Skocz do zawartości
Nerwica.com

Vengence

Użytkownik
  • Postów

    2 102
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Vengence

  1. Nie sądzę by wiele pomogło na samopoczucie, co do snu to różnie bywa mnie nie usypiało nawet 75mg, dopiero 150mg mnie uwalało, ale na drugie dzień czułem się jak po dwu dniowym piciu i miałem papkę w mózgu, możesz spróbować dołożyć te 25-50mg, może coś ci pomoże, z lekami jest różnie na jednego działa kawałeczek tabletki, a inny zje 2-3 i tego nie odczuje.
  2. 60mg to strasznie dużo, chyba jak na psa, tutaj ważny jest czas, dawka nie ma aż tak dużego znaczenia, no ale skoro tak lekarz postanowił to luz.
  3. Hehe powodzenia, na 50mg, brałem kiedyś 60mg i to była masakra, z resztą na 50mg wcale nie było lepiej, totalna zamuła i odłączenie od świata zewnętrznego, totalna obojętność i wyjebanie na wszystko, ciekawe czy będzie ci się chciało w ogóle szukać pracy i tak cię podziwiam, mi na ssri nie chciałoby się szukać pracy, a już z pewnością do niej pójść.
  4. Nawiązując do powyższej odpowiedzi chyba, nie ma co podejmować dyskusji. Dodam tylko: Opis kanału: Patryk (Neti Aneti) - absolwent Akademii Medycznej, na co dzień zajmujący się patomorfologią i cytologią. Pragmatyk, starający się myśleć logicznie. Przedstawia wiedzę z zakresu medycyny, która jest zawsze aktualna, obiektywna i wolna od kolaboracji z różnego rodzaju lobby. Bez urazy, ale jakoś bardziej wierze informacją w necie, na wielu stronach, poza tym nawet badania są na grzyby i stosuje się leki przeciwgrzybiczne, moja mama miała kiedyś język zawalony grzybami po antybiotykach, rozumiem, że to wymysł!? , kończe pozdro.
  5. Na jakiej podstawie to stwierdzasz? Obejrzałeś w ogóle filmik? Na jakiej podstawie, mam wierzyć temu człowiekowi, kto to kur,, jest w ogóle.
  6. Grabarz666, Co ty gadasz, przerost grzybów to normalna sprawa, nie wiem skąd pomysł, że to czyjś wymysł. Najczęściej nalot biały na języku + brzydki zapach w ustach mimo dbania o higienę jamy ustnej, nie mówię, że każdy ma tu grzyba spokojnie, napisałem, że warto to sprawdzić, ja mam pewne objawy, stąd chce to zbadać, tym bardziej, że depresja mi nie mija po antydepresantach, więc coś na rzeczy może być, zauważyłem też, że lepiej się czuje jak nie jem węglowodanów, cukrów i pokarmów z glutenem, może być też nietolerancja glutenu w organizmie. -- 07 lip 2016, 17:37 -- maniek123321, Maniek ta zmuła mija po mircie, najgorsze są pierwsze 2 tygodnie, no ale jest jeszcze tycie, które u mnie kompletnie dyskwalifikuje ten lek, ale jest to jakaś opcja zamiast chujowych ssri.
  7. Wszystkie decyzje odnośnie leków, uzgadniaj z lekarzem, to co mogę ci powiedzieć to to, że po 3 miesiącach na wenli nie powinieneś mieć myśli samobójczych,a z pewnością powinne być one mocna zredukowane, ja miałem ze 3 tygodnie na wenli takie myśli, po miesiącu było już lepiej, jeśli chodzi o połączenie leków, to wenla+mirta to chyba najlepsze combo na depresje we współczesnej psychiatrii, pamiętaj, że te leki nie działają po kilku dniach, na początku prawie zawsze jest pogorszenie stanu, stąd wiele prób samobójczych na lekach ssri/snri w tym wenli, te leki początkowo pobudzają i jak człowiek ma siłę, ale nadal ma burdel w głowie, łatwo może dojść do tragedii, osobiście nie wyobrażam sobie wchodzić na wenle, bez benzodiazepin, raz wchodziłem i naprawdę ledwo to przeżyłem, te leki są kurewsko niebezpieczne w pierwszych tygodniach, ale wracając do połączenie wenli z mirtą to trzeba po prostu poczekać z miesiąc na tych lekach i wtedy oceniać cokolwiek, jeżeli po 4-6 tygodniach nadal będziesz się tak czuł jak pisałeś, wtedy można rozważyć zamianę wenli na jakiś ssri, albo zostać na samej mircie, pamiętaj jedno, w leczenie depresji trzeba bardzo dużo cierpliwości i wytrwałości, to jest wojna i to w dużej mierze od ciebie zależy kto wyjdzie z niej zwycięsko, pamiętaj nigdy się nie poddawaj!, w końcu za jakiś czas depresje minie, a ty o tym zapomnisz, pozdro. -- 07 lip 2016, 15:38 -- A wracając do depresji zróbcie sobie badanie na grzyba ogólnoustrojowego candida, ja prawdopodobnie mam!, warto to sprawdzić, szczególnie u osób, które zachorowały nagle i nie wiedzą czemu.
