Nie przepraszaj , bo przecież nie ma za co... Myślę i jestem tego pewna , że bardzo pomoglaby Ci terapia.Jesteś ofiarą toksycznego , niszczącego związku i potrzebujesz pomocy.Odwiedz też koniecznie lekarza .Nie czekaj.Walcz o siebie.Jeśli masz ochotę pogadać , pisz do mnie na pw...
Depresja to nie tylko choroba duszy..Choruje też ciało..Ja od lat mam bóle mięsni , stawów..Bywają też okresy , kiedy jestem totalnie wyczerpana.Ale da się z tym żyć.Mimo tego wszystkiego , jestem szczęśliwa , bo zroumiałam , że depresja to nie wyrok.
Wiem , że to trudne ,ale radzę spokój.. To może być przejścowy spadek formy , lub konieczna będzie zmiana lekow.Ale -SPOKOJNIE..Nie szamocz się.Idz do lekarza i pogadaj.Trzymam kciuki:)
Cześć.Rozumiem Cię, i jestem pewna , że dobrze zrobilaby Ci rozmowa z psychologiem..Może to chandra zimowa , a może początek depresjii..Szukaj pomocy.Masz 17 lat i cale Twoje zycie , w Twoich rękach..:)