mefiboszet

No podałem ci tekst z gotową odpowiedzią na twoje pytanie. Co, boli że jest odpowiedź? Myślałeś, że znowu zdemaskujesz spisek koncernów? A może po angielsku nie rozumiesz? Tłumaczyć ci nie będę, na naukę nigdy nie jest za późno, ucz się.

Masz, niedouku, poczytaj: http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/9758240

No pokazałeś, to prawda, a jak chcesz skłaniać ludzi do nieleczenia się to lepiej spieprzaj z tego forum, ignorancie.

Nie dość, że jesteś niedouczony, to na dodatek cham. Na chamstwo lekarstw nie ma.

Nie pajacuj, bo już wcześniej swoje teksty zamieszczałeś na forum, więc nietrudno zgadnąć że jesteś kolejnym mesjaszem-wyzwolicielem od leków.

Bo działa na te same receptory, ale nie identycznie. Czyżbyś był kolejnym oszołomem przekonującym, że psychotropy nie pomagają? Jeśli tobie coś zaszkodziło i masz teraz żal do całego świata i spisku koncernów, to nie oznacza, że innym nie pomaga. Osobiście znam trzy osoby które po SSRI odżyły i za marne kilkanaście złotych na miesiąc żyją normalnie.

Bzdury. Przetestowałem na własnym mózgu to, że działają. A to brzmi szczególnie głupio: Alternatywnych, to znaczy jakich? Dziurawca czy akupunktury? I jeszcze jedna głupota: To tak, jakby zarzucać aspirynie, że się dostaje po niej kataru. Zrozumiałe, że jak lek przepisuje się chorym na depresję, to część z nich może targnąć się na życie.

Chcę brać coś na wyciszenie i lepszy sen, ale nie dostać późnej dyskinezy polekowej. Dużo czytałem i wiem że kwetiapina (Ketrel) ma bardzo małe szanse na wywołanie późnych dyskinez. Ewentualnie olanzapina. Oczywiście obie w małych dawkach. W Twoim przypadku potrzebny byłby chyba amisulpryd (Solian) w małych dawkach - on tak nie usypia i może działać antydepresyjnie.

To rzeczywiście dziwne. Faktycznie oba są dla schizofreników. Pewnie chodzi o kasę, tylko do końca nie wiem czemu lekarzom zależy na oszczędzaniu na nas. Pogadam z lekarką, mam wizytę 14 stycznia i spróbuję się dowiedzieć.

Witajcie Jak to jest z tą refundacją? Czy trzeba być schizofrenikiem i mieć specjalne zaświadczenie, czy wystarczy "P" na recepcie? To, który lek jest refundowany, łatwo mi ustalić. Pytanie, czy z dystymią dostanę zniżkę, czy trzeba mieć schizofrenię?

Sulpiryd jest właśnie neuroleptykiem: http://pl.wikipedia.org/wiki/Sulpiryd

Moja na szczęście się nie gotuje i wolno mi czasem coś proponować W zastępstwie benzo biorę Promazin (nie mylić z Pernazinum), 25 mg, najmniejsza dawka - w sam raz na dzień. Mi na lęki pomaga. Ale oczywiście każdy przypadek się różni. Uważam że w opornych przypadkach powinno się poeksperymentować z atypowymi neuro. Ale to moja subiektywna opinia.

A neuroleptyki już przerabiałeś? W małych dawkach, zwłaszcza najnowsze, atypowe? Np. Solian?

Antydepresanty mogą indukować stany maniakalne i hipomaniakalne. Z powyższego opisu wynika, że to właśnie miało miejsce - lekarka dobrze mówi.

Interesująca historia, chociaż niewesoła. Powiedz proszę, jakie leki aktualnie zażywasz?

http://www.zdrowastrona.pl/index.php?mact=Leki,cntnt01,detail,0&cntnt01articleid=3005&cntnt01returnid=204

Ja właśnie myślę o zamianie Promazin-u na jakiś mniej usypiający neuroleptyk na lęki. Zaproponuję lekarzowi Sulpiryd albo Fluanxol, zobaczymy co powie. Na szczęście nie muszę brać stale, a jedynie doraźnie. Życzę Ci zdrowia

Chwalę ten lek, ale biorę go w zestawie z mirtazapiną - sprawdza się.

Dzięki za rzeczową odpowiedź Czy Sulpiryd usypia, czy raczej pobudza? I czy łagodzi ewentualne lęki?

to samo: http://pl.wikipedia.org/wiki/Citalopram

He he, jeśli tak pisze człowiek zdrowy, to ja wolę brać swoje lekarstwa

Jakimi lekami Cię leczono i co zażywasz teraz, jeśli to nie tajemnica?

Mam depresję i nerwicą, pracuję i pisze doktorat - na dzień dzisiejszy dochodzę do połowy rozprawy doktorskiej.

Z upływem czasu powinno Ci przejść poranne zmulenie. Mi przechodzi po tygodniu-dwóch.

Też mi się w głowie nie mieści "leczenie" samym benzo w różnych postaciach. Po pierwsze - antydepresant, a nawet dwa: rano nakręcający, na wieczór nasenno-wyciszający. Po drugie, gdyby niepokój wciąż był silny - jakiś lekki neuroleptyk w małych dawkach na wyciszenie. Benzodiazepiny - doraźnie w razie ataków. Antydepresanty stosuje się obecnie w praktycznie każdym schorzeniu nerwicowym.