  8. Ale pytanie!, klonazepam to benzodiazepina bardzo silna, jeśli nie najsilniejsza w psychiatrii, potężny lek i szybko uzależnia, buspiron to placebo, mało na kogo to działa, klon działa od ręki, a buspiron potrzebuje wielu tygodni by zadziałać i to nie zawsze działa, to są 2 całkiem inne leki, do stosowanie przewlekłego lepszy będzie buspiron jeśli na kogoś zadziała, doraznie klon nie ma sobie równych, no może poza alprazolamem, co do fluo którą bierzesz 5 tygodni to może być za krótko, fluo potrzebuje minimum 6 tygodni, to najdłużej rozkręcający się ssri, on by osiągnąć stan stacjonarny potrzebuje miesiąca, jak nie lepiej.
  9. Rozumiem, cię ja też przy wchodzeniu na ssri, zdycham około miesiąca, a pierwsze 2 tygodnie to jest istna masakra,objawy potężnie nasilone, ja na twoim miejscu zacząłbym brać już, bo jestem prawie pewien, że lekarza każe ci brać sertraline, skoro dobrze na ciebie działa, skrajną nieodpowiedzialnością byłoby wypisywać inny lek, chyba, że się boisz zacząć brać samej bez decyzji lekarza, ale skoro twój stan się pogarsza i to dość szybko to nie ma na co czekać, tak myślę.
  10. Ja osobiście nie czułem, żadnej różnicy miedzy 150mg a 300mg, im większa dawka tym więcej skutków ubocznych u mnie, nie wiem jak u innych.
  11. Ja bym zaczął od połówki, szkoda czasu na jakieś ćwiartki, ty już brałaś takie leki, nie jesteś nowicjuszem, ale jeżeli chcesz to zacznij od ćwiartki, pewnie nawet skutki uboczne przy takiej dawce się nie pojawią.
  12. Leczy już dawka 75mg, 150mg to przyzwoita dawka, powyżej dawki 150mg, lek zmienia trochę profil działania, działa bardziej aktywizujący przynajmniej tak się powinno dziać, wenla w dawkach powyżej 150mg działa dość znacznie na noradrenalinę i pośrednio zwiększa również dopaminę, choć nawet na mniejszych dawkach czasami niektórzy czują mocno noradrenaline, jak pierwszy raz brałem wenle to kopnęła mnie niesamowicie, szkoda, że tak szybko to działanie się kończy, choć u niektórych ta substancja spisuje się wybitnie dobrze!
  13. Testuje afobazol i różaniec górki, jest trochę opcji, ale kurwa trzeba kasy sporo, dużo wiedzy trzeba zdobyć no i cierpliwości, ale nie wiem co to będzie za długo siedziałem na ssri, trzeba było pobrać max 2 lata i odstawić, te leki zmieniają wrażliwość receptorów, chuj wie co jeszcze robią, ja czuje się otępiony po rzuceniu ssri, boje się, że mi tak zostanie, nie mam już kurwa siły do tego wszystkiego, leczyłem depresje prawie 4 lata i tak naprawdę nie dość, że jej nie wyleczyłem to jeszcze ssri rozjebały mi głowę, nie chce do nich wracać, ale jeżeli mi to nie minie to będę musiał je zacząć brać, bo czuje się jak by mi wyjebało połowę IQ, mam problemy z pamięcią potężne i koncentracja też leży, masakra, ja odradzam te leki, chyba, że krótko max rok czasu i odstawka, mozg ma problemy bo nie ma wspomagacza w postaci ssri, dochodzenie do siebie może zając wiele miesięcy, w skrajnych przypadkach, to lata nawet. -- 04 lip 2016, 15:13 -- Ja nie biorę Esci, brałem kiedyś!
  14. No a przed lekiem jak było?, to że ssri zamulają to nie ma w tym nic dziwnego w sumie, stary ja nie biorę ssri już ze 3 tygodnie i nadal odczuwam zamulenie, masakra, te leki są kurewsko silne i wcale nie są takie bezpieczne, jak to wszędzie je kur.. reklamują.
  15. Ja piłem pod prawie wszystkie antydepresanty szczególnie ssri/snri, szybciej można się uwalić, no i ja miałem kaca giganta ze 2 dni, potem ze 2-3 dni powrotu działania leku, ogólnie nie polecam, chyba, że w niewielkich ilościach.
×