ewaryst7

O matko.... I wy tak cały czas ? Rozchorowałam się od czytania Was..:)

Witaj:)

Cześć

NIE JESTEŚ NIEWYPAŁEM ! Skąd ten pomysł?? POtrzebujesz wsparcia i terapii.To wszystko.Szukaj dobrego psychologa i bierz byka za rogi..Powodzenia:)

Asterix

Cześć.Wygląda to na derealizację, ale nie jestem ekspertem..Jeśli nadal tak się bedziesz czuł , zapytaj lekarza..:) Pozdrawaim:)

A ja powtórzę-jestem frajerem (frajerką) , i co w związku z tym??:)

Witaj.Myślę że wiesz co ci doradzimy..Koniecznie rozważ solidne leczenie i psychoterapie..

To żle że nie chodzisz do lekarza.Możemy Cię wysluchać , ale przecież wiesz , że nikt na forum Cię nie wyleczy..Trzymaj sie.

Ja mogę być frajerem-w ogóle mi to nie przeszkadza..:)

Trzymam za Cibie kciuki.Jesteś mądry gość i wierzę , że sobie poradzisz.

Człowiek inteligentny szanuje , i rozumie to , że każdy człowiek jest INNY.Jeśli ktoś jest "frajerem" ( choć dla każdego , co innego to znaczy) , to niech sobie będzie..Bo każdy odpowiada za SIEBIE.Ja nie mam wpływu , na to co robią inni.Ja-mam wpływ na siebie.Wiecie? zauważyłam , że nienawidzi się u nas odmienność.Jakie to plytkie i małostkowe..

Ale bez lekarzy nic tu nie wskóramy...A myślałeś o psychoterapii? I co na to Twoi rodzice? Wspierają Cię?

To może być nerwica natręctw.Ale diagnozę i pomoc - dostaniesz tylko u specjalisty.Pozdrawiam.

Cześć.szkoda ,. ze nie chcesz zacząć się solidnie leczyć..Xanax niczego nie rozwiąże.U mnie depresja wygląda bardzo podobnie .Też mam bóle.I nieztety bez leków , nie moglabym już żyć.Co zamierzasz dalej?

Cześć:) Miło Cię poznać:)

Witaj.Jeśli nigdy nie korzystalaś z pomocy psychologa , to wlasnie nadszedl wlaściwy moment.Koniecznie to rozważ.Pamiętaj, w dużej mierze od Ciebie zależy czy z tego wyjdziesz.Jesli masz ochotę pogadać pisz do mnie na pw.

Cześć.Jeśli WIESZ , że zyjesz w toksycznym związku , to jest już jakiś maly sukces..Teraz pomyśl o zakończeniu tego.

witaj.myślę ,że sama wiesz najlepiej , że może Ci pomoc tylko specjalista..może masz nawrot choroby?

Trzymaj się..To "tylko" nerwica.Walcz, bo tylko ten kto walczy - zwycięża.

Każde przedawkowanie leku , może być zabójcze.Twoja koleżanka , potrzebuje w trybie pilnym pomocy od specjlistów..

Cześć.Życie trzeba brać na poważnie , ale z dystansem.Dlatego jeśli nam coś nie wyjdzie trzeba walczyć dalej..

Witaj

Witaj.Rozumiem Cię..

Cześć:):)