Skocz do zawartości
Nerwica.com

mefiboszet

Użytkownik
  • Postów

    272
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez mefiboszet

  1. Ramiona szerokie, klatka też OK, ale generalnie dość cienkie kości. Oczywiście przy 76 na brzuchu tłuszczu jest minimum, praktycznie sześciopak Mam wyśrubowane normy dotyczące tłuszczu na brzuchu i okolicach - ma być go minimum. -- So kwi 14, 2012 6:26 pm -- Zresztą jak spojrzysz na tabele wagi należnej, to 85 kg przy 180 jest lekką otyłością. O ile nie jesteś bardzo muskularny lub wyjątkowo grubokościsty, to w świetle "norm" masz lekką nadwagę. Co ciekawe, właśnie 76 kg jest górną granicą normy w większości tabelek dla mężczyzn naszego wzrostu. Jeszcze jako ciekawostkę podam, że dziennie wychodzi mi tak w okolicach 70-75 gramów białka, ok. 200 gramów tłuszczu i ok. 50 gramów węglowodanów, co daje około 2300-2400 kcal i chudnę aż miło Już raz zrzuciłem w ten sposób 8 kg, więc woda to na pewno nie była Utyłem, bo słodkie orzeszki ziemne, czekolada oraz nadmiar pieczywka zrobiło swoje -- So kwi 14, 2012 6:29 pm -- Jeszcze jedno - przy tych proporcjach i ilościach składników odżywczych, które podałem, nie muszę się ani trochę głodzić i czuję się wyśmienicie. -- So kwi 14, 2012 6:33 pm -- Jeszcze mi coś przyszło do głowy - chyba najbardziej obiektywną ocenę zapewnia licznik tłuszczu w organizmie i do nowego mieszkania coś takiego sobie kupię.
  2. Od 3 dni jestem na ścisłej diecie Kwaśniewskiego (diecie optymalnej). W ostatnich miesiącach zacząłem ją naruszać (głównie słodyczami) i przybrałem do 82 kg, co przy moich 180 cm jest już zbyt dużą wagą (tłusty brzuch itp.). Znowu wszystko ważę (znaczy: przygotowywane potrawy) i w 3 dni poleciało mi już 1,5 kg (zawsze ważę się rano, na czczo po wyjściu do WC na kupkę ;P ). Cel: 76 kg - wtedy jest naprawdę dobrze. Oczywiście dodatkowo ćwiczę, ale nie forsownie, głównie hantle, pompki, przysiady, brzuszki - niezbyt intensywnie. Wady: trzeba mieć wagę elektroniczną i naprawdę pilnować proporcji, bo można zrobić sobie krzywdę. Druga wada: wielu twierdzi, że to napędza cholesterol, miażdżycę itd. Mnie zlikwidowała kilka chronicznych schorzeń: suche oko, refluks z nieustanną zgagą, krwawiące dziąsła, depresyjne myśli [tak, nie żartuję], zaparcia. Więcej tutaj: http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=80 Ja w wakacje zrobię badania: lipidogram i próby wątrobowe. Jeśli wypadną dobrze, mogę tak jeść długo. -- So kwi 14, 2012 1:22 pm -- Dodam jeszcze, że moje jedzenie wygląda ostatnio tak: ŚNIADANIE jajecznica: 6 żółtek 1 białko 70 gramów smalcu domowego wytopu 40 gramów sera żółtego albo kiełbasa albo boczek Do tego kawałeczek [około 20 gramów] pieczywa, papryka czy pomidor. OBIAD: Na ogół zupa, duża faska, do której wrzucam http://70 gramów masła. Zupa ma mało ziemniaków, np. ogórkowa, kapuśniak. KOLACJA: różnie, np. udo kurczaka z surówką http://albo 120 gramów tłustego sera białego z warzywami http://albo 100 gramów boczku - w każdym razie tak, żeby mi się zbilansowały białka, węglowodany i tłuszcze z całego dnia. Gdy mam za mało tłuszczu i apetyt, doprawiam się śmietanką 30% Gdy za mało węglowodanów, jem mały kawałek chleba itd.
