Skocz do zawartości
Nerwica.com

Stracona100

Użytkownik
  • Postów

    1 431
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Stracona100

  1. Stracona100

    Spamowa wyspa

    To super, całkiem szybko poszło i oby nigdy już nie wróciło
  2. Stracona100

    Spamowa wyspa

    Też nie do końca. Też Cię wkurzyli?
  3. Stracona100

    Spamowa wyspa

    Ups, trochę nie w temacie jestem Czyli rozumiem, że temat % jest już załatwiony
  4. Stracona100

    Spamowa wyspa

    Nie zaszkodzi Ci to? Może trzeba mienić terapeutę? A pomogła Ci trochę ta terapia, miłość do % okiełznana? Dzięki kosmostrada,
  5. Stracona100

    Spamowa wyspa

    Rzuciłem terapię (nosiłem się z tym zamiarem od co najmniej 1,5 miesiąca) bo już chyba dwudziesty raz wałkujemy sprawy, których się po prostu nie da przeskoczyć, a dalsze roztrząsanie tych spraw tylko mnie denerwuje, do tego stopnia że z każdej terapii wychodziłem wściekły. A dzisiaj tak się wściekłem że jeszcze mnie łeb z nerwów boli. I co dalej?
  6. A jakiego rodzaju są Twoje obawy? Nie jest powiedziane, że wyjazd zaszkodzi, zwłaszcza jeśli bierzesz leki. Zmiana środowiska i poczucie, że robi się coś pożytecznego może Ci pomóc.
  7. Wiejskifilozof on pisze o sobie Pawian czujesz się gorszy i wiecznie poszkodowany przez los (dlaczego?), dlatego cały świat oskarżasz o swoje niepowodzenia i każdy drobiazg bierzesz zbyt serio i do siebie. Musisz nabrać do siebie większego dystansu, większego luzu i nauczyć się śmiać wraz z innymi, także ze swoich drobnych potknięć.
  8. Łazarzu... Przeczytałam ten niezwykle interesujący wątek i jestem......... przerażona. Przerażona tym, że nie ma nadziei na lepsze życie, że to wszystko ciągle wraca i już nigdy nie będzie normalnie. Ze już zawsze będę psycholem. Choruję na depresję od kilkunastu (albo i więcej) lat, leczę się od 6. Mimo kilku eksperymentów nie trafiłam jeszcze na "swój" lek za to lekarz "zafundował mi" zespół serotoninowy. Nigdy nie miałam manii (a czasem bym chciała choć na chwilę poczuć się szczęśliwa) za to codziennie, bez względu na to co robię, myślę o śmierci. Przyzwyczaiłam się do niej i czekam na nią jak na zbawienie. Żyję jak zombi z małymi przerwami na remsję. Mam rodzinę, ale stałam się kompletnym odludkiem. Nigdzie nie wychodzę, bo nie mam ochoty spotykać się z nikim, źle się czuję wśród uśmiechniętych ludzi, nie zależy mi na podtrzymywaniu znajomości. I tak sobie jestem, a właściwie... tak mnie nie ma.
  9. Pawian czy takie zachowanie komplikuje mu zycie? Dlaczego zajmujesz sie tym problemem?
  10. iiwaa przyszlas na forum z problemem, ktorego na poczatku nikt nie bagatelizowal. Niestety w dalszej rozmowie zaczelas sie przechwalac i wywyzszac , a nastepnie wysmiewac i ponizac. Jakiej reakcji sie spodziewals? Ludzie tutaj sa czuli i wrazliwi ale takze czesto nie bez powodu przewrazliwieni. To nalezalo przewidciec. Osobiscie zycze Ci wszystkiego dobrego i gratuluje udanego zwiazku i awansu spolecznego, aczkolwiek nie popieram zachowania.
  11. Monster6 - ale ja nie chce marudzic, tylko testowac i zastanawialam sie, czy jeszcze zycia mi starczy. No to ile?
  12. iiwaa historia jak z bajki o Kopciuszku. Tylko w realu nic nie jest za darmo i zapewne i Ty "placisz" za to szczescie.
  13. Monster6 ile czasu (zycia) trzeba poswiecic, by je wszystkie przetestowac?
  14. bedzielepiej nie trac nadziei, na pewno znow przyjda lepsze dni i lepsze mysli. Tez choruje na to gowno od lat i mam serdecznie dosc. Juz dawno stracilam nadzieje, ze kiedys bede zdrowa i szczesliwa i tak zyje co jakis czas odbijajac sie od dna. Moja nowa psychiatra twierdzi, ze jest w stanie doprowadzic mnie do normy, zasiala nowa malutka nadzieje.......
  15. kotek ja nie widze problemu w tym, ze iiwaa nie chce miec dzieci, ale nie rozumiem dlaczego tak wstydzi sie swojego egoizmu w tej kwestii. Ma przeciez prawo do takiej postawy.
  16. Iiwaa, a co tu jest niejasne - nie masz dzieci, bo nie chcesz by przeszkadzaly Ci w codziennym zyciu i jego przyjemnosciach, w karierze zawodowej, w kontaktach (roznych) z mezem, no i sex bylby juz "nie ten". Poza tym po co spierac sie z mezem o metody wychowawcze. No i tak dalej... wszak dzieci to duzy klopot.
  17. Egoizm to postawa charakteryzujaca sie nadmiernym mysleniem o sobie (Was) i wlasnych interesach. Nie musi byc skierowany przeciwko komus.
  18. iiwaa nie popieram rodzenia dzieci z zadnych innych powodow, niz chec ich posiadania i nalezytego wychowania. Jednak decyzja o nieposiadaniu potomstwa "z wygody" jest dla mnie egoizmem.
  19. iiwaa, atic zgadzam sie - jesli ktos ma w sobie az tak wiele egoizmu to z pewnoscia dzieci miec nie powinien.
  20. iiwaa do mnie nie, ale skoro uwazasz sie za taka intelekgualistke, to nie powinnas z taka wyzszoscia i pogarda traktowac kogokolwiek.
  21. iiwaa tak, jest tu sporo osob z nerwica (jak wskazuje nazwa forum) i wiekim nietaktem z Twojej strony jest wytykanie tego komukolwiek. Poza tym Twoje przechwalki i ponizajace innych uwagi takze nie swiadcza o Tobie zbyt dobrze mimo, ze Ty zdaje sie masz o sobie bardzo wysokie mniemanie.
  22. Oczywiscie mozna uciec od takiego problemu i czuc sie usprawiedliwionym. Ja jednak uwazam, ze dlugoletni zwiazek zobowiazuje do wiekszych poswiecen. Choremu mozna pomoc ale najpierw trzeba chciec sprobowac, zrobic ten wysilek, a nie myslec wylacznie o sobie i najprostszym rozwiazaniu, ktore dla chorego moze byc wyrokiem.
  23. iiwaa a nie przyrzekalas czasem, ze "na dobre i na zle, w zdrowiu i w chorobie"? Najlatwiej odejsc, zostawic, bo komus przydazylo sie nieszczescie i zachorowal.
×