Skocz do zawartości
Nerwica.com

Evia

Użytkownik
  • Postów

    2 040
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Evia

  1. dobrze (lub nie), że o tym że miałaś dostęp do służbowje broni nie dowiedział się ktos postronny, bo ta bliska Ci osoba miałaby wtedy przesrane. Nie bez powodu ubrałam to słowo w cudzysłów.
  2. Po pierwsze to nigdzie nie napisałam, że wydano mi pozwolenie na broń, o które nigdy się nie ubiegałam. Myślę, że bez problemu można było wydedukować, że mój "dostęp" do broni polegał na tym, że bliska mi osoba pracowała w policji, jednak nie o tym. Po drugie to nigdzie też nie napisałam, że jedynym gwarantem bezpieczeństwa jest posiadanie broni palnej Po trzecie to jak mam nie zarzucać emocjonalności osobie, która do tej pory nie może się po tym "otrząsnąć" i przechodzi nawet do epitetów
  3. o jej , a ja się kieruję własnym bezpieczeństwem, bo nie chcę, żeby każdy miał broń i mógł ją sobie dowolnie używać. Proste, prawda? Każdy ma własną argumentację i każda zabarwiona jest emocjonalnie, równiez Twoja Bez powszechnego dostępu do broni palnej nie masz zapewnionego bezpieczeństwa i nigdy go nie będziesz miała. Powtarzanie tego nawet setny raz raczej niczego nie zmieni Równie dobrze można zrobić kampanię dotyczącą zakazu posiadania noży czy siekier a nawet zapałek Broń palna czy cokolwiek innego jest tylko narzędziem. Narzędzie nie zabija, tylko człowiek, i jeśli będzie chciał to zabije kogoś czymkolwiek, nawet gołymi rękami Jeśli ktoś nie ma zamiaru zabijać to i broń niczego nie zmieni. Miałam dostęp do broni i jakoś wszyscy, którzy mieli ze mną do czynienia żyją
  4. Akurat trafiłaś jak kulą w płot, bo jeśli chodzi o prawo do posiadania broni to nie kierują mną emocje, które mają poprawić mój komfort psychiczny, tylko owe posiadanie ma pozwolić mi chronić swoje/bliskich mienie, zdrowie czy nawet życie ojej to rzeczywiście źródło! Chyba łatwiej jest ją kupić nielegalnie Jeśli chodzi o mnie to akurat łątwiej byłoby mi ukraść broń niż nielegalnie kupić. Znam termin psychopatii, jednak nie tylko osoby z tą przypadłością stają się przestępcami czy degeneratami. W przypadku policji bardzo często ludzi demoralizuje poczucie władzy, ogólna niechęć społeczeństwa, traumatyczne przeżycia, sposób zachowania przełożonych itd. Mam bliską osobę, która po wstąpieniu do policji bardzo się zmieniła. Na szczęście zdaje sobie z tego sprawę i porzucił tę pracę, mimo to niektóre zmiany są już nieodwracalne. Sprawdzają chyba skłonność do agresji. Wspomniana bliska mi osoba wspominała coś o osobie, która zadawała "podchwytliwe" pytania, lub też specjalnie próbował go rozdrażnić aby sprawdzić jego reakcję
  5. Wolałabym iść siedzieć za użycie broni, niż pozwolić komuś na bestialstwo popełniane na mnie czy kimś z moich bliskich
  6. Jeśli chodzi o kwestię policji, to myślę, że policjanci nie koniecznie "oszukiwali" na testach. Mogli początkowo być okazem zdrowia psychicznego, jednak specyfika pracy to z czasem zmieniła, przez co niektórzy z nich stali się psycholami w negatywnym tego słowa znaczeniu
