Skocz do zawartości
Nerwica.com

dr. Psycho Trepens

Użytkownik
  • Postów

    1 170
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez dr. Psycho Trepens

  1. nie daje rady, musiałem przywalić benzo, ten lek kompletnie nie uspokaja, on jak się wkręci działa podobnie jak stymulanty, umysł jaśniejszy ale ciało niczym porażone prądem, ciężko nad tym zapanować, ale nie zamierzam go odstawić bo jak ŻADEN INNY lek działa spektakularnie na silną i lekooporną depresję, to wręcz magia co on robi z umysłem, nie wiem jak to możliwe, mam spierdolone życie i milion powodów do zmartwień, a on tak mi namieszał we łbie, że umysł jakby zapomniał w jaki sposób odczuwa się smutek i przygnębienie, gdyby nie to silne pobudzenie to określiłbym ten lek jako narkotyk, bo czegoś takiego jeszcze nie doświadczyłem na żadnym innym leku. oprócz benzo pomaga odrobinę propranolol w dużej dawce by opanować roztrzęsienie ciała.
  2. biorę tydzień tą substancję, niech ktoś doświadczony napisze mi czy Klomipramina dobrze działa na lęki i fobie ? bo działa bardzo dobrze na objawy depresyjne w sensie afektu, ale zauważyłem że pozostało we mnie sporo lęku, zahamowania, nadal boję się ludzi i mam opory przed nimi. boję się że nigdy nie odstawię benzo, kur*a mać
  3. No cóż... W taki sposób wchodziłem na Klomi jako 17 letnie dziecko, ale teraz waże 100kg i mam grubo ponad 30 lat. Know your body. know your mind - sam musisz zdecydować, bo nikt nie może za ciebie podjąć decyzji, kwestia czy chceć być zależny od ostrożnych decyzji lekarza czy kierujesz się determinacją, ja jestem desperatem i mi wszystko jedno. Dawki terapeutyczne Klomi to średnio 100-200mg, więc docelowa dawka dopiero przed tobą. Małe dawki stosujesz po to by twój organizm się oswoił z tą substancją, ale jeśli dobrze tolerujesz to nie ma sensu takie szczypanie się.
  4. biorę 4 dzień Klomi, od dzisiaj 150mg, nie ma zmiłuj. -- 09 gru 2017, 21:30 -- gdybym się pieścił tak jak ty to do końca życia nie wyszedłbym na prostą wal 100mg by szybciej przejść przez skutki uboczne, chyba że jesteś świeżakiem jeśli chodzi o branie LPD.
  5. To zaburzenie jest dla mnie największą "karą" jaka mogła mnie spotkać w życiu, co z tego że nie mam schizofrenii ani ciężkich psychoz, skoro to zaburzenie sprawia, że nie da się normalnie żyć, można jedynie symulować życie, tak na pół gwizdka. Oczywiście można się z tym zaburzeniem szarpać i próbować się oswajać, ale ono i tak nie ustąpi, próbowałem latami, wszelkich psychoterapii, nie wspominając o lekach. To jest wyryte w bani jak jakiś pierd*lony dogmat, sprawia że człowiek do końca życia będzie żyć w upokorzeniu, nie mogąc rozwinąć skrzydeł.
  6. dziś nietypowo 112mg czyli 75mg + 37,5mg, za 3 dni wejde na 150mg, nie ma co się pieścić. nie wiem po co tu piszę, ten monolog jest jakby przedśmiertnym pamiętnikiem mego jestestwa na tej planecie, szkoda że nie wynaleźli leku na zaburzenia osobowości. co z tego że nawet opanuję zaburzenia lękowo-depresyjne skoro pozostanie osobowość unikająca, która sprawia że jestem kaleką życiowym i nie nadaję się do pracy ani do niczego innego, ot, takie warzywko. 4 terapie grupowe, 10 indywidualnych, ciągne kolejne, nie wiem po co, chyba tylko by mieć pewność że cokolwiek chciałem zmienić, ale to wszystko za mało...
  7. od wczoraj biore 75mg, czy nic się złego nie stanie jak przywalę dziś 150mg ? bo chcę się szybko skasować, a reaguje nienaturalnie szybko na leki. po 75mg jest dużo lepiej, ale ja chcę się rozpierd*lić. z góry dzięki za poradę.
  8. nie mam wyjścia, nie ma alternatywy dla klomipraminy, tylko ona w miarę mocno działa na silne zaburzenia depresyjno-lękowe, Paroksetyna to rzeczywiście wielkie gówno przy niej, nie wspominając o zabawkach takich jak Escitalopram czy inne wynalazki. tak więc, będę musiał się spacyfikować i włączyć zombie mode biorąc klomipraminę, to nie będzie fajne, ale fajnie już i tak nigdy nie będzie.
  9. Ile mg tej substancji warto użyć do odstawiania alprazolamu ? biorę 0,25mg alpry, na razie do niej jeszcze 150mg prega, ale to za mało, ile polecacie ?
  10. Potencjał PARO u mnie się już kompletnie wyczerpał, niepotrzebnie dalej pieprzę się z dawkami 80-100mg które i tak działają licho. Dziś po 75 Klomipraminy znacznie lepiej jak po 60-80mg PARO, jednak to przereklamowane gówno, ponad 2 lata to brałem.
  11. dr. Psycho Trepens

