Skocz do zawartości
Nerwica.com

shira123

Użytkownik
  • Postów

    2 390
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez shira123

  1. shira123

    NOWE Czy masz?

    tak, wyjazd do Ustki i wycieczka rowerem, robienie decoupage) czy masz kompleksy?
  2. bylam u psychologa -mezczyzna, przelamalam sie ,rozmawialismy o facetach, molestowaniu, wyszlam rozluzniona. no i zapisalam sie na terapie grupowa, ide juz od poniedzialku. jestem z siebie dumna
  3. moja siostra lat 29 byla.ponoc pomoglo
  4. kazaschi, szkoda mi ciebie wykonczysz sie, szkoda ciebie, szkoda tej pracy idz do lekarza rodzinnego i popros o hydroxyzyne, jest lagodna a jak wezmiesz ze 2-3 tabletki to bedziesz spokojniejszy. powodzenia!
  5. tego nie wiem. ale wiem jedno, dzieki terapii moje zycie zmienilo sie o 100 stopni na lepsze. i chocbym musiala chodzic na nia cale zycie/ a nie sadze / to warto
  6. nie zartujcie, teraz ponoc sa b.dobre elektrowstrzasy, bezbolesne i dzialaja swietnie na ''beznadziejne ''przypadki depresji serio, pomysl o tym. to moze byc dla ciebie nadzieja a chodzisz na jakas terapie?
  7. tak wiem.jesienia ide na terapie grupowa, na pewno. wiem ze zachowuje sie jak jakas pieprzona ofiara a zlosc przychodzi dopiero pozniej, wtedy jestem tak zla ze mam ochote nosic noz w torebce...
  8. shira123

    Nerwica natręctw ???

    No wlasnie dlatego powinienes wybrac sie na psychoterapie.moze na grupowa? indywidualna masz raz w tygodniu 1 godzine a grupowa codziennie po kilka godzin przez 3 mce. nie woiem skad jestes ale mozna sie dostac na NFZ, tylko troche sie czeka
  9. ja spotykam sie z facetami poprzez darmowe ogloszenia lento.pl w lipcu spotkalam sie z 4 panami.mozna poznac ciekawych ludzi na razie nic z tego nie wyszlo ale bede probowac dalej) nie nadazam z odpisywaniem na maile))
  10. shira123

    Nerwica natręctw ???

    nawet nie wiesz jak swietnie cie rozumiem...jakbym czytala o sobie tak mamy my, wrazliwi ludzie, za duzo myslimy, analizujemy za bardzo boimy sie oceny innych ja czasami zazdroszcze tym ''glupszym'' bo maja fajne zycie na luzie nie przejmuja sie niczym ale ja nie mysle o ludziach ''idioci''widze w nich cos wiecej jesli chodzi o psychiatre-idz, prosze cie, zrob to dla siebie i mow prawde, nie boj sie oceny oni sa przyzwyczajeni do roznych przypadkow ja ci powiem tak,zawsze strasznie sie balam i unikalam psychologow. myslalam, co , ktos bedzie ''grzebal mi w glowie'' pozna moje mysli, nigdy!! a potem poszlam na terapie i teraz sama studiuje psychologie)) mowie ci, to bardzo pomaga, wygadac sie przed kims kto cie nie potepia, tylko stara ci sie pomoc
  11. shira123

    Nerwica natręctw ???