  7. Twoje emocje czy może raczej prywatne odczucia (o ile jest jakaś znacząca różnica) wpływają na pogląd, który jest za zabronieniem posiadania broni. Tak samo można tłumaczyć cokolwiek. Np zakaz rozmnażania przez ludzi rudych, czarnych czy jeszcze innych, bo wpływają negatywnie na czyjś komfort psychiczny. Taka argumentacja jest tak naprawdę mało istotna. Nie kieruję się emocjami, nawet żyłka mi nie drgnęła Może w zły sposób opisałam to co mam na myśli, lub źle to odebrałaś Równie dobrze można broń np. ukraść
  8. Twoje dziwne i niewytłumaczalne w sensowny sposób emocje, nie są żadnym poważnym argumentem dla zakazania posiadania broni. A nie przyszło Ci do głowy, że broń można zdobyć nie tylko na czarnym rynku? Idąc Twoim tokiem rozumowania, może w ogóle powinno się zlikwidować broń palną, wtedy powinny zniknąć morderstwa. Jak grochem o ścianę Już tyle osób tutaj pisało w tym temacie, że szkoda nadal się produkować, czasem mam wrażenie, że to jest jakiś troling Do mojego domu też powinien zostać wysłany patrol? Każdy człowiek powinien mieć możliwość i prawo do samoobrony, zakaz takiej możliwości powinien być traktowany jako łamanie praw człowieka
  9. Podejrzewam, że za to czujesz się komfortowo mając do czynienia z ludźmi, którzy mają dostęp do wszelakiej broni innego typu. Jednak jeśli już się tak uczepiłaś konkretnie broni palnej to wiedz, że jeśli ktoś chce kogoś zamordować akurat w ten a nie inny sposób to taką broń i tak ją zdobędzie. Tak samo można przytoczyć wydarzenia., które nie były związane z wojną, jednak jeśli chodzi o wojnę i przytoczoną przez Ciebie wizję jej wizerunku, to powiedz dlaczego tak ona nie wygląda teraz na Ukrainie, Syrii itd? Wojna zawsze przyciąga wszelaką maść popaprańców i nawet lasery z gwiezdnych wojen nie wykluczyłyby tortur, gwałtów, eksperymentów na ludziach itd Jeżeli nie byłoby się w stanie obronić to zawsze można byłoby w ostatniej chwili strzelić sobie w łeb
  10. materiały wybuchowe, trucizna, podpalenie i wiele, wiele innych sposobów, może posłużyć na zabójstwo w krótkiej chwili, dużo więcej osób niż broń palna Czy to ma być jakiś żart? Rzeź wołyńska trwała w okresie 1943-44! To był XX wiek! Do dziś odnotowuje się na świecie różne przypadki sadyzmu Nie wiesz co się dzieje na świecie? Przez całe życie były wojny i bestialstwo, i będą one trwały do tej pory, dopóki ludzie są na tej ziemi. -- 13 kwi 2015, 11:58 -- Jeśli miałabym wybór, to jednak wolałabym zginąć od broni palnej niż być poćwiartowaną siekierą czy poszatkowaną nożem
  11. Jestem na tak. Jeżeli ktoś ma w planach morderstwo to nie potrzebuje do tego broni palnej, więc tłumaczenie przeciwników, że spowodowałoby to wysyp morderstw, jest trochę bez sensu. Broń palna jest jedynie jednym z wielu narzędzi zbrodni i to nie najlepszym. Jako narzędzie obrony jednak sprawdzałaby się idealnie. Wyobraźcie sobie, że wybucha wojna. Co ma zrobić zwykły, przeciętny cywil? Człowiek jest całkowicie bezbronny. Wielu z nas podzieliłoby los ofiar rzezi z Wołynia. Oni tak samo byli bezbronni w obliczu najazdu uzbrojonych ludzi.
  12. Evia