    Spamowa wyspa

    Marzy mi się III wojna światowa, mam nadzieję, że się jej doczekam, będę się modlić o to. W końcu byłby jakiś sens istnienia i upragniony rozlew krwi.
  12. U mnie każda próba z metylo kończyła się zjazdem mimo że stosowałem normalne dawki 20-40mg, a dalsze branie pogłębiało zjazd, dlatego jest to narkotyk tylko na specjalne okazje, do dupy sprawa.
  13. wielu z Nas ma identyczny problem, niektórzy zrezygnowali, poddali się, może tobie się jeszcze chce i to jest mały sukces, same chęci i nastawienie to już coś...
  14. czy ktos wie czy augumentacja pregabaliną zwyklych benzo jest jakos potwierdzona ? bo jestem na minimalnej dawce benzo, niestety taka dawka to za malo, a musze ograniczac i wyjsc z uzaleznienia dlatego szukam augumentacji oraz czegos co potem zastapi benzo.
  15. Ja to nie rozumiem niektórych osób, ile można leżeć w gównie, no bo 2 miesiące się męczyć by poczuć jakiś tam efekt który tylko gwarantuje ustąpienie depresji, a zaburzenia osobowości dalej pozostaną... W taki sam sposób mogę się uwalić 120mg Paroksetyny i efekt w przestrzeni synaptycznej będzie ten sam, przeładowanie transportera serotoniny, czyli czołganie się z zespołem downa w gratisie, dopiero odstawienie takiego leku daje odhamowanie dopaminy i efekt jest spektakularny ale krótki. Stąd moje zdanie że te leki nie leczą a jedynie chwilowo tamują zły stan, branie w nieskończoność mija się z celem, bo spada wydajność w każdej dziedzinie życia, nikt mi nie wmówi że życie na twardych TLPD to pełnia życia, to gorzej jak seks przez potrójną prezerwatywę na znieczuleniu ogólnym.
  16. @jwpmafia każdy antydepresant wpłynie na twój stan psychofizyczny, trzymaj się od tego z daleka. w sporcie nawet suplementacja się liczy, a uwalanie serotoniną która jest głównym hormonem w walce przy zaburzeniach depresyjno-lękowych, to dla ciebie płachta na byka. sam uprawiałem kolarstwo górskie, piłkę nożna i bieganie, po każdych lekach serotoninowych organizm wyraźnie słabł, mówię tu o lekach SSRI/SNRI/Nassa/SARI/SMS... druga rzecz to upośledzenie procesów poznawczych w tym motywacji, a to temat na książkę... nie daj sobie wmówić że jakaś wenlafaksyna cie pobudzi bo to pierdolenie, ona oddziałuje bardzo silnie w transporter serotoniny w każdej dawce i są to wartości wysokie, zawsze to odczujesz, ja to przerabiałem 10 lat temu, chcesz to pisz na priv. pozdro.
  17. Ja po mianserynie miałem typowo zimne stopy, ale to efekt działania na nora-dopa, tak mi się wydaje. Btw. Ten lek moim zdaniem w ogóle nie działa serotoninowo, dla mnie okazał się płachtą na byka wywołując agresje, wkurwienie, zły nastrój... działanie antyhistaminowe nie było w stanie mnie uspokoić. Od dawek 30mg w górę, tylko gorzej.
  18. mozna, tak robie, warto nawet odsypywac z kapsulek mniej by bylo oszczednie, ale najtansze rozwiazanie na lęk i sen, nie ma skutków wejciowych ani zejscia.
  19. 41h temu zażyłem to gówno, ostatnią dawkę, do teraz mnie trzyma, jak się odtruć od tego gówna ?! próbuję amisulprydem i benzo ale ciężko jest. smak metalu w ustach, osłabienie, ciężkość w myśleniu i ustaniu na nogach, mimo że dawka to 75mg, widać dla mnie za wiele.
  20. stan maksymalnej koncentracji to 1-2 tygodnie dla Klomipraminy, a ty bierzesz 2.
  21. skoro po 14 dniach tak jest to za bardzo już się nie zmieni, więc do dupy. przejdę na mianserynę.
  22. Rezygnuje, biorę 3 dni dawkę 75mg i efekt jest za mocny, pewnie jestem nadrażliwy na tą substancję to w sumie 4-chloro-imipramina. Najgorsze, że ten lek ma za długi okres półtrwania i długo się eliminuje. Dobry do stosowania doraźnie, bo działa od razu, z czasem efekt pewnie się stabilizuje ale ja nie mam czasu czekać i być warzywem. Ten lek jest dobry na najcięższe depresje z lękiem w których SSRI i SNRI nie dały rady.
  23. pierdoli od rzeczy, mechanizmy działania SSRI i TLPD są odmienne, nie wnikam w szczegóły, nie mam siły nawet gadać i nie wiem co ze sobą zrobić, mógłbym patrzeć w sufit no bo co tu robić po takich lekach, które doskonale określiłeś mianem Butaprenu XXI wieku, wiem czym klej pachnie i jest to idealne porównanie, czujesz się jak taki wiejski ćwok, bez mózgu, ameba, tylko się kur*a jeszcze czołgać można.
×