    witaj na forum, moim zdaniem to jakis rodzaj nerwicy-zaburzen lekowo-depresyjnych wiesz, powinienes pojsc do psychiatry,nie trzeba skierowania, i poprosic tez o skierowanie na psychoterapie dodam ze mam podobnie tez sie b.stresuje ale dzieki terapii i lekom jest o wiele lepiej. powodzenia!
  12. niedawno pisalam o moim ojcu a tu znowu mnie to spotkalo... jestem w pracy za granica,pewien sasiad-pietro wyzej, pan lat 60 zaczal sie do mnie ''zalecac'' najpierw byly to tylko zarciki apotem posunal sie do przytulania i poklepywania. wiecie co zaczynam sie zastanawiac czy to ze mna nie jest cos nie tak.mama mi mowi ze sie troche wyzywajaco ubieram.no ale jest lato nie bede sie ubierac jak zakonnica. a ten facet posunal sie do tego ze wszedl do mojego pokoju bez pukania a potem jak sie zamknelam na klucz dobijal sie i walil w drzwi balam sie, zadzwonilam do koordynatorki, rozplakalam sie masakra....dlaczego mnie to spotyka, wciaz i wciaz na nowo??? zaczelam unikac mezczyzn dziwne bo w czasie tych wstretnych zalotow nie czulam zlosci, nic nie czulam jakbym sie totalnie odciela.bylam jak drewniana lalka. dopiero pozniej poczulam wielka zlosc
  13. najlepiej namow kolezanke na wizyte u psychologa
  14. spokojnie, mozna b.duzo zmienic dzieki terapii, ja jestem najlepszym przykladem.juz rok za mna. jeszcze czasem mam ''destrukcyjne wyskoki'' ale jest o niebo lepiej niz kiedys
  15. witaj ja tez bralam paroksetyne 6 mcy, po terapii odstawilam ale musialam wrocic bo depresja wrocila.na parogenie czuje sie b.dobrze
  16. cieszmy się z małych rzeczy) zabawa z psem wariatem,pisanie maili, ćwiczenia) wczoraj wizyta w galerii-przepiękne obrazy
  17. shira123

    Beznadzieja

    zależy jaki kto ma podejście jest piękne jeśli widzisz pozytywy
  18. shira123

    Beznadzieja

    ja nie udaje przed rodzina, i mam 4 fajne kolezanki przed ktorymi tez nic nie udaje. i to jest piekne)))
  19. shira123

    Beznadzieja

    witaj Aniu, nie poddawaj sie, zycie jest piekne mimo wszystko i mamy je tylko jedno. ja tez nie mam wlasnej rodziny a kocham dzieci, ale mimo to uwazam ze warto zyc! pomysl ile dobrego mozesz zrobic dla innych, mieszkasz w stolicy, moze zainteresujesz sie wolontariatem. pomaganie innym daje sile i sens. pozdrawiam!
  20. jazda rowerem z gorki przez pola-wiatr we wlosach, zapach ziol, cudo pyszne oscypki i kielbasa od milych turystow
  21. shira123

    Samotność

    duzo tu samotnych ludzi, bardzo duzo. a ja mam do Was pytanie-czy ktos z Was pomyslal zeby zrobic cos dla innych ludzi? jasne mozna narzekac, nie mam znajomych /rodziny, jestem zupelnie sam/a.nigdy nikogo nie poznam. a pomysleliscie np.w wolontariacie? w domu dziecka, w mopr, w domu samotnej jesieni, w szpitalu? jest tyle dzieci, ludzi starszych ktore potrzebuja bliskosci drugiego czlowieka. a przy okazji i my czujemy sie potrzebni, chce nam sie wstawac z lozka, ktos na nas czeka z utesknieniem. pomyslcie o tym/ ja jestem wolontariuszka w mopr/
  22. znam to. mi dopiero trzeci lek pomogl-parogen. wczesniej 2 mce totalnej depresji
  23. bo ciagle mam nadzieje z w koncu trafie na ten ''wyjatkowy egzemplarz'' To znaczy konkretnie jaki? Na czym ta wyjątkowość ma polegać? tak w dużym skrocie-taki który nie będzie chciał ode mnie WYLACZNie seksu. i nie na 2 randce... generalnie-spokojny, wrażliwy,odpowiedzialny z poczuciem humoru i dobrym sercem.wyglad tez się liczy/nie musi być super przystojniak, ale zadbany,elegancki/ no i nie ''ciapa''
  24. Z pewnego punktu widzenia jest to prawda. Powstaje jednak pytanie: dlaczego się z nimi spotykasz skoro nie akceptujesz ich natury? bo ciagle mam nadzieje z w koncu trafie na ten ''wyjatkowy egzemplarz''
×