  3. Mnie moja mama działa straszliwie na nerwy. Ale po Citalu 10 mg rano te negatywne reakcje są zminimalizowane niemal do zera. Generalnie po tym leku ludzie znacznie mniej mnie wkurzają, a ostatnio pracuję wyłącznie z nimi i to w dużych grupach.
  4. http://pl.wikipedia.org/wiki/Paradoks_k%C5%82amcy
  5. Osobiście nikogo nie namawiam, ale w moim przypadku naprawdę ta dieta poprawiła komfort życia. Kto miał zgagę całe dnie, zapuszczał codziennie "sztuczne łzy" a przy każdym myciu zębów pluł krwią, ten wie, o czym mówię. Nie wspominając o infekcji gardła raz na miesiąc. A w moich zaburzeniach nerwicowo-depresyjnych komponent depresyjny [czarne myśli, poczucie bezsensu] zniknął, niezależnie od tego, czy jestem na antydepresantach, czy nie. Natomiast z czystym sumieniem tej diety nie polecę, bo niestety jest zbyt słabo przebadana. W wakacje zrobię lipidogram oraz próby wątrobowe i podejmę decyzję. Jeśli oba badania wypadną dobrze, z całą pewnością będę dietę kontynuował.
  6. W moim przypadku zniknął problem "suchych oczu", krwawienie dziąseł, permanentna zgaga [brałem Nolpazę od lat codziennie], 6 kg nadwagi, zaparcia, ale fanatykiem nie jestem. Jak mi w wakacje [teraz mam kupę stresów] wyjdzie zły lipidogram, to oczywiście rzucę w diabły. Ojciec schudł na diecie low-carbo około 15 kg i lipidogram po nastu latach nieprawidłowości ma idealny. Cukier był już na granicy normy - teraz w bezpiecznym środku. Sam nie wiem, jakim cudem, bo z ciemnego pieczywa i chudej jak wiór szynki z indyka oraz gotowanych piersi kurczaka i chudego sera białego przerzucił się na serdelki z majonezem, jajka, ser żółty itp. Brzmi jak fantazja, ale ojciec skrupulatnie zbiera wyniki badań a bada się regularnie. Sam widziałem - to niewiarygodne. Musieliśmy mu kupić pełno nowych ubrań, bo stare wyglądały jak po starszym bracie P.S. Odporność na grypę/przeziębienia/zapalenia gardła wzrosła ogromnie.
  7. Witaj w klubie. Ja jutro idę na ostateczne badanie, pół roku po zakończonej terapii. 2 tygodnie czekania na wynik i... Zobaczymy :) A wracając do głównego tematu: zacząłem stosować dietę Kwaśniewskiego [tę opartą o duży udział tłuszczów zwierzęcych]. Od tamtej pory zniknął komponent depresyjny, pozostał "tylko" nerwicowy. Zaobserwowałem wyraźną korelację między wzrostem spożycia tłuszczów a zanikiem depresji. Szkoda, że nerwowość nie zniknęła
  8. mefiboszet

