-
Postów
4 068 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez take
-
Moje zboczenie to był hyś. Te moje skłonności były świrowskie. Od małego podniecał mnie kał płci przeciwnej, też coś z gazami jelitowymi czy trawieniem było. Niech nikt nie robi takich głupot. Pamiętam, że dwa razy wąchałem babci okolice odbytu po wydaleniu gazów jelitowych, gdy miałem około 6 lat. Miałem "nie po kolei w głowie". Byłem zboczonym dzieckiem. W gimnazjum miałem dużo koprofilnych czy podobnych fantazji o koleżankach czy nauczycielkach. Może nawet wyobrażałem sobie bycie nimi ze względu na osobliwą seksualność? Ale byłem głupi. Jak bardzo "nienormalnym" trzeba być, żeby mieć tak osobliwie spaczoną seksualność? Od dziecka byłem "czubem", "świrem". Nawet xxsamotnaxx nie ma dla mnie takich "czubskich" objawów (nie chcę sugerować, że jest ona "czubem"). Około 17 r. ż. otrzymałem diagnozę zespołu Aspergera i nieco później(?) zacząłem brać leki psychotropowe. Czasem miałem też diagnozę OCD. Zimą 2015 napisano, że mam zaburzenia schizotypowe.
-
Mnie ta kobieta, co napisała pierwszy post, fascynuje. Jest podobna do mnie w pewnym sensie. Niektórzy pytali się o moją dewiację... Może lepiej nie mówić co to, bo to pomylone. Absurdalne i obrzydliwe. To dziwactwo miałem od całkiem wczesnego dzieciństwa.
-
A co się stało z autorką wątku? Bardzo mnie ciekawi, jak sobie teraz radzi. Mi wiara katolicka pomogła szybko unieszkodliwić dziwaczne zboczenia. Byłem zboczeńcem od dzieciństwa, najbardziej podniecały mnie obrzydliwe rzeczy (i chyba wciąż są dla mojej dziwacznej psychiki największym bodźcem seksualnym). Posiadanie przyjaciół mnie zbytnio nie interesuje (chociaż osoby podobne do mnie są dla mnie naprawdę ciekawe), raczej nie czuję potrzeby bycia kochanym.
-
Ja miałem zboczenia od całkiem wczesnego dzieciństwa. Były dziwaczne. Wykolejone fantazje też miałem, ale nie miały one raczej charakteru seksualnego. Wydaje mi się, że xxsamotnaxx miała całościowe zaburzenie rozwoju, zespół wielu złożonych zaburzeń rozwojowych i schizofrenię. Nie czytałem raczej o kobiecie, która miałaby dziwaczniejsze objawy niż ona. Ale pewne jej wypowiedzi mogły być konfabulacjami...
-
Nie wiedziałem, że raper Eldo ma zespół Aspergera! Pamiętam jakiś utwór tego artysty na liscie przebojów "30 ton" sprzed ponad 10 lat.
-
Co się teraz dzieje z Magi43? Wie ktoś coś na ten temat?
-
Mam coś w rodzaju derealizacji niekiedy. Takie bardzo dziwne myślenie. http://pl.wikipedia.org/wiki/Derealizacja Nie mam ataków lęku, nie pamiętam, żebym kiedykolwiek doświadczył ataku paniki. W kryteriach ICD-10 dla zaburzenia schizotypowego jest depersonalizacja i derealizacja: http://pl.wikipedia.org/wiki/Zaburzenia_schizotypowe Wcześniej miałem rozpoznanie zaburzenia obsesyjno-kompulsywnego, dwa miesiące temu napisano, że występuje u mnie zaburzenie schizotypowe.
-
Ludzie często mają zły obraz Stwórcy. Wierzę w Boga. A to zdanie jawi się jako nonsens. Kto to powiedział? Pan Bóg stworzył człowieka, żeby ten mu służył i go wysławiał. ksiądz z mojej parafii twierdził, że Bóg stworzył człowieka aby obdarzać go miłością, coś w tym stylu powiedział. I jedno i drugie jest prawdą, jeżeli ktoś zrozumie w "surowy" sposób pierwsze z tych zdań, to wyjdzie "straszny" obraz Stwórcy jako skrajnego egoisty...
