ewaryst7

nazer, A więc kochany pij Tyskie x 0 . alkohol zawsze wzmaga lęk.Rozstalam się definitywnie z alkoholem kilka lat temu . I każda próba wypicia kończy się taką telepawką , że mam psychiczny wstręt do wszelkiej maści trunków.

witaj :)Nie bój się leków przeciwdepresyjnych.Krążą o nich legendy , ale wielu osobom ratują życie....To co dzieje się z tobą to napewno depresja.Bez specjalisty niewiele wskórasz.Potrzebujesz leczenia i nie zwlekaj z tym , bo im głębiej wejdziesz w depresję , tym dłużej i trudniej ją się leczy.Mogę ci tylko wspólczuć , bo do bólu wiem co to za choroba. I jestem pewna ,że gdybym zaczęła ją leczyć od razu , dzisiaj byłabym ZDROWA. Życzę ci cierpliwości ...Bo będzie ci bardzo potrzebna.

antoine, czy macie jakieś pomysły , w związku z tym wyczerpaniem???? MAM GO DOŚĆ!!!!!!! Nie chcę żyć jak staruszka!

kochani moi . Odpiszcie mi proszę , czy wyczerpanie odbija się na waszych twarzach?? ja jestem blada , mam podkrążone oczy i to mnie przeraża.Boję się .Odpiszcie .proszę... ---- EDIT ---- antoine, Czy macie pobolewania mięsni , dzwonienie w uszach??? I co na to lekarze???

mariogangsta, Będzie dobrze...Wyczerpanie trzyma mnie już od lutego.Jakoś z tym cholerstwem funkcjonuję...Ale wiesz co ??? Trochę zwonij i staraj się wypoczywać , bo taka jazda na " rezerwie " może się żle skończyć. Zadbaj o to . Szczerze Ci radzę . I pisz jak się czujesz . pa ---- EDIT ---- panna_nikt, Gdzie jesteś ???? odezwij się!

sebcio, Będę okrutna , ale pomyśl , ile ludzi w tej chwili traci pracę , a może też wszysko co posiadają ??? Pracę znajdziesz następną! Bo w życiu i dobre się kończy i mija i złe równiez.....Łykaj tabletki i leć do specjalisty....i szukaj nowej pracy. Trzymam za ciebie kciuki.pa

whisper, ale dopóki boli , to znaczy , że żyjemy!!!! A ja CHCĘ ŻYĆ! I ty pewnie też...Tak samo jak ty , przeżywam każdą porązkę , choć z drugiej strony wiem , że przeżywają je wszyscy! Każdy , zaznaczam KAŻDY ma lepsze i gorsze dni...Ale my mamy wątpliwy talent , rozpamiętywania tych złych..Dzisiaj wiem , że nie jestem doskonała , ale KTO JEST??? Mam prawo do błędów, ale KTO ich mie popełnia??Nie wszyscy muszą mnie lubić , bo KOGO lubią wszyscy????

lady_butterfly, jeteś zdrowa...twoje ciało opanował lęk.Zyjesz w kleszczach lęku..Kurcze nie umiem ci pomóc , ale sugeruję ci wizytę u psychiatry.On ci pomoże.Działaj nie czekaj.ja maiałam podobną sytuację . Męczylam się z tym 3 lata.Kiedy poukladało mi się w łepetynie , zauważyłam , że chroniczny lęk , dosłownie zniszczył mnie fizycznie. postarzałm się o 10 lat i niestety tak jest do dziś , bo ile można żyć w napięciu??? idz do lekarza....powodzenia.

mariogangsta, witaj. czy mógłbyś mi napisać , na czym polega Twoje wyczerpanie??? jak się objawia ?Piszesz , że od 5 miesięcy jesteś na lekach. Może nie działają , lub bierzesz za malą dawkę? ---- EDIT ---- panna_nikt, PROSZĘ cieę pisz codziennie...

witaj, Nie bardzo rozumiem dlaczego , tak dogłębnie analizujesz to cosię wydarzyło.Miałeś chandre , myślę , że spowodowaną jakimś wewnętrznym konfliktem , lub lękiem...Bylo minęlo .Po co do tego wracać??? Teraz jest ok i nich tak zostanie.Trzymaj się cieplutko .

agia510, masz dość, bo wykańcza cię napięcie. Skąd ja to znam...Dlatego nic w życiu , nie przychodzi nam łatwo.Po pracy pewnie padasz ze zmęczenia?

panna_nikt, do jasnej cholery! czy ty mieszkasz na bezludnej wyspie????? Gdzie twoja matka jest???/ Jak może nic nie zauważac???????Trzymaj się maleńka . Leczto draństwo . Nie daj się !!!!

llaux, nie koncentruj się tak bardzo na tym.....naprawdę , troszke odpuść . Z serca Ci radzę..

llaux, oki...masz jak w banku .Wszystko opowiem.A ty ? jak sie czujesz?

agia510, A nie ma sprawy kochanie.. Musimy się wspierać . A widzisz , może nie będzie tak strasznie...? Strach ma wielkie oczy.Pisz.

panna_nikt, Dlaczego żegnasz się z nami ??? Co się dzieje??? Proszę odpisz , bo martwię się o ciebie...

I jak tam?? Radzisz sobie??? Pisz , nie żałuj klawiatury..

llaux, pewnie , że napiszę .Musimy się wspierać. powiem tak . Od baaardzo dawna mam problemy z koncentracją , ale otępienie , uważam jest o niebo gorsze..niech je cholera... kiedyś uwielbiałam czytać a teraz.... szkoda slów.wiem co czujesz.Do bólu cholera jasna , wiem.Trzymaj się ...

duskfall, to nerwica...Mam dokładnie takie same objawy , plus ( niestety) szereg innych....Wiesz już napewno , że jeśli się wdepnie w g..... zwane nerwicą , to długo jeszcze zostawia po sobie smród.

panna_nikt, Bo nie masz walczyć.Masz się leczyć. Walczy się z chwastami na polu.A to na co chorujesz się Leczy....trzymaj się mała...

llaux, witaj.a właściwie witaj w klubie otępiałych....Co powiedział lekarz ? A wyobraż sobie , że nic konkretnego.Ale wybiorę się jeszcze do neurologa . zobaczymy .pozdrawiam cię cieplutko.

lukas_,Klasyczna nerwica natręctw...Kurcze , sam raczej sobie nie pomożesz . Musisz do lekarza i na terapie.Dzialaj . Pozdrawiam cieplutko.

agia510, Poradzisz sobie...zobaczysz. Ja też tak mam na początku.trzymam za ciebie kciuki... głowa do góry. Pamiętaj , że każdy dzień masz dany po to , aby być szczęśliwa....

sean, Witaj na pokładzie Pozdrawiam cię cieplutko , i życzę abyś na naszym forum znalazł bratnie dusze:)

panna_nikt, nie mam takiej mocy , aby cię przekonać , że NIE JESTEŚ żałosna. Jesteś chora , CHOOOOORA ....I dlatego tak o sobie myślisz.Jesteś mądra i samotna w swoim cierpieniu.Więc pisz.nie żałuj klawiatury.