Skocz do zawartości
Nerwica.com

aniam97

Użytkownik
  • Postów

    277
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez aniam97

  1. To było spowodowane pobytem w szpitalu i chyba swoistym załamaniem... Jeśli dobrze Cię zrozumiałam. W wielu sprawach się z Tobą zgodzę, szpital nie byl dobrym miejscem dla mnie. Wyszłam już jednak wciąż mam tendencje samobójcze, w styczniu jestem zapisana do Babińskiego w Krakowie, do tego czasu będę chodzić do psychologa a później od sierpnia na terapię. Leki mi się nie zmieniły
  2. Chcę ochłonąć od tych pytań okej? Miło że pytasz, na początku tego posta z grubsza opisuję moją sytuacje. Może teraz jestem kosmitą z tym moim zachowaniem, że nie umiem opisać w czym problem. Ale naprawdę mnie nikt nigdy nie pytał w domu co u mnie, co w szkole, każde wyznanie było użyte przeciw mnie, w domu pelnym przemocy Czy to możliwe że miałam bana dziś tutaj na portalu? Nie mogłam wejść na stronę od rana
  3. Szczerze to czuję sie jak ateista przekonywany do wiary w Boga kiedy ktoś mi mówi ze będzie dobrze, jestem 3 raz na zamknietym a tabletki nic nie zmieniają. Ja pamietam jesli ktos mi przypomni ale te dziury
  4. W końcu czuje sie troche zrozumiana, to samo znika
  5. Plany samobójcze plus trzy różne rozpoznania, biorę leki nie powiem jakie dokładnie bo nie pamiętam
  6. DEPERS, Może tak być czuję jak to się samo dzieje, jak znikają mi rzeczy z głowy, zaczynam więcej leżeć w łóżku i praktycznie przestaje rozmawiać z kimkolwiek
  7. Zamknęłam się w sobie, przez to między innymi że nie było z kim pogadać o tym co u mnie, nikt się nawet nie spytał, ponadto bardzo przywiązuje sie do niektórych pacjentów chociaż tego nie widac i jak odchodzą to mnie zostaje jakby mniej... Przenieśli mnie do innej sali, doszukuję sie podtekstów i ukrytych zamiarów, z moim obecnym lekarzem nie pogadam o tym bo nie jest to najmilszy lekarz a ja potrzebuję się wygadać żeby nikt mnie nie ocenial i nie pouczał, nie popedzał
  8. Tak sobie myślę że potwornie niechciane są przeze mnie te wszystkie myśli które mi tak uciekają, tak samo rzeczy z życiorysu, nie pamiętam ich
  9. To chyba dopiero na drugim oddziale tutaj nie bardzo mam z kim porozmawiać
  10. Jak to umówionego lekarza? Podzieliłam się tym co myślę nawet jeśli to nie były przyjemne myśli, każdy mnie do tego zachęca
  11. Tak to chyba to że odczytuje cudze intencje jako złe, podejrzewali u mnie Aspergera
  12. Nie jestem w stanie tego już wyjaśnić napisać pomyśleć nic, nie zmienię zdania, tu nie jest atmosfera w której bym umiała
  13. Dlaczego mnie za wszystko krytykujecie, powiedziałam że mam problem żeby się otworzyć, że wszystko mi znika gdy chce o tym opowiedzieć. Szukam rozwiązań jak mogę, tak naprawdę tutaj też mam ochotę przyznawac się do co raz mniejszej puli rzeczy... Wiem że może chcecie pomóc ale ja i tak zapadam się z braku pewności siebie bez nadmiarowej krytyki
  14. Przecież nie robię tego specjalnie
  15. Właśnie nie umiem kawy na ławę, czuję sie jakbym brała udział w rozprawie ale nie miała adwokata i z sędzią porozumiewam się bezpośrednio, blokuje sie przed opowiadaniem o sobie, w mojej historii przegapię słonia w pokoju
  16. Nie wiem co mam zrobić, nie umiem się otworzyć przed lekarzem nie rozumiem tego co się ze mną dzieje
  17. Okej bo ia codziennie już myślę o śmierci, jestem tak zdesperowana że zgadzam się na wszystko Dziękuję za odpowiedź, myślałam że macie mnie dość
  18. Anything? Brakuje mi zeby ktos mi powiedzial, że nic nie muszę; żebym była w zgodzie ze sobą, żebym ufała swoim uczuciom zamiast mi mowic ze cos mi sie 'wydaje', zebym stawiala granice, zebym byla dobra przedr wszystkim najpierw dla siebie zebym sluchala intuicji
  19. Okej trochę mnie nastraszyłaś/łeś Moi rodzice to "osobniki narcystyczno-perwersyjne" Po takiej przemocy czy ten oddział to dobry pomysł Mam problem z opowiadaniem o moich trudnościach. Nie umiem zebrać myśli jeśli wiem że nie mam powiernika... Moje granice praktycznie nie istnieją, były ale już ich nie ma odkąd jestem w szpitalu, ostatnio już praktycznie od dawna nie zdarzylo mi się powiedziec co myślę. Zgłaszałam to mojej psychiatrze tutaj ale ona mówi że może mi się to wydaje
  20. Nie jestem, ale prawdopodobnie dostanę skierowanie na taki, teraz jestem na diagnostyce
  21. Nie mam tu terapii jeśli Cie dobrze rozumiem
×