stwierdził schizofrenie paranoidalną, inny mówi o borderline
-
więcej niż raz, kilka razy
-
próbowałam głębokiego oddychania
-
nie wiem, moje myśli odbiegają gdzieś, nie wiem jak to wytłumaczyc ale zajęcie sie czyms boli, nie da sie skupic
-
u mnie w rodzinie tak było że bardzo źle o mnie mówili... chciałabym odpuścić. Dziękuję za wsparcie. Spałam dobrze, choć w nocy obudziła mnie karetka - babcia złamała nogę bardzo ciężko mi się skupić na czymkolwiek, na czytaniu, na serialach, na jakimkolwiek zajęciu
-
okej rozumiem przemyślę to. Problem ze ja nie za bardzo mam co o sobie opowiadac, calymi dniami wegetuję. I od czasu do czasu bywam na rozmowach o pracę po których nie ma odzewu. To jest aktywny problem u mnie że mam wrażenie że ludzie źle myślą o mnie i chciałam to skonfrontować z rzeczywistością. Kurde popłakałam się nie wiedzieć czemu. Boję się że tych potrzeb nie da się zaspokoić są tak ogromne, a bez sensu jest życie z nimi niezaspokojonymi, Boże jest mi tak źle że w życiu tego nie opiszę plus tak strasznie tęsknię
-
Dzień dobry, nie budziłam się dziś dobrze spałam, dziękuję mam poczucie ze członkowie tego forum źle o mnie myślą i mówią
-
kurczę jestem zerem, nigdy się nie wydostanę z tego padołu, nie mam nikogo, nikomu na mnie nie zależy
-
cześć spałam dobrze tylko budziłam sie w nocy. Skad ten przymus spania na plecach? miłego dnia
-
nie pamiętam niestety ale to takie psychologiczne sny... a Ty pamiętasz swój ostatni?
-
dziękuję że pytasz, spało mi się dobrze choć miewam pokręcone sny... hamowanie silnikiem to fajna sprawa, też ćwiczę
-
Pić jeść spać niestety... Lubię czasem wybrać się gdzieś samochodem, chociaż na chwilę
-
ostatnio wizyta w centrum kryzysowym, chce pogadać kulturalnie ale w moim życiu nie dzieje się aktualnie nic dobrego, ostatnio nie mam lepszych niestety juz plakac nie mam sily
-
szczerze to do niczego