Skocz do zawartości
Nerwica.com

lorana

Użytkownik
  • Postów

    348
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez lorana

  1. Zasnęłam o 6:00 na 3h. Bywało tak, że nie spałam po 40h.
  2. Nie śpię i pewnie nie zasnę do rana mimo 100 mg Ketrelu, który wzięłam 4 h temu
  3. Od kilku lat brałam, biorę mirtazapinę na sen i tylko dzięki niej spałam, niestety, zaczęłam mieć po niej koszmarne bóle głowy. Nic innego nie działa: Ketrel 100, Tisercin 50, mianseryna, Feniactil inne wynalazki doraźnie zolpidem sprawiają tylko, że kładę się o 10 a zasypiam o 5 rano. Coś innego na sen pomogło Wam tak jak mirtazapina?
  4. Macie doświadczenia w leczeniu pregabaliną bólu neuropatycznego, że działa ona tylko na poczatku, zażywania, tak jak często przy lęku?
  5. U mnie 2 lata po EW wciąż utrzymują się problemy z pamięcią. Miałam 16 zabiegów; na depresje nie pomogły.
  6. Byłam dziś na zakupach, a poza tym myśli s, leżenie w łóżku, totalny dół. Nic ciekawego. Nigdy nie wyobrażałam nawet sobie, że można w takim stanie trwać latami.
  7. lorana

    Dzisiaj czuje się...

    Chu...wo. Mam dość tej depresji i lęków.
  8. Miałam w szpitalu znajome które dostawały rentę na depresję po nieskutecznych EW, gdzie leżały jak warzywa. To mniej więcej mój przypadek, ale chciałam się dowiedzieć jak to wygląda np. tu na forum.
  9. Kompletuje papiery do renty socjalnej. Myślicie, że mogą mi jej nie dać? Macie jakieś doświadczenia z rentą? Choruję na depresję lękową 15 lat, miałam bezskuteczną serię EW, kilkanaście hospitalizacji.
  10. Dziś na terapii cbt mówiłam o myślach s i ciągłej niemocy. Ale spisałam sobie małe cele, i powoli je realizuje
  11. Staram się zdrowo jeść, ćwiczyć jake kontakt z dz tylko jestem w stanie. Utrzymuję kontakt z osobá że szpitala. Staram się myć codziennie, wychodzić w domu. Ja wychodząc na ulicę mam łzy w oczach i obcy ludzie pytają, co się dzieję. Zawsze byłam w tragicznym stanie i tylko leki mnie ratowały. Poza tym martwią mnie duże problemy z pamięcią po EW. Acherontia nie masz pojęcia w jakim jestem stanie. Wczoraj leżałam w łóżku przez cały dzień i mamrotałam bo nie miałam siły mówic. Nikt nie mógł mnie zrozumiec. Kilkanaście razy byłam w szpitalach i raz była poprawa, ale ta lekarka już tam nie pracuje.
  12. Fluwoksamine mam dołączoną do mirtazapiny. Mam też objawy ocd. Biorę 100 mg, po jak przez miesiąc brałam 150 to miałam ogromny lęk uogólniony Brałam już wszystkie antydepy oprócz amitryptyliny, trazodonu i agomelatyny, a one nie działają na OCD. Ze stabilizatorów i neuroleptyków brałam drugie tyle.
  13. Ja dziś od rana lęki, myśli samobójcze, które usiłuję opanowacpodły nastrój. Wzięłam Lorafen bo byłam na skraju wytrzymałości. Ponad 2 moesiące biorę nowe leki i nie ma żadnej poprawy, jest coraz gorzej. A wszystkie inne leki już brałam. Bonę się, że lekarz powie, że nie ma możliwości już mnie leczyć. Wielu innych tak skapitulowało.
  14. Pojscie spać o godzinie 2, a nie nieprzespanie całej nocy.
  15. Przy silnych bólach bez recepty biorę Solpadeine, ale to w podbramkowych, rzadkich sytuacjach, bo może uzależniać. Na receptę mam Tramadol, ale to jak wyżej. To jak już z bólu wymiotowałam albo lądowałam na sorze.
  16. Dwa razy próbowałam popełnić samobójstwo. Nawet do tego się nie nadawałam, to muszę męczyć się codziennie. I tak 6 lat, a choruję od 15.
  17. Mnie nic nie obchodzą święta, ani prezenty. Czuję się źle, a cała reszta nie ma znaczenia. Kurczę, kiedyś było normalnie.
  18. lorana

    Dzisiaj czuje się...

    Rano miałam ogromny lęk, a że już dawno nie brałam Lorafenu, to dziś wzięłam. Czuję się normalnie i dobrze mi z tym. Byłam na zakupach.
  19. Kiedyś czytałam książki, teraz nie ma takiej opcji.
  20. Mienta, brałam już ponad 30 leków. Na każdych tak było. Dziś rozmawiałam z psychologiem z fundacji, który powiedział, że na ten moment nie ma możliwości mi pomóc bo wszystko już wykorzystano. Jeszcze mam zaburzenia pamięci po EW.
  21. Zazdroszczę Wam, ja nie mogę się na niczym dłużej skupić.
  22. Mam dość wszystkiego. Nie mam normalnego życia. Depresja zabrała mi wszystko, co tylko mogła. Każdy dzień to walka, by wytrwać do wieczora. W szpitalach psychiatrycznych trzymali mnie kilkanaście razy, ostatnio ciągle, żebym nic sobie nie zrobiła. A jednocześnie mówili, że farmakologicznie nie mają możliwości mnie leczyć, bo wszystko już brałam i jestem lekooporna. Terapie też nic pomogły.
×