-
Mam diagnozy zespołu Aspergera i zaburzenia schizotypowego. Sfera religijna jest bardzo trudna dla mnie. Ksiądz powiedział mi niedawno, że bardzo możliwe, że do końca życia nie będę zdolny do małżeństwa. Co więcej, usłyszałem także, że bardzo możliwe, że osoba taka jak ja nie była zdolna do popełnienia świętokradztwa (jakby "ograniczona zdolność do czynności prawnych", co świadczy już o naprawdę poważnych zaburzeniach). W wieku licealnym chyba kilkanaście razy odbywałem spowiedź generalną. Przy mojej "niepełnosprawności psychicznej" praktyki religijne to coś trudnego. Powiedziałbym, że jestem niezrównoważony, nieodpowiedzialny, dziecinny (niedojrzały). Mimo "upośledzenia", chcę być dobrym katolikiem, chcę mieć pracę. Rodzina może sobie nie zdawać sprawy, że ma "niepełnosprawne" dziecko. U mnie ponad połowa domu mówiła, że są ateistami (w tym dwoje młodszego rodzeństwa). Dla kogoś z wyraźnymi zaburzeniami społeczno-emocjonalnymi trwającymi od dzieciństwa sfera religijna może być bardzo trudna.
-
W moim wypadku to i siostra ma niższą masę urodzeniową od rodziców (a brat ma znacznie więcej, siostrze wyraźnie bliżej do rodziców, niż do mnie) i siostra też nieco "aspijsko" może mi wyglądać... Byłem pierwszym dzieckiem, poczętym przed ślubem, w przeciwieństwie do rodzeństwa, które było cięższe ode mnie. Obydwaj rodzice byli z niezbyt wielkich wsi. Brat urodził się prawie 3,5 roku po mnie, a sisotra ponad 6 lat po bracie. Może bycie pierwszym dzieckiem bądź bycie urodzonym póżniej po rodzeństwie zwiększa ryzyko posiadania "dziwnych" cech? Brat urodził się niecałe 3,5 roku po mnie, a ważył niemal 1,5 kg więcej, siostra urodziła się ponad 6 lat po bracie, a ważyła tylko o 0,5 kg więcej niż ja i o 0,15 kg mniej niż rodzice. Ja i siostra mamy w książeczkach zdrowia wpisaną długość ciała 53 cm (zgodnie z normami WHO byłoby o kilka cm mniej, ale jest inna metoda pomiaru długości ciała noworodka). Brat miał 57 cm.
-
slang młodzieżowy - dziwne słowa
-
Osobowość schizotypowa (schizotypia)
take odpowiedział(a) na Pomidorek12345698 temat w Zaburzenia osobowości
Masz dopiero 20 lat i zaburzenia schizotypowe stwierdzone od 5 lat? Czyli miałeś 15 lat, gdy ci je stwierdzili? Czy już w dzieciństwie (na początku chodzenia do szkoły podstawowej i przed jej okresem) miałeś problemy społeczne i "dziwactwa"? Ja niedługo przed 17 urodzinami zacząłem chodzić do specjalistów, pierwszą diagnozą był zespół Aspergera, a zaburzenia schizotypowe rozpoznano dopiero pod koniec stycznia 2015. Już w szkole podstawowej miałem magiczne matręctwa myślowe, dziwaczne fantazje. Nie myliłem fikcji i rzeczywistości, na pierwszej wizycie (chyba u psychiatry) powiedziano mi, że nie mam urojeń, omamów. Z funkcjonowaniem wśród ludzi mam bardzo duże problemy, to dla mnie "nienaturalne". Od dzieciństwa był ze mnie kawał dziwaka. Na diagnozie ZA bałem się wypić napoju przez "dziwną podejrzliwość" dotyczącą tego, że się zatruję. Już w zerówce zauważono, że coś ze mną nie tak, ponoć myślano o oddaniu mnie do specjalnej szkoły. Gdy miałem 6 - 7 lat, stwierdzono u mnie "zaburzenia emocjonalne". Brałem w dzieciństwie coś na nadpobudliwość, kilka razy w szkołach zaznaczano, że jestem nadpobudliwy. Dzięki diagnozie ZA (F84.5, całościowe zaburzenie rozwoju) miałem godziny rewalidacyjne w liceum. Maturę rozszerzoną z dwóch przedmiotów napisałem na ponad 90%, więc z łatwością dostałem się na całkiem oblegany kierunek studiów. Pierwszy etap (inżynierski, choć nie są to zbyt "techniczne" studia) udało mi się zakończyć z wynikiem bardzo dobrym. Teraz "męczę się" na trzecim semestrze studiów magisterskich. Na punkcie swoich zaburzeń psychicznych mam "fioła", obsesyjne zainteresowanie. Ksiądz powiedział o mnie w środę, że jest "bardzo możliwe", że nigdy nie będę zdolny do małżeństwa. A od dzieciństwa chciałem mieć partnerkę (bardzo głupio się przez to dawniej zachowywałem). Na pewnym forum niektóre osoby podważają moją diagnozę ZA. Sądzę, że poprawnie zaklasyfikowano mnie jako osobę z całościowym zaburzeniem rozwoju, chociaż moje CZr wygląda na niespokrewnione z autyzmem dziecięcym (a więc nienależaće do "spektrum autystycznego"), mimo tego można powiedzieć, że mam jakiś rodzaj "autyzmu". Mam ograniczone i "udziwnione" potrzeby społeczne. Biorę nieco Parogenu, to chyba powiększa moją powolnośc czy "ospałość", ale ogranicza "obsesyjność". -
mieszkanie ze współlokatorem - dzielenie się
-
Zastanawiam się, czy to ma wpływ na zaradność życiową. Rodzeństwo taty skończyło szkołę wyższą, a on nie. Ważyłem mniej niż rodzeństwo i jestem "najmniej normalny".