    New World Order

    Midas, bardzo sobie cenię poglądy libertariańskie, które prezentujesz, tylko wciąż nurtuje mnie pytanie, co z oligopolami i monopolami. Spójrz np. na UPC: wchłonął Aster, chce przejąć sieć Multimedia, za chwilę zostanie tylko on i TP S.A. Albo rynek książek: gdyby nie brak zgody na przejęcie Merlina przez Empik, mielibyśmy molocha dyktującego warunki. O Microsofcie nie wspomnę. UPC nie jest popierane przez państwo a przejmuje rynek krok po kroku. Czy to zjawisko nie jest przypadkiem typowe dla rynku nie tylko trawionego interwencjonizmem, ale pozostawionego też samemu sobie?
  9. mefiboszet

    Samotność

    Jak? Coraz rzadsze spotkania, wycofywanie się, ochładzanie relacji aż do samego końca. Czyli moje wycofywanie się jest bardzo realne, jak się tak wycofasz w małżeństwie, to będzie jego koniec
  10. mefiboszet

    witam po przerwie

    Biorę dokładnie to: http://www.doz.pl/apteka/p3663-Melatonina_tabletki_3_mg_Lek-AM_60_szt 3 mg na godzinę przed snem. Mam duże problemy ze snem, ale to na mnie działa - nie ma mowy o autosugestii. Ale jak dobrze wiemy, coś co działa na mnie, nie musi na Ciebie Może spróbuj 5 mg? Tu masz wszystkie możliwe dawki: http://www.doz.pl/szukaj/s0-melatonina Pozdrawiam, M
  11. mefiboszet

    Samotność

    Ja jeśli jestem sam, to łapię doła z powodu bycia samemu - to akurat typowe nawet u całkiem zdrowych psychicznie ludzi. Natomiast jeśli jestem z kimś, wpadam w ogromne napięcie związane z tym faktem. Przeraża mnie wizja wspólnego życia, czy się nie znudzę tą osobą, czy wytrzymam, czy ona nie zdradzi. Obawiam się całkowitej zmiany życia. Na dodatek bardzo nie lubię dzieci, boję się problemów z nimi związanych [choroby, wychowanie, narkomania, puszczalstwo u starszych itp.]. Na to wszystko nakłada się fakt, że jestem wierzącym i praktykującym katolikiem a gdy z kimś się spotykam, wzrasta liczba erotycznych myśli, fantazji i związane z tym wyrzuty sumienia. Są pokusy do współżycia itp. Robi się z tego wszystkiego kierat i poddaję się, znikam. Jestem już po 30-ce i wciąż sam a sytuację życiową mam na tyle stabilną, że mógłbym zakładać rodzinę. Tylko jak przy takim podejściu? M
  12. Na apetyt: mianseryna. Napięcie nerwowe znika a apetyt makabryczny Oczywiście o ile lekarz przepisze.
  13. mynameisluka Miałem to samo napisać Solidna dawka SSRI plus ewentualnie jakiś neuroleptyk na wieczór i po miłości A jeśli nie minie, to będzie miała spokojniejszy przebieg i wtedy będziesz mógł działać bardziej racjonalnie. Zwłaszcza, że z tego co mówisz, to "uczucie" ma dość chorobliwy przebieg. M
  14. mefiboszet

    witam po przerwie

    Witaj, powinno być, Citabax mam już sprawdzony w akcji M
  15. mefiboszet

    witam po przerwie

    Dziękuję za miłe powitanie :) Leczenie WZW C zakończone [oby skuteczne], to przyszła pora na stresy w pracy Terapia na żółtaczkę typu C trwała rok. Wyleczalność to 50% w przypadku genotypu 1b [najpopularniejszego w Polsce]. Interferon indukuje depresję i bezsenność. Masakra. Szczęście, że na mnie działa citalopram i nawet interferon nie doprowadził mnie do załamania [chociaż lekko nie było]. Pół roku brałem Stilnox i się nie uzależniłem, od pół roku go nie tknąłem [ani żadnych antydepresantów, neuroleptyków itp.] i jest OK, mam melatoninę. Obecnie to nawet nie depresja mnie dotyka, tylko stałe napięcie, stres i lęki, na które citalopram bardzo mi pomaga [bo zobojętnia].
  16. mefiboszet

