
ewaryst7
Użytkownik-
Postów
2 143 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez ewaryst7
-
Myślę, że zyjesz w dużym napięciu ( wewnętrznym), stąd te niekontrolowane ruchy nogami.Tak objawia się niepokój u osób napiętych. też tak mam.Myślę, że musisz szukać pomocy u lekarza .Nie trać wiary .Można z tego wyjść.:)
-
Cześć.Napisz , jeśli masz ochotę ,dlaczego sądzisz, że masz nerwicę? Czy masz jeszcze jakieś objawy , prrocz tych ktore podalaś?:)
-
A do sprzątanie zatrudnimy normalnych.A niech jeżdżą na szczotach.A co tam...:)
-
będzie to szpital , na wysokim poziomie:) Prawie jak w Lęsnej Górze:)Ja też mogę gotować.A co tam:)
-
drętwienie kończyn,walenie serca,uczucie,że zemdleję-pomocy
ewaryst7 odpowiedział(a) na kinga36 temat w Nerwica lękowa
Do Kasji.Tak . ja mam to samo.Ale pamiętaj , że zanim postawisz na nerwicę warto zrobić sobie badania.U lekarza ogolnego.Nie jesteś sama.. Pamiętaj .Jest nas tysiące.Kingo , w aptece jest tego multum , i każdemu pomaga co innego.Probowałs pić systematycznie ziola? Melisę naprzyklad? Ale , taką prawdziwą z Herbapolu , nie ten szajs w saszetkach? -
Nie przestawajcie wierzyc.Bo to jest rownoznaczne z poddaniem się! Ja choruję już 15 lat , i nigdy ani na chwilę , nie zwątpilam , że wyjdę z tego.Czego i wam , z całego serca życzę:)
-
Nie usuną Witaj pośrod nas:)
-
drętwienie kończyn,walenie serca,uczucie,że zemdleję-pomocy
ewaryst7 odpowiedział(a) na kinga36 temat w Nerwica lękowa
Tak.my nerwicowcy , jesteśmy nadwrażliwi.Spadnie kropla , a my już widzimy ulewę.Nie przejmuj się tym , tak bardzo. -
drętwienie kończyn,walenie serca,uczucie,że zemdleję-pomocy
ewaryst7 odpowiedział(a) na kinga36 temat w Nerwica lękowa
Tak .Musisz iść koniecznie do psychiatry.bądz cierpliwa , bo leczenie może potrwać.Czasami na efekty , trzba sopro poczekać. I nie boj się. Nerica karmi się , naszym lękiem.A nie mialaś ostatnio jakichś klopotow? Może to , odreagowanie oragnizmu , na stres? -
drętwienie kończyn,walenie serca,uczucie,że zemdleję-pomocy
ewaryst7 odpowiedział(a) na kinga36 temat w Nerwica lękowa
ja wtedy muszę się czymś zająć. Chociaż to trudne , bo serducho nie daje.Każdy szuka sam złotego środka.Nie poddawaj się. Idż do lekarza .Sprobuj psychoterapii:) -
drętwienie kończyn,walenie serca,uczucie,że zemdleję-pomocy
ewaryst7 odpowiedział(a) na kinga36 temat w Nerwica lękowa
Uwierzysz , że tutaj prawie wszyscy tak mamy? Tak.To może być nerwica.Wyniki masz ok.Więc się ciesz.A znerwicą , da sie żyć.Początkująca jesteś? -
Tak jest.NORMALNYCH nie przyjmujemy.za bardzo mają wyrąbane
-
Dobra , dobra...:) Nie opuszczać mi tu forum.Gadu , gadu im się zachcialo..:)
-
Ho ho :) To już się nam elitka zebrala..:) Nie mogę się doczekać.:)A swoją drogą byłby to jakiś precedens.Świry , same zalożyly szpital:)Pozdrówka ludziska.Fajnie , że jesteście:)
-
cześć. czy robilaś sobie jakies badania?
-
O jak milo , że ktoś myśli podobnie jak ja :) My -ufoludki , musimy się trzymać razem .No nie?
-
A długo trzeba czekać:) Bo mnie naprawdę trzeba leczyć A jeszcze w takim miłym doborowym towarzystwie ?Robilibyśmy sobie elektrowstrzasy ? Podobno kiedyś tak leczyli depresję i nerwice.:)W każdym badż razie , kiedy klinika już powstanie , to ja się zapisuję:) Mogę nawet wstęgę przciąć, a co tam....:)
-
He he he ... Swoją drogą mogloby być całkiem ciekawie...:) Ale byśmy nawijali... Kto bardziej chory , kogo bardziej boli, kto dlużej ,kto krócej :)Itd itd.Ciekawa jestem co by z tego wyniklo? I czy w realu byloby tak milo jak tu? Ciekawe.....:)
-
Radi.Jesteś zmęczony chorobą.Rozumiem co czujesz .Ale , na litość , NIE PODDAWAJ SIĘ! Ja wierzę w wylecznie.WIERZĘ! Choruję ,od 15 lat , przerwami , i NIGDY nie tracę nadziei .NIGDY! I Ty jej nie trać chlopie.Fajny z Ciebie gość.Szkoda Cię.... [Dodane po edycji:] Radi.Jesteś zmęczony chorobą.Rozumiem co czujesz .Ale , na litość , NIE PODDAWAJ SIĘ! Ja wierzę w wylecznie.WIERZĘ! Choruję ,od 15 lat ,z przerwami , i NIGDY nie tracę nadziei .NIGDY! I Ty jej nie trać chlopie.Fajny z Ciebie gość.Szkoda Cię....
-
Witaj.Bardzo dobrze , że napisalaś.Potrzebujesz pomocy.To pewne.Napisz proszę czy leczysz się? Dokładnie wiem , co czujesz.To straszna choroba.Ale nie wolno nam zapominać , że jest wyleczalna! Jestem z Tobą.Pisz.
-
ok .:) Już spokojna jestem:) Wiesz , czasami tak mam , że mnie matolstwo denerwuje :)
-
Po to tu jesteśmy.:) trzymasz się jakoś?
-
Najgorsze jest dla mnie to , że ludzie nas nie rozumieją.A już teksty typu " weż się w garść." doprowdzają mnie do rozpaczy.Jak do cholery może się wziąć w garść ,człowiek ktory choruje np na cukrzycę?A nerwica to CHOROBA , i depresja również!Choroba duszy , i ciala! Niech to każdy matolek pojmie...
-
Tym wspolnym czynnikiem , jest najczęsciej życie...:) Wiesz , nie mowię o takim życiu "usłanym rożami":) Mnie życie mocno dokopało ,l a sińce na tyłku , będę mieć do końca swojego życia.Fajnie , że jest to forum , i że są tu fajne , i wrażliwe osoby od ktorych możemy czerpać , i pomagać innym.:)Trzymaj się.:)
-
Witaj.bo lęki które przeżywasz są irracjonalne.Przecież dobrze wiesz ,ze nie sfiksujesz , ani nie umrzesz.TO Lęk powoduje , że tak myślisz.Trzymaj się.