W nocy oglądałem wywiad z Markiem Haratem na TVP Olsztyn, jest to neurochirurg, który działa w szpitalu w Bydgoszczy, ja juz wcześnie czytałem że w Bydgoszczy robią zabiegi które polegają na stymulacji mózgu za pomocą prądu,i pomyślałem "jakaś lobotomia czy coś", ale nie, styulują tylko konkretną malutką część mózgu, odpowiadającą za to co nam dolega. Ja się tu nie będę rozpisywał, pokaże wam ten wywiad, akurat jest na youtube:
A tutaj jeszcze taki krótki art z newsweeka:
http://polska.newsweek.pl/artykuly/Polska/prof--marek-harat--lekarz-od-cudow,99564,1,1.html
Przytoczę jego fragment:
Podobno leczy w ten sposób właśnie depresję, natręctwa i inne choroby psychiczne.
Co o tym myślicie? a może macie także jakieś ciekawe informacje na ten temat? zapraszam do dyskusji :)