Możesz sobie zaaplikować ruską narkozę, albo poprosić jakiegoś dresa o pomoc. Bum, łup, ciul, dup.
Tutaj gdzie mieszkam znaleźć dresa i dostać w łeb, nawet bez proszenia, bardzo łatwo.
Ale nie chodzi mi o to, żebym ja dostał w łeb i zasnął, bo to by trzeba było powtarzać co noc. Chodzi o to, żeby sen dostał w łeb i przestał wariować.