-
To, że dusza zwierząt, które potrafią czuć, umarłaby na zawsze, "rozpłynęła się w niebycie", byłoby bardzo smutne. Przecież te istoty też czują. Może to więc tylko maszyny, co niczego nie czują i niczego nie są świadome, a zabicie zwierzęcia to jak zniszczenie starego samochodu?
-
Jestem "ciemięga", mam diagnozę zespołu Aspergera i zaburzeń schizotypowych. Rodzice mieli poniżej 3000 g, mniej niż ich rodzeństwo.
-
Ja miałem poniżej 2200 g, chociaż w książeczce zdrowia jest napisane, że poród nastąpił o czasie.
-
Tak, wierzę w życie po śmierci. A pogląd, według którego zwierzęta czują czy mają świadomość, ale po śmierci ich "dusze" zostają unicestwione, jest dla mnie "okrutny". Może zwierzęta to tylko maszyny? Jeśli czują, to dla mnie logiczne byłoby to, że są nieśmiertelne. Choć pewnych przymiotów nie mają. Zwierzęta nie mają wolnej woli, nie są osobami, istotami zdolnymi do miłości.
-
Dziwne zachowania i objawy od dzieciństwa, co one oznaczają
take odpowiedział(a) na mark123 temat w Pozostałe zaburzenia
Ja mam diagnozę ZA i zaburzenia schizotypowego. Co do ZA - wiele objawów do mnie nie pasuje (np. jestem dość obojętny na zmiany, dominuje u mnie myślenie werbalne, nie mam głębokich problemów z integracją sensoryczną). A diagnozę ZA mam od ponad 6 lat. Mam słabą komunikację niewerbalną (np. nie myślałem dawniej o kontakcie wzrokowym), nie czuję zbytnio potrzeby bycia kochanych, mam skłonności do bycia jednostronnym w rozmowach, mam "dziwne", "obsesyjne" zainteresowania, nieco problemów sensorycznych i zachowań autostymulacyjnych czy nadruchliwości. Od dzieciństwa mam nietypowe dziwactwa takie jak magiczne myślenie prowadzące do kompulsji, naprawdę wcześnie pojawiająca się potrzeba posiadania partnerki i dziwaczne parafilie, osobliwy wstyd (np. przed wchodzeniem do pewnych pojazdów czy posiadaniem głowy, byciem człowiekiem), dziwaczne skłonności "psychopatyczne" (np. chęci spowodowania tragedii, radość z katastrof), osobliwe fantazje (np. o byciu potężną istotą zbudowaną z czarnych, ostrych trójkątów, która nie ma głowy). Od ok. 16 r. ż. zacząłem być całkiem podejrzliwy (boję się, że obcy mogą mnie zabić, otruć itp.). Zdarzają mi się idee podobne do urojeń czy "dziwaczne odczucia". Nie mam przyjaciół, z babcią mam najlepszy kontakt. Miałem niską masę urodzeniową, jestem słaby fizycznie i szybko się męczę, jestem powolny, mam problemy z funkcjonowaniem wykonawczym i słabsze umiejętności wizualno-przestrzenne od werbalnych. -
Dziwne zachowania i objawy od dzieciństwa, co one oznaczają
take odpowiedział(a) na mark123 temat w Pozostałe zaburzenia
Wydaje mi się, że postawa rodziców mogła tu dużo zaszkodzić. U mnie jest dosć podobnie, ale mi to szkoła załatwiała diagnozę (o której tata nie wie). Babcia sobie raczej nie zdaje sobie z tego sprawy. Z tego, co pisał mark123, dla mnie wynika jakaś forma CZR i aspergeryzmu. -
Dziwne zachowania i objawy od dzieciństwa, co one oznaczają
take odpowiedział(a) na mark123 temat w Pozostałe zaburzenia
Nie chodzi tu o autyzm dziecięcy (głęboki, kannerowski), tylko o jakiekolwiek całościowe zaburzenie rozwoju czy grupę zaburzeń nazywaną "spektrum autystycznym". Kiedy spytałem psychitary, czy mam autyzm, to usłyszałem odpowiedź twierdzącą, argumentacja była taka, że "ZA to zaburzenie ze spektrum autyzmu, a więc masz autyzm" (coś w tym rodzaju).