    witam po przerwie

    Pół roku temu zakończyłem najgorszy okres w moim życiu - leczenie WZW typu C interferonem i rybawiryną. Istne piekło. Ostateczne wyniki będę znał za jakieś 3 tygodnie, ale skutki uboczne w trakcie leczenia można porównać jedynie z chemioterapią. Teraz mam bardzo dużo nerwów w pracy i musiałem wznowić Citabax - dzisiaj pierwszy dzień, jest trochę dziwnie Na sen biorę melatoninę - na mnie naprawdę działa skutecznie, chociaż wiem, że wielu osobom nie pomaga. Pozdrawiam
  17. Część z Was strasznie zjechała melatoninę - a na mnie ona działa bardzo silnie nasennie, z siłą Lerivonu, Mirzatenu czy Stilnoksu. Myślę, że duże znaczenie mają przyczyny bezsenności. W przypadku moim i jeszcze jednej osoby, którą znam, melatonina naprawdę pomaga zasnąć.
  18. Co do zasady Citronil w Twoim przypadku to dobry pomysł, chociaż rzecz jasna 100% gwarancji nie ma. Citalopram generalnie wzmaga napęd, więc jest dobry dla ludzi spowolnionych, ospałych itp. Jeśli ktos natomiast jest nadpobudliwy, "nerwowy", to lepszy może być któryś z antydepresantów działających zarazem sedatywnie [branych na noc!] - mirtazapina, trazodon, mianseryna. Możliwe jest również łączenie: "nakręcacza" rano i "spowalniacza" na wieczór - co zastosował lekarz w moim przypadku. Poprawiło mi to niesłychanie kontakty z ludźmi w pracy i w rodzinie. Dostaję sygnały zwrotne, że zmieniłem się na korzyść itp.
  19. Jest całe mnóstwo ułatwiających sen i nie powodujących uzależnienia specyfików: mirtazapina, trazodon, mianseryna, doksepina, amitryptylina, lewomepromazyna, kwetiapina, promazyna, olanzapina - że wymienię tylko część. Leki typu stilnox powinny byc używane jedynie doraźnie, bo prędzej czy później wzrośnie tolerancja i rozwinie się uzależnienie. Służą leczeniu bezsenności przygodnej (podróż, stresujące wydarzenie itp.), a nie bezsenności z powodu depresji, nerwicy itp. W przypadku bezsenności zawsze trzeba brac pod uwagę depresję i ją leczyć w pierwszej kolejności - mirtazapina, trazodon, mianseryna, doksepina, amitryptylina to antydepresanty działające nasennie. Lewomepromazyna, kwetiapina, promazyna, olanzapina to neureoleptyki, którym jednych z efektów jest wywoływanie senności.
  20. Z reguły jeśli coś pomagało i nie przestało pomagać za pierwszym razem, lekarze przepisuja to ponownie. A czy za drugim razem będzie równie skuteczne to juz indywidualna sprawa.
  21. Biorę od tygodnia w miejsce Mirtoru (mirtazapina). Mirtor zaczął tracić swoje nasenne działanie. Lerivon działa na mnie znakomicie - śpię świetnie, a po tygodniu brania odczułem też lekką poprawę nastroju (który i tak jest niezły).
  22. Sądząc po liczbie ostrzeżeń, to stwarzanie dyskomfortu jest twoją specjalnością. Ale może i ja załapię jedno ostrzeżenie za tępienie twojego nieuctwa
  23. No to pogłębiaj refleksję, jestem ciekawy. Niech zgadnę: koncerny celem zarobienia dodatkowych pieniędzy sprzedają lek antydepresyjny jako lek na otyłość, przez co mają nowy, ogromny rynek zbytu. Czy o to chodzi? W skojarzeniu z drugim założonym przez ciebie wątkiem o nieskuteczności Prozacu ta teoria pasuje idealnie. ---- EDIT ---- Uważam, że jak ktoś chce się mądrzyć w sprawie nieskuteczności psychotropów, to powinien dysponować minimalną wiedzą, a tej bez języka obcego nie uzyskasz w necie.
  24. Tępota źle na mnie wpływa. Odpowiedź została już udzielona, link podany. Wątek można zakończyć.
×