Purpurowy

Pierwsze to było tak, że poszedłem do psychiatry w naprawdę kiepskim stanie, więc ona powiedziała że najlepiej by było się położyć do szpitala. Ustaliliśmy że raczej motywacji zbyt wielkiej nie mam żeby wziąć skierowanie i samemu się zgłosić, więc zadzwoniła po pogotowie. Wszystko czysto, bez spiny i kulturalnie. Drugi raz (u innego psychiatry) po prostu zapytała czy mam myśli samobójcze (powiedziałem że tak) to też zadzwoniła, ale na szczęście udało się wypisać na własne żądanie na drugi dzień, więc też spoko. Chociaż za tydzień i tak poszedłem siedzieć.

Najgorsze to były te po których mnie zwozili prosto do szpitala.

No cóż, rozśmieszyło mnie. Z resztą to i tak jedna z moich bardziej udanych wizyt.

Taaa, mniej więcej wyglądało to tak -"Jak się pan czuje po tym ostatnim leku?" -"Wie pani, ujowo, już dłuższy czas go w ogóle nie biorę" -"Dobra, to ja panu przepiszę cały zapas tego leku (uj że i tak pan go nie bierze) i pan się zapisze na wizytę kontrolną na początku lipca. Następny!"

Wizyta u psychiatry (ale faza) I to że wreszcie przekonałem się że uczciwość popłaca. Myślałem że stracę na uczciwości, a tutaj jeszcze dostałem 8zł za dzień legalnej, uczciwej pracy, definitywny plus!

W moim przypadku, kiedy chodziłem na terapię uzależnień (od alkoholu) to był w poradni lekarz psychiatra i jak najbardziej wypisywał leki, żeby złagodzić negatywne skutki odstawienia alkoholu.

Nooo.

Aaa, dobra już wiem. Wiesz, jak by co to ja te cytaty tak tylko dla żartu, wiem że to dosyć ciężki przekaz, ale po prostu cały imidż tego zespołu jest przerysowany do granic możliwości, więc po prostu trochę mnie to śmieszy.

Ja już nie wiem o so chozi.

Zacytował bym Ci inne, ale innych niestety nie ma w formie tekstowej, a tak ze słuchu... no ciężko zrozumieć. Z resztą tekst tekstem, ale pod sceną i tak był roz... piernicz, a to głównie o to chodziło.

Dzień dobry. Tak daleko nie muszę jeździć, w Siedlcach to mam.

A kto tam wie co tym kocicom do głowy strzeli?

Jakaś czaszka nad sceną wisiała, ale to raczej jakiegoś jelenia, bo kot takich rogów nie ma.

"Szaleństwo w jego oczach Szaleństwo w jego głowie Bestialstwo w jego czynach Siekiera w jego rękach!" Wróciłem z koncertu.

Jutro będę zdychał z niewyspania, ale warto było. Dobranoc.

Lekka przewaga prawej półkuli · WYOBRAŹNIA Lewa półkula 30% : 70% Prawa półkula

Budzę się codziennie z myślą że nie warto się starać a po wymianie kilku zdań... jest dokładnie tak jak piszesz.

Bardziej o to https://pl.wikipedia.org/wiki/Mizantropia

Wikipedię Ci zablokowali? Nie no, oczywiście w żartach to napisałem, nie miałem nic złośliwego na myśli, ale wystarczy wpisać w google.

Z hrabią to raczej filantrop by bardziej pasował.

Mówiąc w skrócie - tryb mizantropa z trybem hipisa zaczynają się zamieniać coraz częściej, a do tego pojawił się ktoś kogo hipis naprawdę polubił, a mizantrop się boi że odstraszy tą osobę swoją mizantropią.

W sensie że... na co dzień nie bardzo wiem co czuję, ale od kilku dni to już w ogóle jestem zagubiony. O kurde, to ja maksymalnie 10 miesięcy wytrzymałem bez kąpieli. Chociaż nawet nie ja nie wytrzymałem, tylko moi rodzice.

Dzień dobry. Jakoś się tak... głupio czuję od kilku dni.

No kurdeeeeeeeeeeee... Ḍryāgan, w kontekście naszej niedawnej rozmowy... no chyba idzie wszystko dobrze.

Wszystkiego najlepszego z okazji dnia kobiet.