    Co dziś na obiad?

    Nic Ewentualnie stara zapiekanka z soboty
  13. Myślę, że raczej mało jest osób, które są skrajnie lewicowe czy prawicowe, i nie chodzi mi tylko o te forum, ale mam na myśli ogół społeczeństwa. Czasy się zmieniają co wiąże się z tym, że wartości również się mieszają. Tak poza tym Co jest złego w nihilizmie?
  14. Evia

    Antyprawdy życiowe

    Myślę, że ja siebie rozumiem Poza tym mężczyźni też siebie nie rozumieją. Przez to, że w ostatnim czasie częściej moim towarzystwem są mężczyźni niż kobiety, dochodzę do wniosku, że tak naprawdę, to faceci są bardziej ciężcy. -- 13 kwi 2015, 10:21 -- Akurat ja spotkałam się z trochę inną wersją tej "prawdy" Brzmiała ona mniej więcej tak "Człowiek, który kocha/dobrze traktuje zwierzęta, nie może być do cna zły" I z tym się zgodzę. Jeśli chodzi o Hitlera to jego wizerunek został stworzony na symbol zła. Bardzo wiele mu się przypisuje chociaż o niektórych sprawach mógł nie mieć zielonego pojęcia. Poczytajcie trochę o Hitlerze, uważam, że nie był on wcale taki zły jak się to mu przypisuje. W jakiś opaczny sposób mimo wszystko chciał dążyć do pokoju na świecie.
  15. Zwierzęta zabijano (i zabija się) w filmach "normalnych". W "Popiołach" Wajdy zrzucono konia ze skały, wskutek czego zmarł. Sama nie wiem czy mam się śmiać i płakać z tej historii z miodem... Naprawdę w to wierzysz? Wiem, że zwierzęta są zabijane i maltretowane w wielu filmowych produkcjach, tym bardziej, że ostatnio zostało to wyjątkowo nagłośnione Dlatego też w filmach gdzie przedstawiona jest brutalność wobec zwierząt prawdopodobieństwo ich krzywdy jest znacznie wyższa. Oglądałam kiedyś film "koń wojenny" czy jakoś tak. W tym filmie podejrzewałam, że koń faktycznie jest dręczony, co po jakimś czasie okazało się prawdą. Dlatego nie jestem zwolenniczką filmów ze zwierzętami Jednak to już jest chyba wątek na inny temat
  16. Zawsze staram się czytać skład danych produktów i muszę przyznać, że niestety droższe produkty mają lepszy skład. Zdarza się, że dany produkt ma podobny skład co ten tańszy jednak ważna jest też kolejność wymienionych składników. Ogólnie to im mniej pozycji to tym lepiej -- 07 kwi 2015, 20:17 -- zgadzam się w zupełności Niestety mi nieraz tej siły chyba brakuje... Mam świadomość wielu spraw jednak później i tak chcę kupić kolejne buty czy ciuch, jednak ostatnio powiedziałam sobie, że dopóki nie schudnę minimum 5kg to nic sobie do tego czasu nie kupię. Muszę przyznać, że było to bardzo dobre posunięcie
  17. Super, wszystkie pozycje trafiają do kolejki. Podane tytuły nie tylko podobają mi się wizualnie ale też wydają się być ciekawe fabularnie
  18. Przypomniałaś mi właśnie, że kiedyś zaczęłam oglądać Monster, po czym przerwałam i w ogóle o tym zapomniałam Myślę, że to są właśnie moje klimaty
  19. Radziłabym uważać z żarciem. Nie zgodzę się, że herbata za 5zł jest lepsza od tej za 15, różnica w smaku jest ogromna, to samo tyczy się innych produktów spożywczych. Np chleb za 5zł a ten za 2 itd Jeśli chodzi o kosmetyki to pewnie racja, wiele firm kosmetycznych/farmaceutycznych chce nam wmówić jak bardzo brzydcy jesteśmy i ile to rzeczy potrzebujemy Ogólnie uważam, że ludzie za dużo produkują, kupują i zużywają, jednak jestem raczej za rozsądnym kupowaniem. Lepiej kupić coś lepszej jakości niż bubel, który za chwilę będzie trzeba wymienić na nowy, lub w przypadku jedzenia, którym możemy się przytruć -- 07 kwi 2015, 19:38 -- Kilo margaryny w Biedronce - 2,50zł. Jedno awokado również 2,50. Rzeczywiście, bardzo opłacalne jest to masełko z awokado, które będzie na kilka razy. A i cytrynę jeszcze kupić, aby awokado nie szczerniało. to bierzcie przykład ze mnie, ja w ogóle nie używam margaryny czy też masła. Wtedy wyjdzie najtaniej Poza tym to wolałabym te masło z awokado, które jest smaczniejsze i zapewne zdrowsze od byle jakiej margaryny zawierającej tłuszcze trans -- 07 kwi 2015, 19:39 -- boję się myśleć co w składzie ma ta margaryna 2,50 za kilogram
