Skocz do zawartości
Nerwica.com

ewaryst7

Użytkownik
  • Postów

    2 143
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ewaryst7

  1. Witaj.Trochę się poprzemądrzam , ale jestem pewna , że chorujesz na depresję.Najpierw długa choroba Twojego taty , potem jego śmierć..Potrzebujesz lekarza , lub psychoterapii.Nie martw się.W depresji , życie traci barwy , smak , i sens.Ale można z tego wyjść.Im prędzej zacznie się leczenie , tym lepiej.Ja też jestem mazgajem , i długo plakalam przy piosenkach , ktore przypominały mi , moją zmarlą mamę.Pomyśl o sobie.Warto.Trzymam za ciebie kciuki.
  2. Venus , też tak zdycham , ale najbardziej przed.Pozdrawiam.
  3. ewaryst7

    witam ;*

    Kontynuuj leczenia.Do Twojej karty nikt nie zajrzy , i nikt nie będzie miał ubawu. To TWÓJ domysł.Błędny.Na pewno też , nie zbłażniłas się:) lekarze psychiatrzy , z różnymi ufoludkami mają doczynienia.A terapi , zawsze warto spróbować.Nie łam się.Jest nas tysiące:)
  4. ewaryst7

    Torbiel głowy a leki

    Nie boj się , i nie lękaj się...Tylko bardzo proszę napisz co powiedział doktor.Pozdrawiam cię:)
  5. Bole mięsni , karku , zmęczenie, wyczerpanie , potliwość,bóle głowy , brzucha , drżenia mięsni ,kolatania serducha , niepokoj , senność-bezsenność...Wszystko , cholerka mi siada.
  6. tak jest.trzeba się cieszyć każdym dniem.Ale ( zawsze jest to pikielne ale)samopoczucie , niestety najczęsciej na to nie pozwala:)
  7. ewaryst7

    dieta a depresja

    Oczywiście , że dieta ma ogromny wpływ na nasz organizm.Jeśli diętą można cofnąć , lub wyleczyć nadciśnienie , początki cukrzycy to na pewno pomoże rownież w depresji. Moj psychiatra mowił mi też o kwasach Omega3.Niestey nie stać mnie na jedzenie dużej ilosci ryb , owocow , a nawet warzyw.Ale jeśli jesteś w kondycji finansowej dobrej , to sproboj i pisz , czy dziala.:)
  8. ewaryst7

    Torbiel głowy a leki

    Witaj.ja też mam torbirl w mozgu.Gdzieś w prawej komorze.Dowiedzialam się o tym 5 lat , temu.Na wyniku rezonansu , masz pewnie napisane-wielkośc , i czy uciska na coś czy nie.Jeśli jest malutka , to bez obaw.A co do lekow,to jestem pewna , że możesz dalej brać.Neurochirurg , powie ci na pewno , co to jest torbiel.Jest ona otoczona " torebką' , przez ktorą nie przedostają się żadne leki.Inaczej leczona by je farmakologicznie.Napisz coś więcej.I koniecznie napisz co powiedzial neurochirurg:)Czekam z niecierpliwością:)
  9. Cześć. dla mnie , jest to wysoce podejrzane.Niie kupiłabym takiego " hitu":)
  10. Też jestem taka wyprana z uczuć.W środku , prawie pustka...Jakieś tam pyłki latają w powietrzu.Ale tak jak Ty , jestem wesola , potrafię się bawić.A w duszy... Szkoda slow.Ten stan ma na imię " depresja".moja stara " przyjaciółka".Pozdrawiam cię.
  11. cześć. Nie eksperymentuj. Nie radzę. Byli tu już tacy badacze jak, ty i nie zawsze się to dobrze kończylo.
  12. ewaryst7

