Skocz do zawartości
Nerwica.com

joker27

Użytkownik
  • Postów

    738
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez joker27

  1. Ja już z tym nie wytrzymuje, niedługo coś sobie zrobię...
  2. A wlasnie kiedys czytalem ze ludzie zażywający lit się nie zabijają, i że niewiadomo dla czego... nie wiem jak z myslami samobojczymi, ale bardzo dawno temu czytalem jakis artykul ze praktycznie nikt kto zazywa lit nie zabija sie
  3. znam dziewczynę ze schizą, bierze dlugi już czas abilify i kuma co jej jest, jest usmiechnięta i funkcjonuje prawie normalnie
  4. 13 dzien dawka 75, paro odstawione szybko, czuje się najgorzej, pistolet i strzal w leb, boje się ze juz nie poczuje się lepiej... rozpierdala mnie
  5. [pzbyles sie lęku uogulnionego? da się w ogole ze sie nie budzisz i go nie ma?
  6. edi ? nie bardzo rozumiem , zostało ci naprawdę kilka dni życia czy takie masz myśli tylko ?? ja lamo odstawiłem , wytrzymałem na tym 12 dni , pogorszenie straszne nastroju , mysli samobojcze , nie moc , astenia, słaniałem się na nogach , nie byłem wstanie z łóżka wstać , odstawiłem i jak ręką odjął . ale każdy reaguje indywidualnie na leki , jednemu to pomaga , drugiemu nie , mnie to powyginało strasznie . ps: napisałeś tak tego posta ciągiem bez interpunkcji i wogole , że mało co rozumiem o co ci dokladnie chodzi. Lamo może w początkowej fazie mocno nasilać depresje,potem podobno pomaga na depresje , ale nie dla mnie ten lek . wole juz pregabaline. jesli masz takie myśli , a nie bierzesz tak naprawdę żadnego antydepresanta . lamo i sulpiryd , a gdzie antydep ? benzo się wspomóż kolego , bo naprawdę wiem jak ciężkie mogą być takie chwile ;( . wspomóż się jak masz jakimś afobamem itp Zapomniałem dodać biorę na noc lerivon bo brałem wcześniej relanium dostałem lerivon 30 mg miałem na myśli tymi myślami wytrzymam kilka dni to jest straszne cierpienie nie da się wytrzymać mogę się poddać i popełnić samobójstwo dlatego pytam czy brak mi serotoniny czy po zmniejszeniu sulpirydu z 150 mg byłem przymulony lekarka każała brać 100 mg przez 6 dni sulpirydu potem 50 mg czy lamitrin jest winny nie mam sił na zrobienie czegokolwiek energii też nie mam chęci do życia też nie mam czy noradrenalina może być winna -- 06 gru 2017, 22:24 -- Moje objawy w depresji to Zniechęcenie do życia Nie chęć do życia Brak energii do życia Brak energii do wykonania czynności Nie odczuwam przyjemności czegokolwiek Strach Niepokój Brak Myśli o śmierci Brak motywacji Życie jest tak puste mam myśli wszystko zrobiłem w tym życiu nic nie mam do zrobienia w tym życiu Cierpienie psychiczne Natręctwa Zmęczenie Jestem już zmęczony walką tą chorobą myśli które mnie zabijają chce umrzeć nie czuć bólu boję trafię do piekła tak straszne się boję nie da się tego wytrzymać przyszłości dla mnie nie mam chce spróbować elektrowstrząsów kto je miał czy pomogło te leki mi nie pomogli co mam zrobić Jak się czujesz? jakas poprawa?
  7. a widzisz ja kilka lat temu bralem przez chwile escitalopram, to byl pierwszy w sumie moj lek, lekarz dal nie mowiac nic o ubokach, ja sam tez sie nie interesowalem, tak mnie wykrecil ze odstawilem w kilka dni, za to na paroksetynne wszedlem normalnie...
  8. Ja na paro zylem prawie normalnie, tylko czasem drzemki w ciagu dnia się zdarzaly
  9. Bardzo mozliwe, w ogole mozecie się zmiac ale ja mam wrazenie ze mam jakies zaburzenie nie sklasyfikowane ktore cięzko opisać, takie skupienie na swoich myslach, nie typowe OCD, moze sobie wkręcam, ale po zadnym lekarzy nigdy nie widzialem czegos w rodzaju ze kuma jak tlumaczylem, ani to typowe natretne mysli, ze wyskocz z okna albo zabij kogos, tylko takie zycie w bani, analizy, scenariusze, czarne jakies gowna... zajęcie się czyms nie pomaga bo jakies popieprzone gowna w glowie nawet jak coś robię...
  10. Biorę nadal, zwykle gowno dzialające na cialo, maskujące lęk, ale i tak czuję niepokoj i ten lęk tak bardziej w srodku...
  11. Joker a ja myślę, że musisz na początku zająć się sprawą związaną z uczuciami do tej laski. Widzę, że tutaj chyba jest duuuuży problem. Jakoś nie może się z tym pogodzić no i masz czarne myśli. Wiem chyba co czujesz i serio chłopie zajmij się tą sprawą i powinno też mocno pomóc w całej nerwicy. Ja ci powiem, że jak mnie laska zostawiła to teraz widzę, że przeżywałem silny kryzys i wtedy moja nerwica mocno się zaktywizowała. Natręctwa myślowe, co by było gdyby, a co jeśli itp...staranie się kontrolować ją właśnie wchodzenie na FB i inne takie. Odpuść no tylko się jeszcze bardziej pogrążasz. Idz na siłkę jakąś, pobiegaj, wywal te negatywne emocje z siebie. Idz do lasu wykrzycz się, wypłacz i stań na nogi. powoli się z tym godzę, bo tego związku i tak nie bedzie już, staram sie nie myslec, z resztą moj stan psychiczny nawet jakby nagle wielki powrot, nie zmienilby sie raczej wcale, tylko mysli, glowa, strach, depresja, nic mnie nie cieszy, no kur.. nic absolutnie, czuje się jak za karę bym zyl teraz... z reszta nawrot mialem jak jszcze ona byla... wkurw..a mnie tylko ze bylem w szpitalu poltora tygodnia, wypisalem się i tak mi się w glowie popieprzylo ze oprocz mocnej depresji ktorej nigdy nie mialem, dostalem GAD, mysli najgorsze, mam takie uczucie jakbym mial niedlugo się zabic, jakby na to juz nie bylo rady
  12. Moim zdaniem, w moim przypadku, ogolnie w duzej wiekszossci, powazne zaburzenie, cos jak okularnica piszesz powyzej, zawsze wroci po odstawieniu...
×