-
Postów
766 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez feniksx
-
No zobaczę jak jutro sie będę czul.... No właśnie nie ukrywam ze 2-3h po łyknięciu paro czuje sie pobudzony i troche wtedy bardziej nerwowy i zdarzało sie brać xanax... Hm... W weekend zastanawiam się czy nie przetestować brania wcześnie rano a innego dnia na wieczór... Oby zaskoczył mocniej i szybciej bo w czerwcu mam wakacje zaplanowane i nie chce ich zepsuć rodzinie....
-
Ale to juz bylo pisane po prostu trzeba ludzi tez uspokoić... Zdenerwuj nerwicowca... Oczywiście ze xanax i inne benzodiazepiny sa do stosowania doraźnego równocześnie należy zacząć prawidłowe leczenie często sie je stosuje do zmniejszenia skutków ubocznych innych leków... Poza tym uważać trzeba ze wszystkim... Z każdym lekiem.... Uzależnić można sie od wszystkiego...
-
Może jednak ktos ma dobrego lekarza?
-
A może Pan ekspert ma jakies rady?
-
Mi się podoba choc wkurza mnie brak tapatalk....
-
Uuuu cisza... Nikt nie zamierza odpowiedzieć....
-
No u mnie najwiekszy problem to te objawy somatyczne... Lekarz mi mowil ze za bardzo sie wsluchuje w swoje ciało... Ale jak się nie wsluchac jak plytki oddech sie ma.... Wiesz co poczekam jeszcze troche na tym paro i xanaxie 2 razy dal rade wierze ze i teraz da rade.... Choc chwile zwątpienia sa.... -- 20 maja 2015, 13:27 -- Chłopaki zauważyłem pewna prawidlowosc.... Dzis bylem mega spokojny wszystko super o 11 lyknelem parogen. Od godziny 12:30 siedząc przy biurku robiąc to samo co wcześniej zaczelem robic sie nie spokojny, pobudOny, nerwowy, czasami nie wyraźnie widziałem i zaczęli mi się odbija bekac itp. Czyli chyba stalem sie nerwowy po tabletce to normalne? Może by warto bylo przestawić godzinę jej brania?? -- 20 maja 2015, 17:17 -- Dostałem chyba ataku w najdziwniejszym miejscu tam gdzie ich nigdy nie bylo... Czyli w aucie... Nagle zaczęło mnie gardło swędzić mialem uczucie jakby ktos zatykal mi w szyi dziurkę do oddychania... Suchość mega nie mogłem odchrząknąć nawet. Zaczęły mi drętwieć dłonie. Myślałem ze nie dojadę do domu. Jestem juz ale teraz stres i myśli sa masakra. Zjadłem szybko obiad i sie napiłem czegos słodkiego i powoli przechodzi. Zastanawiam się czy to faktycznie nerwica czy nie czasami spadki cukru??? -- 21 maja 2015, 14:13 -- Zostalo 8 tabletek... Pierwszego opakowania, w niektórych miejscach jestem spokojny, wczoraj byl,najgorszy dzien jaki dotychczas mialem... Masakra po prostu... Oby sie rozkrecil parogen, w ogóle to zmienili opakowanie.... Dzis mialem pierwsze od dawna spotkanie u klienta i mialem uczucie jakby Glowa mi puchla jakby zyly na glowie,miały wybuchnąć szczególnie te za uszami.... Stres nadal jest i to duży....
-
A odstawiałeś go juz??? Mi się marzy ze kiedys przestane brać leki choc nie wiem czy będę chętny żeby zejść po raz kolejny z paro i przechodzić i zastanawiać sie czy wszystko wróci czy nie... W ogóle dostaje na pw wiadomości by sprzedać paro i zastanawia mnie czemu te osoby nie pójdą po prostu po receptę???
-
A na jakiej podstawie tak twierdzisz i dlaczego? Pytałem w innym dziale o psychiatrę ale niestety nikt z Poznania nikogo nie polecił... -- 19 maja 2015, 17:23 -- Ja juz dwa razy z paro sxhodzilem niestety po raz 3 na nie wracam... Bo po zejaciu 5miechow byl spokój... Az zaczely sie ataki tylko tym razem 2-3x silniejsze...
-
A na pewno plus jest taki ze mogę się skupić nie chodzę z kata w kat. 22tabletka była dzis... Najgorzej jest w miejscach które kojarzą mi się z atakiem lub na dywaniku u szefa gdy trzeba sie tłumaczyć.... No widzisz ty tylko w chacie...a mi się to uruchamia w pracy gdzie wokół mnie sa ludzie... Dusi mnie w mostku jak widzę teściów bo sa bardzo praworzadni i jak zrobisz cos zle zaraz masz sluchane... Od razu sie spinam....
-
Jak działa w domu jestem oaza spokoju nic mi nie dolega czuje sie jakbym byl w 100% zdrowy. W okolicy domu czyli tam gdzie chodzę z psem jest ok. Ogólnie to na pewno mam więcej chęci do życia mam chęci do wychodzenia.... Niestety chęci często sie kończą jak juz wyjde... I np jestem na miescie a mam daleko do auta to zaraz mnie lekko dusi o zaczyna sie to odbijanie. Moja Zona poznaje ze się denerwuje po tym ze bekam albo przestaje gadac i przytakuje. Nie będę ukrywal ze dziwne to ze najlepiej sie czuje przez 2h po wzięciu tabletki. Poranki juz mogę powiedziec ze sa ok. Brak wymiotow. Odruch zdarza sie czasami co2-3 dzień ale nie wymiotuje jest to taka mdlosc.... Na pewno paro jakos działa bo wczesniej z chaty nie chciałem wyjść. Jeszcze pozostało mi to nakręcanie soe siebie samemu. Xanax pomaga mi spać... -- 19 maja 2015, 14:42 -- A o co biega z tym makaronem? Czemu makaron?
-
To kolejna zagadka... Odruch wymiotny mi się skończy czasami jeszcze się sporadycznie pokaże. Strasznie mi się jedynie odbija z żołądka cały czas mógłbym bekac, rodzinna mi powiedziała ze to powietrze tworzy ten dyskomfort jak to zwalczyć bo aż wstyd mi w pracy??? Poza tym czasami jest taki dziwny dyskomfort duszenia ze musze kaszlnac...