Dziś jest lepiej. Ale czy tak, że dobrze? Obawiam się, że nie. Żyło by się Tobie lepiej wiedząc, że jak nadepniesz na odcisk komuś z dużą kasą to jego papuga skaże Cię na karę śmierci?
A co do policjantów - to czy naprawdę muszą umieć zabijać z zimną krwią niebroniącego się, Jerzego X, tylko dlatego, że tak mają w rozkazie? Przecież są kraje w których nie noszą nawet broni. Żołnierze walczą z żołnierzami, nie zabijają (w prawidłowo działającej armii) zakładników, jeńców, czy pojmanej ludności cywilnej. Choć był okres, że w wojskowych sądach też obowiązywała kara śmierci.
Zdaję sobie sprawę, że część osób ma mniej lub bardziej psychopatyczną naturę i są w stanie podpisać rozkaz/wyrok zabicia jakiejś konkretnej osoby, lub przyjąć taki i go wykonać. Jednak wcale nie uważam tego za dobre.
Może lepiej by kara była nieuchronna, a nie wysoka.