  20. Kojarzy mi się to z wypowiedzią dawnego żołnierza, który po wypraniu emocjonalnym przez realia wojny, twierdził, że podczas bombardowania żal mu było jedynie koni... Myślę, że nie jesteś jedyny. Sama chyba charakteryzuję się większą wrażliwością dla zwierząt niż ludzi... Czyżby ludzie ludziom zgotowali ten los? I co do zwierząt w filmach. Często w produkcjach tego typu zabija się prawdziwe zwierzęta. Np scena w Man behind the sun gdzie szczury rozszarpują kota.
  21. A może macie coś do polecenia? Od razu zaznacza, że nie lubię jak w anime jest za dużo jaskrawych kolorów. Wolę przygaszone tony jak w Death Note czy choćby nawet w tym nieszczęsnym Rainbow. Ewentualnie może być taka kontrastowa groteska jak w Hellsingu I żeby ludzie też wyglądali w miarę po ludzku, a nie jakieś totalne patyczaki jak to często bywa. Ktoś mi kiedyś polecał Code Gess, jednak włąśnie ta patyczkowatość i kolory mnie odrzucają
  22. Zawsze mi się zdawało, że lubię wszechobecny patos w filmie czy literaturze, jednak wychodzi na to, że wszystko ma swoje granice Co do rainbow, patos jak patos. Mi się w tej serii nie podobało znacznie więcej. Jak już pisałam to głównym minusem była przesadzona przyjaźń, oczywiście jest to wartość bardzo szlachetna i pożądana, jednak w tym anime nie było mowy praktycznie o niczym innym. Przytoczyłam również czczenie pewnego bohatera jakim był Anchan. Nie mogłam zgłębić jego fenomenu. Najpierw ich wszystkich sprał po czym sam dostał cięgi od strażnika, dzięki czemu stał się ich guru i najważniejszym z braci. Prawie każda sytuacja/zdanie miała z nim powiązanie. Anchan to Anchan tamto. Spoiler Po jego śmierci myślałam, że w końcu będzie spokój... Ale nie... Wtedy się zaczęło... Co by Anchan zrobił jakby żył, mam nadzieję, że Anchan byłby ze mnie dumny, Czy Anchan ogląda mnie z góry? koniec spoilera Myślałam, że fabuła się trochę rozwinie i dowiemy się więcej o okolicznościach skazania wszystkich bohaterów, jednak było zgoła inaczej. Zamiast tego twórcy zaserwowali nam po jednej historyjce o każdym z nich, która się kończyła wybawieniem z opałów przez przyjaciół, którzy zrobili to pewnie tylko dzięki czuwaniu nad nimi Anchana -- 07 kwi 2015, 18:55 -- Zapomniałam jeszcze dodać o moralizatorskim narratorze a raczej narratorce. Początkowo mnie to nie raziło, ponieważ myślałam, że opowiada o tym ta pielęgniarka, jednak kiedy się okazało, że to nie ona, to zaczęło mi to przeszkadzać No i najważniejsze. Ilość łez wylana przez chłopaków mogłaby zalać niejedną pustynię -- 07 kwi 2015, 18:56 -- Na szczęście opening mi się podobał
  23. Co się z tym światem wyprawia Tylko, że człowiek o danych skłonnościach nie będzie miał ochoty wyznaczać sobie granic, tylko bezwiednie będzie dążył za swoimi pragnieniami Jeśli każdy z nas wyznaczałby sobie granice i wiedział jak postępować, co jest słuszne a co nie i w jakiej ilości, to mnóstwo problemów zniknęłoby z tego świata
  24. Arasha, istnieje forum dla osób aseksualnych, myślę że tam prędzej udałoby Ci się dogadać i znaleźć wiele osób popierających Twoje poglądy, niż na tym forum, gdzie raczej nie spotyka się osób aseksualnych, tylko prędzej "zboczonych" pod innym względem, dlatego też w tym wątku pojawiają się wypowiedzi pełne spekulacji i zdziwienia. Innym ludziom trudno jest to zrozumieć, w końcu jest to nasza fizjologia. Dlatego nie łudź się, że ludzie tutaj w końcu przyznają Ci rację Tak samo w dziale z zaburzeniem odżywiania, nie sądzę aby ktoś popierał tok rozumowania anorektyczek A tak poza tym. Skoro twierdzisz, że nie odczuwasz popędu, to w takim razie czy ma dla Ciebie znaczenie płeć domniemanego partnera w związku?
  25. Nie do końca... Myślę, że istnieje nisza, gdzie kobiety są gwałcone a widzowie o tym nie wiedzą Poza tym w branży porno siedzi też mafia zajmująca się handlem żywym towarem, więc na pewno wiele z tych kobiet gra w tych filmach nie z własnej woli A wracając do głównego tematu. Nie od dziś wiadomo, że ludzie lubują się w przemocy. Historia nazbyt dobrze nam to pokazała, dlatego nie dziwi mnie wcale jak potoczyły się kolejne części Piły Jednak zastanawiam się czy to dobrze, że inni pomagają nam w przesuwaniu naszych granic Sama widzę po sobie, że z biegiem lat życia i doświadczeń uodparniam się na niektóre rzeczy, mimo to jest to proces naturalny, możliwe, że za pomocą "wspomagaczy" ten proces byłby znacznie szybszy...
×