-
Postów
5 107 -
Dołączył
Treść opublikowana przez namiestnik
-
Z całą pewnością na Koszykowej w warunkach tzw. ambulatoryjnych można zrobić. Również (dużo bardziej szczegółowe i profesjonalne) w IPiN w Wawie w ramach pobytu tam.
-
Trill, współczuję. Dzielnie się trzymasz. Ja tam i po Asentrze był gościa p...ł w zęby. Trzeba było mu myśleć o swoich zawałach i konsekwencjach zawczasu. Albo bym nie walnął i do dziś rozmyślał czemu bo chciałbym. W każdym razie byłem bez i poprostu złamałem się totalnie. Anyway - wiesz jaka jest żona. Możesz sobie ułożyć życie. Zawsze lepiej wiedzieć wcześniej niż później. A coś wcześniej przeczuwałeś? Kurcze jak to przeczytałem to jak o mnie. Zdrada. Niestety miałem jakieś klapki na oczach - bo nawet jak emocje coś czuły to ja tłumaczyłem sobie - niemożliwe. Jakieś dziwki to tak, ale nie moja żona! Firmę mam już nową. Z kasą nadal cienko (ale ja mimo wszelkich leków, w tym asentry (zoloftu, setaloftu - to ostatnie polecam - za 5 zł 50 mg, a w środku taka sama substancja) poprostu się złamałem. Choć chyba tylko dzięki temu żyję biologicznie nadal. Kara z grodzkiego to pikuś. Zresztą to taki sąd jak ze mnie kosmonauta. Szkoda kasy, ale trudno. Opłaty - jak mieszkanko własne a nie wynajmowane to zawsze możesz pójść i powiedzieć jak się sprawy mają. Za jakiś czas uregulujesz. Jeszcze wrócą dobre dni to i pieniążki też. Zresztą jak nic nie powiesz to za miesiąc czy dwa opóźnienia w opłatach szumu raczej nie będzie. Odsetki też przy takim okresie to groszowe sprawy. Ogólnie w takiej sytuacji radzisz sobie doskonale. Ale powiem tak - zachęcam do skorzystania z opieki dobrego psychologa. No nie samymi lekami człowiek żyje - można tak powiedzieć. Ja sobie bardzo chwalę. I to jest dla mnie coś co pozwala prócz tego że żyję to żyć jeszcze z jakąś lepszą jakością. Ty jesteś silniejszy i może zadziała to jeszcze lepiej na Ciebie. Trzymaj się i nie pozostaw siebie samego z problemami. Wpadaj opowiedzieć co dobrego i pożalić się co złego jeżeli tylko czujesz taką potrzebę.
-
oj przydałoby się na ostatnie wydarzenia... ehhhh
-
Nie na sobie - ale znam osoby co biorą depakinę jako stabilizator nastroju. Chwalą sobie. Musisz mieć jednak na uwadze, że każda osoba reaguje inaczej. Rispolept brałem osobiście, ale okazał się zupełnie nietrafiony dla mnie. Natomiast podobnie jak przy depakine znam osoby które są zadowolone. Nie ma co się opierać na tym czy ktoś brał i jak po tym było. To bardzo indywidualna sprawa. Skoro lekarz dla Ciebie proponuje to spróbuj - zawsze możesz odstawić.
-
Anno R. zdaje się, że temat dotyczył tego, że ty Ty "plujesz jadem", obrażasz innych? Miałaś wiele razy okazję odnieść się merytorycznie do dyskusji - ale nie korzystasz do tej pory z tej opcji. Wolisz personalne wycieczki i odwracanie kota ogonem. Nieładnie! [Dodane po edycji:] Co do kierowania się intelektem - to właśnie o to byłaś wielokrotnie proszona. No ale zmusić się do tego nikogo nie da.
-
zapachy, straszydła na wampiry - woda święcona
-
owockowe - zdrobnienia
-
dziewczyny maliny - słodkie :)
-
kije - kiełbaski na ognisku [Dodane po edycji:] pewno jestem tu bardzo nietrendy :) - ale to takie przyjemne było :)
-
pogoda - dla bogaczy
-
łódki - ptaki na niebie
-
cele - trafione i zatopione!
-
poezja - coś co odciąga myśli od złych zakątków Razorbladerka_, dzięki - super. :) Daj linka na priva jak powiesisz :) Mam nadzieję, że nie jedziesz po nie specjalnie?
-
Chętnie. Dzięki! życie po śmierci - tajemnica
-
kwaśno co robicie gdy stres was zamrozi? Jak z tego uciec? PS. Powodzenia!
-
uśmiechnięty - tak jak być powinno
-
kuchnia włoska - makaron :) [Dodane po edycji:] heh :) ponownie :) mniam - najedzony
-
odkręć coś - wodę z kranu
-
poczucie bezsensu - coś z tym trzeba zrobić
-
moda na sukces - udawanie innego życia