    witam! co mam robic??:(

    Nie dziw się. depresja ma to do siebie , że lubi wracać.Na dzień dzisiejszy ,radzę Ci to zaakceptować.kiedy się samoczesz , i walczysz tracisz niepotrzenie energie.A przecież już masz niedobory energii.ile można jechać na rezerwie?spokojnie zacznij leczenie od początku.czy masz wsparcie w swoim przyszlym męzu?
  13. Nie przepraszaj.za dużo przepraszasz.Jedyne czego teraz potrzebujesz to solidnego leczenia. wsparcie masz w swoim facecie, więc do dzieła.Nie boj się. Psychiatra pomoże ci , wyciszyć się , stanąc na nogi.Przeżylaś traume , a to co się teraz z Tobą dzieje , jest jej skutkiem.Nie obwiniaj się , nie analizuj tego co bylo.Bo to już ZA TOBA.Teraz jest , teraz.trzymaj się.
  14. No i fajowo masz.Ciesz się tym dobrym czasem.Rozkoszuj się nim:)
  15. ewaryst7

    witam! co mam robic??:(

    Bardzo trudno jest ci coś doradzic.Ja wiem po sobie , że tak wlaśnie ,często przebiega leczenie.Bardzo burzliwie.I już wspomnialam tu kiedyś , że p psycholog , narysowała mi wykres zdrowienia .I wlaśnie taki był , jak wspomnialaś.Gorzysty.Raz w doł , raz w górę.Aż do wyzdrowienia.Myślę , że stres przedślubny , dorzuca ci jeszcze pokarmu dla depresji.Pamiętaj też , żebyś nigdy nie zwątpiła , że wyzdrowiejesz.NIGDY.
  16. O kurcze ....Ale mi ulżylo:) A już myślałam , że jakimś mutantem jestem:)Pozdrawiam was kochani.
  17. Słuchajcie , są sytuacje , kiedy lek musimy odstawić.czasmi dzialania uboczne są poważne , i mogą zagrozić naszemu zdrowiu. ja po Lerivonie mialam krwawienia z dziąseł , nosa ..Nawet kiedy pilniczkiem pilowalam paznokcie , to krwawiły.Po odstawieniu , przeszlo , jak ręką odjąl.Trzeba być czujnym.ZAWSZE.
  18. Masz tąpnięcie , ale się nie lam.Kiedyś p psycholog , narysowala mi wykres zdrowienia .Wyglądal bardzo "górzyście".Raz w gorę , raz w doł..aż do wyplynięcia na spokojne wody.Zyczę ci tego.:)
  19. ewaryst7

    witam i ja

    Pomóc może Ci tylko lekarz.Najpierw ogolny , trzeba zrobić badania .Jeśli będą ok , to do psychiatry.Ja myślę , że jesteś przemęczona.Opiekowanie się dziećmi to ciężka praca.Zrob coś z tym , zanim dzieci zaczna się Ciebie bać.One nIE ROZUMIEJĄ co się dzieje z ich mamą.Smutne jest to , kiedy przez nas cierpią dzieci.Jestem też matką, i wiem ,że to niczego dobrego nie wroży.A więc działaj.Pozdrawiam Cię.
  20. Stanowczo , nie jadam pająkow...Chociaż , słyszałam , ze taka dieta jest bogata w proteiny.;)Imprezki owszem:)Rozumiem , że ci ludzie na fotkach , chcą dla nas pracować?:)
  21. Witaj.myślę, że powinnaś rozważyć szpital.Masz głęboką nerwicę lękową .. Po co się męczyć? My tu wszyscy zmagamy się z przerożnymi objawami.Pamiętaj , jednak o tym , że jest to wyleczalne.Nie poddawaj się.trzymam za ciebie kciuki:)
  22. Trochę mi trąci psychopatą.taka osbowość dominująca , nie znosząca sprzeciwu...Itd itd.No cóż.Przyjaciela nie zazdroszczę.Koleś ma na pewno , duży problem za sobą.A swoje kompleksy leczy na Tobie. Radzilabym rozważyć , sens tej znajomości.Chociażmyślę, że kolega nie da ci spokojnie odejść.Zastanawiam się , jakie ma relacje w domu , z rodzicami , i z innymi kolegami? radzę się dokładnie przyjrzeć , i w razie czego ewakuować się.
  23. Ile macie dobrych dni , w tygodniu , miesiącu...?Pisząc " dobrych " , mam na myśli , dni bez lęków , bólów , duszności , kołatań i innych atrakcji? Ja , dzisiaj uświadomiłam sobie , że średnio DWA dni w miesiącu , czuję się dobrze.Rachunek jest prosty...2x12=24! !!! ratunku!!! :)
×