Skocz do zawartości
Nerwica.com

Grabarz666

Użytkownik
  • Postów

    1 694
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Grabarz666

  1. http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/20373470 http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/22288409 http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/20021354 i tak dalej, i tak dalej...
  2. http://wiki.psychiatrienet.nl/index.php/Escitalopram-moclobemide 2 tygodnie to bardzo długo, sam osobiście, nie czekałbym dłużej niż 5 dni, ale absolutnie do tego nie namawiam, że nie być przypadkiem sprawcą ZS.
  3. No to powiem Ci, że masz bardzo dobrego sajko. Najprawdopodobniej dlatego, że to połączenie jest "silnie noradrenergicznie". Dobry sposób na oszczędzanie kasy na mirtazapinę, to łączenie jej z fluwoksaminą, która zwiększa jej stężenie we krwi 3-4 razy Ja mam tak na mircie: dlatego nie kupuje czipsów i słodkiego, w dzień potrafię się powstrzymać i nie kupić, ale jak mam ochotę po wzięciu tabletki, to słodkiego, prostu nie mam w domu
  4. To właśnie serotonina odpowiada za prospołeczne działanie (stąd skuteczność SNRI/SSR w tych zaburzeniach jako leków 1-rzutu, przy niedostępności MAOi w polsce). Ja po samej mirtazapinie jestem mocno aspołeczny, po dodatku SSRI poprawia się ten aspekt (choć i tak jestem mizantropem ).
  5. Fluwoksamina ma jeszcze krótszy half-life niż paroksetyna, a objawy odstawienne po zakończeniu kuracji występuję około 10-krotnie rzadziej niż po paroksetynie. http://www.psychiatriapolska.pl/uploads/images/PP_5_2007/Heitzman%20s601_Psychiatria%20Polska%205_2007.pdf http://www.psychiatriapolska.pl/uploads/images/PP_5_2007/Heitzman%20s601_Psychiatria%20Polska%205_2007.pdf http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/10333979
  6. Jeżeli w tej dyskusji chcesz przytaczać takie argumenty jak te wypociny niskich lotów, to ja dziękuję za konwersację, na pewno z antonim macierewiczem by to przeszło... pancerne brzozy itp... Mam wielka nadzieję nie dożyć - nie chcę wiedzieć, że dobrowolnie poddałam się lobotomii Bo to jest spisek żydokomunistycznomasońskoiluminackosyjonistycznowolnomurarskoateistycznobilderbergorotschildowykomisjotrójstronny i nikt nam nie wmówi, że białe jest białe, a czarne jest czarne!!!
  7. Trafiłeś w sedno, takie pojęcia odpowiedź terapeutyczna, remisja, wyleczenie są bardzo indywidualne i zależą od bardzo wielu czynników i nie można ekstrapolować własnego przykładu choroby na każdego i na tej podstawie tworzyć absurdalne teorie psychofarmakologiczne. Ja też uważam, że depresje można wyleczyć, tylko czasem potrzeba na to bardzo wiele czasu (w tym odpowiednich leków, otoczenia etc.)
  8. Niestety trójpierścieniówki to bardzo niedoceniane leki, które mogłyby pomóc naprawdę wielu ludziom, którym nie pomagają SSRI(i reszta badziewii: tianeptyna, agomelatyna, trazodon, moklobemid), a lekarze ze względu na skutki uboczne niechętnie je przepisują (z resztą podobnie jest z mirtazapiną). Gdyby mi nie pomogła mirtazapina z małym dodatkiem escytalopramu, to na pewno byłbym na amitryptylinie. Jakieś wiarygodne dowody, czy autorska teoria? Nie mniej jednak masz prawo tak uważać...
  9. Mogę: http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/25284086 http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/12607230
  10. Mirtazapine Bluefish 20 mg, ale obecnie niedostępny w hurtowniach, więc możesz nie dostać, później Mirtagen 30 mg.
  11. Odsetek skuteczności przeciwdepresyjnej klomipraminy jest wyższy niż wenlafaksyny, aczkolwiek różnice te nie osiągnęły istotności statystycznej: http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/18562424 http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/10958254
  12. Skoro w kombinacji z paroksetyną nie pomogła, to tym bardziej nie pomoże w monoterapii. Ile przytyłeś po w/w kuracji? Czy mirtazapina niwelowała u Ciebie kastrację po paroksetynie?
  13. Najtańsza jest Venlafaxine Bluefish XL 150 mg - 28 szt. kosztuje 7,62 PLN. http://www.bartoszmowi.pl/phx_preparat/19109 Porównanie innych preparatów zawierających wenlafaksynę: http://www.bartoszmowi.pl/phx_intl/venlafaxine Oczywiście.
  14. Grabarz666

