Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zatrin

Użytkownik
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Zatrin

  1. Najlepsze jest to, że ja nie zwracam. To nie jest bulimia, nie mam nagłych napadów po których występują wyrzuty sumienia i wymioty. Po prostu jeśli człowiek jest tak rozchwiany emocjonalnie jak ja to musi zajadać te mocje, z którymi sobie nie radzi. I czekolada wyzwala endorfinę, więc pomaga przy jakiś stanach depresyjnych
  2. Właśnie pochłonęłam paczkę czipsów szybciej niż Bolt biegnie na 100 metrów. Oprócz tego wpakowałam w siebie niezliczoną ilość nutelli i choć czuję się najedzona, mam ochotę dalej jeść, jeść, jeść, najlepiej coś słodkiego, ale jak braknie to i rosołem nie pogardzę, póki nie poczuję że zaraz pęknę... Jestem an granicy nadwagi, powinnam to uspokoić ale jedzenie daje mi tyle przyjemności...
  3. Niestety, po wielu miesiącach spokoju, kiedy zaczynałam już myśleć nad laserowym usunięciem blizn, i kiedy byłam już pewna że koszmar minął- zrobiłam to znowu. Wzdłuż starych blizn i w kilku nowych miejscach. Oczywiście musiałam rozdrapać gojące się potem rany. Ale od kilku dni trzymam się twardo, życzę wam tutaj wszystkim tego samego!
  4. ewaryst7, raczej gościówa . Tak jeszcze wykorzystam ten temat- mam już umówioną wizytę u psychologa i strasznie się tym, niestety, denerwuję. Zastanawiam się, warto planować spotkanie, rozpisać to co się chce powiedzieć czy lepiej zdać się na psychologa i pójść na wizytę bez konkretnych planów? No i czego mogę się spodziewać?
  5. Witam wszystkich . Mam 16 lat i jestem z Katowic. Nie wiem dokładnie co mi jest ale po dłuższym okresie meczenia się i ustaleniach, ze nie są to zwykłe problemy weku dojrzewania zdecydowałam się na psychologa. Wcześniej brakowało mi w życiu i w mojej osobie jakiejkolwiek energii, wiecznie chodziłam zmęczona i smutna. Problemy ze snem, autoagresja, obżeranie się i lęk, lęk, lęk. Ciagły. W kontaktach z ludźmi, przed zaśnięciem, przy wstawaniu. No i poczucie odrzucenia. Mam braki, i to olbrzymie, w samoocenie. Wiąże się to pewnie z sytuacją rodzinną, a zwłaszcza z bardzo trudnym w kontaktach ojcem. Jednak postanowiłam, ze potem może być już a późno, ze jeśli che się pozbyć ciągnącego się za mną wszędzie lęku i poczucia niepewności muszę zacząć prace nad sobą po okiem specjalisty. Myślę również że dobrze będzie od czasu zajrzeć na to forum i zrelacjonować nieco jak mi idzie oraz poczytać historie innych ludzi Zauważyłam że rzadko ktoś piszę coś innego o sobie oprócz opisania problemów- a szkoda, bo składamy się nie tylko z naszych zaburzeń i fobii. Ja osobiście lubię wszelakie rodzaje muzyki, od Bartosiewicz, przez Łonę po Pink. Uwielbiam czytać, również wszytko- od Coetzeego po Harrego Pottera, którego jestem absolutną fanką. Interesuję się mechaniką, lotnictwem i wspinaczką. Lubię również rysować, myślę że to mi naprawdę wychodzi. Mam nadzieje że znajdę tu miejsce dla siebie, skoro większość ma podobne problemy i będzie potrafiła mnie zrozumieć.
×