picziklaki

Zgadzam się z tym ale,że lek generyczny jest oryginalnemu nierówny ale było już o tym mówione.

U mnie też po wielu latach stosowania dawki rzędu 40 mg przestała działać i nerwicy lękowa uniemożliwia mi normalne funkcjonowanie w społeczeństwie dlatego zwiekszylem dawkę pregabaliny z 300 mg na 600 mg ale dalej mam natręctwa myślowe i duży poziom lęku i niepokoju dlatego chyba zwiększe dawkę paroksetyny do 50 mg bo czuje się jak na 10-20 mg kiedy w rzeczywistości biorę 40 mg.

To zależy wszystko od dawki bo w mniejszych przecież ssri są dobre na depresję w wyższych stosowanych zazwyczaj w leczeniu OCD pojawia się wskutek uboczny czasami anhedonia, apatia

, a co w tym dziwnego że 600 mg to normalna dawka... Ja po paru miesiącach przerwy wróciłem do pregabaliny jak mi spadła na nią tolerancja i po paru tygodniach stosowania dawki rzędu 300 mg jak odpowiedź terapeutyczna była niewystarczająca zwiekszylem ja dzisiaj do 600 mg i się czuję dobrze właśnie głowa mnie boli na co dzień, a ona mam wrażenie, że działa mi na to przeciwbólowo.

to zupełnie normalne co ty sobie myślałeś ,że cukierki tik taki łykasz przez te 3 miesiące ? jezu to lekarz powinien uprzedzić jak stopniowo odstawić,a nie jakieś forum

Raczej nie jak brałeś 300 mg fluwoksaminy i jakoś funkcjonowałeś w społeczeństwie tylko pytanko mam pracujesz?

Pomyśleć, że dla mnie 300 mg nie były brane przez rok ale co organizm to reakcja

Współtowarzyszącą schizofrenii lub chorobie afektywno-biegunowej czy też samej w sobie ?

Przeanalizuj swoje nawyki żywieniowe bo może po prostu za dużo jesz

Zależy od dawki bo pregabalina wskutek uboczny według badań wiąże się z 7 % przyrostem masy ciała zależnym od dawki jak jest maksymalna to wiadomo ,że jest to bardziej prawdopodobne po czasie.

zniszczy cię ta dawka jak się rozkręci nie będziesz miał siły wstać nawet z łóżka ciągła będzie senność w ciągu dnia i potrzeba drzemek ,a nie zawsze jest to możliwe tryb zombie-mode warzywko dla mnie 50 mg jest już nie do strawienia.

Natrenik możesz po prostu się źle czuć bo dokonujesz ciągłych zmian w farmakoterapii (nie jestem lepszy) coś wdrazasz/odstawiasz itp musi się to ustabilizować ja czuję poprawę w OCD dopiero po 10 tygodniach stosowania paroksetyny w dawce rzędu 40 mg i dodatkowo dopiero po wdrożeniu trazodonu 11 dnia 150 mg na noc przed snem

Przynajmniej ja tak

Lekarka zresztą mi powiedziała we wtorek jak chciałem od niej tianeptyne bo naczytałem się o niej cudownych badań dotyczących zmniejszenia przez nią uczucia głodu alkoholowego,że to bardzo słaby lek i badania to jedno ,a praktyka lekarska to drugie.

No dobrze ale ja tu nie widzę jaką dawke fluwoksaminy stosowano w badaniu dla porównania innych substancji. Bo siła jej działania zależy od dawki na 200-300 mg jest już spora i porównałbym ją do paroksetyny .

Dokładnie mam takie same spostrzeżenia ale na depresję z za hamowanie by się lepiej nawet sprawdził od wenli

Pisałem Ci o tym chyba w tym wątku więc czytaj go uważnie parę stron do tyłu jak nie znajdziesz to w domu ci napisze z komputera. Generalnie też kiedyś doszedłem do tego wniosku ci ty...

Główny metabolit sertraliny, demetylsertralina , jest około 50 razy słabszy jako inhibitor transportera serotoniny niż sertralina, a jej działanie kliniczne jest znikome. Więc akurat w przypadku tego leku piszesz głupoty ;)

Jak bierzesz wersję o przedłużonym uwalnia niu to pół biedy zobaczyłbyś jakbyś brał wersję o natychmiastowym uwalnianiu to po około 5-6 h byś już miał skutki odstawienne w południe

No i co z tego ja żrę ją całe życie z przerwami na zestawie klomipraminy + wenlafaksyny i lek ten z ssri oprócz fluoksetyny długo się rozkreca w pełni do 8-12 tygodni po 4 to może być poprawa w zakresie depresji i jakiś zaburzeń lękowych ale na pewno nie całkowita.

Co ty za przeproszeniem pierdzielisz to podeślij link do tych badań...

, a co ty człowieku bierzesz ten lek tydzień lub dwa i chcesz już działanie przeciwlękowe ? Wiesz jak on długimi się rozkręca ? 8-12 tyg

Klomipramina ma zupełnie inny mechanizm działania... Jest najsilniejszym TLPD natomiast paroksetyna jest najsilniejszym Ssri.

Oryginału nigdy nie brałem bo jest drogi gdyby to był jedyny lek stosowany w monoterapii to bym się na niego skusił ale biorę jeszcze inne leki, które też kosztują...

Nieco innego producenta vipharm bardzo dobry i dobrze go wspominam jest arketis 20 mg 30 tab rozpuszcza się już dosłownie w jamie ustnej Parogen źle wspominam i nawet lekarz mówił, że słabiej działa.