    SSRI-temat ogólny

    Póki co jesteśmy przy farmakoterapii. Jeśli jednak ktoś nie chce brać leków, to jest to alternatywa. Nie wiem czy to śmieszne... Jest to raczej nadzieja dla tych, którzy nie chcą brać tych złych leków... Owszem brak, jest to jeden z mankamentów. Jednak o skuteczności poszczególnych leków względem placebo możesz poczytać w innych publikacjach. Psychofarmakologia/psychiatria to nie nauka ścisła, tutaj nie zawsze otrzymujemy wartości ścisłe, ponieważ jest za dużo zmiennych. Stąd poruszanie się w zakresie prawdopodobieństwa i używanie aparatu statystycznego. Nic lepszego nie da się wymyślić. Dla tych co umieją z tego skorzystać są to przydatne narzędzia. Słuchacze pytają: Czy to prawda, że na Placu Czerwonym rozdają samochody? Radio Erewań odpowiada: tak, to prawda, ale nie samochody, tylko rowery, nie na Placu Czerwonym, tylko w okolicach dworca warszawskiego i nie rozdają, tylko kradną. Reasumując, statystyczna skuteczność leków przeciwdepresyjnych (po 4 kuracjach) wynosi 67%. Uważam, że tragedii nie ma, choć jest jeszcze wiele do zrobienia w tej kwestii, niestety perspektywy nie są obiecujące, na szczęście są jeszcze metody: CBT, EW i zabiegi neurochirurgiczne (ablacyjne, stymulacyjne), tak więc jest z czego wybierać. Wolny kraj, każdy może leczyć się czym chce, do SSRI nikt nikogo nie zmusza... Niestety frustracja związana z tym, że komuś one nie pomogły mocno przyćmiewa obiektywizm...
  15. Grabarz666

    SSRI-temat ogólny

    Skoro oczekujesz od leków, że będą złotym panaceum o 100% skuteczności i 0% skutków ubocznych, to muszę cię zmartwić, ale masz problemy z postrzeganiem rzeczywistości. http://stahlonline.cambridge.org/essential_4th_chapter.jsf?page=chapter7_summary.htm&name=Chapter%207&title=Summary Tak jak napisałem wcześniej, masz do dyspozycji leki z innych grup oraz elektrowstrząsy, których skuteczność (przynajmniej w porównaniu do farmakoterapii) jest wyższa. Jest więc w czym wybierać. Jak dla mnie jesteś bardziej Ziębą medycyny niż Stonogą psychiatrii chociaż na dobrą sprawę niewiele się to różni.
  16. Grabarz666

    SSRI-temat ogólny

    http://www.medicalnewstoday.com/releases/223051.php Też mi odkrycie. Spodziewałeś się, że leki to cudowne pigułki, po których świat nagle staje się taki sam jak przed chorobą? http://www.nimh.nih.gov/about/director/bio/publications/beyond-efficacy-the-star-d-trial.shtml W badaniu STAR*D, w 1. poziomie (cytalopram, śr. 40 mg) wynosiła 27.5%, po przejściu do 2. poziomu (sertralina śr. 135 mg) remisja wynosiła 17.6%. To daje 45.1% remisji (a nie tylko odpowiedzi - response) po samych lekach SSRI (dwie kuracje lekami z tej samej grupy) w badaniu STAR*D. Uważasz, że to mało? Czy to jest dowód na nieskuteczność leków z grupy SSRI? Nie bardzo rozumiem ciągłe narzekanie na SSRI, przecież istnieje wiele alternatywnych i skuteczniejszych farmakoterapii (TCA, NaSSA, SNRI).
  17. Czasami tak się dzieje, co może wystąpić pod postacią PSSD. Najczęściej jest to powód zbyt szybkiego odstawienia leków po wystąpieniu odpowiedzi terapeutycznej lub remisji. Depresja to choroba przewlekła, często branie leków książkowo 6 miesięcy od wystąpienia poprawy (a nawet remisji) to za mało, aby "wyleczyć" depresję.
×