-
Postów
11 561 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez linka
-
misiek_1, założyłeś już jeden taki temat, tabletki-na-sen-t33217.html, po co robisz bałagan. Ponadto są inne, podobne: leki-nasenne-ktore-nie-uzale-niaj-t32811.html KOSZ!
-
Brak libido który powstał w organizmie po fluoksetynie może być jej skutkiem, ale nie koniecznie, być może na skutek pogorszenia objawów ( co przy kuracji tym lekiem się zdarza) powstał taki objaw ale na tle nerwowym, jako jeden z objawów choroby .... jak inne, minie po wyleczeniu, po poprawie stanu........ No chyba że trafiło Ci się PSSD o czym pisze Mad_Scientist, ale nie dołowałbym się.
-
Działają, działają tylo .... trzeba dobrać odpowiednie leki i poczekać odpowiednią ilość czasu.
-
Hmmm .... bo stara ekipa się wykruszyła, część z nas rozpoczęła samodzielne życie, co wiąże się z licznymi obowiązkami a w ich konsekwencji czas spędzany na czacie został ograniczony, a szkoda bo bywało świetnie....... tak jak nigdzie.
-
Thazek, florence uwielbiam :))) [videoyoutube=2EIeUlvHAiM&ob=av3e][/videoyoutube]
-
Ja mam na to jedną radę, nie dać się zwariować. Zachowywać zwykłe zasady higieny, jak pisała Monika1974, pomyśleć co się robi, nie dać się zwariować mediom i ... czasem zamiast lecieć po leki posłuchać babci To całe gadanie o tych epidemiach tych gryp, ptasich, świńskich i jakich tam jeszcze .... litości, co roku więcej osób schodzi na powikłania pogrypowe niż na to coś, nie wspominając o aids i innych groźnych chorobach.
-
Ja się ostatnio zastanawiałam gdzie jest Pająk, Gosiulka, Koźlątko ...... ktoś ich pamięta?
-
[videoyoutube=8UVNT4wvIGY#!][/videoyoutube] Od Thazeka z fb, świetne!!
-
Ja mam tak samo, znaczy miałam, leki postawiły na nogi, terapia zrobiła swoje, bez problemu je odstawiłam, bo jakoś się od nich nie uzależniłam, bardziej psychicznie bo długi czas nosiłam je wszędzie ze sobą, teraz już od ponad roku bez leków, jakiś czas temu skończyłam terapię i jestem bardziej odporna na stres - ale to akurat nie jest zasługa leków.
-
W tym roku suuper prezenty, mikser, książkę, paterę na ciasto, kosmetyki, kolczyki, zawieszkę, kalendarz :)
-
Że co proszę? Eee dlaczego Namiestnik miałby ze mną cokolwiek wytrzymywać? Chyba coś ci się poplątało....... Zaiste dziękuję za psychoanalizę, natomiast jak mówię, mam prawo wyrazić to co czuję ...... być może ja w ten sposób przeżywam smutek i żałobę, mogę? Niebawa, nie wiem kim jesteś, piszesz do mnie jakbyś mnie znała nie wiem ile lat, oszczędź sobie, poważnie. Ps. nie życzę sobie używania mojego imienia na forum więc je usunęłam z twojego postu.
-
To, że jest mi przykro z jakiegoś powodu nie znaczy, że nie będę wyrażać swoich poglądów ................. dla mnie to brak szacunku dla osoby która zmarła..... a empatia jest przereklamowana, za dużo się cierpi z jej powodu ........
-
Jestem, u mnie ok, powiedzmy, życie wymyśla dla nas różne scenariusze heh, przykre dy ktoś tak młody umiera, to był jego wybór, zły ale zawsze ..... a (wybaczcie) pieprzenie teraz po fakcie i wklejanie jakichś wierszyków na forum internetowym jest dla mnie tyle warte co świeczuszki emotki wbijane na fb ..... Jak czasem czytam historie chorób w pracy to mi się włos na głowie jeży, tle młodych ludzi się leczy na tak straszne choroby ...... tyle osób umiera w tak młodym wieku ..... okropne z czego człowiek nie zdaje sobie sprawy.....
-
MAMY DZIECKO A ON MNIE PONIZA
linka odpowiedział(a) na bombel123 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
polakita, a co to za pytanie? ............ Jaki to ma związek z tematem? -
To jest jakiś żart? Najlepiej będzie jak się rozbiegniesz bardzo mocno ... ściana sama się znajdzie ...... KOSZ!
-
Pasman, o czym Ty piszesz ?
-
Obrzydzenie ciążą, porodem, niemowlakiem (nie tokofobia)
linka odpowiedział(a) na Aelirenn temat w Odpowiedzi i pytania do psychologa
Aelirenn, nom, ale fakt posiadania matki która chciała obrzygać swój brzuch i jak najszybciej pozbyć się dziecka to faktycznie pocieszająca, pokrzepiająca myśl pomagająca w trudnych chwilach ..... -
Dla mnie przykre jest to, że ona się targnęła na swoje życie a ty rozpaczasz, za co CIEBIE to spotkało, wiem, że też jesteś chory ....ale wybacz, ona chyba jednak czuje się gorzej. Teraz po męsku - podejmij decyzję, albo się rozstajecie i każdy zaczyna poważną pracę nad sobą albo musisz znaleźć tyle siły żeby być dla niej oparciem ... inaczej się nie da....
-
Jak powiedzieć mamie że chce zamieszkać sama?
linka odpowiedział(a) na dziewczynka24 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Midas, IMHO rada jak dla 15 latki, skoro jest dorosła i uważa że jest na tyle samodzielna żeby mieszkać sama niech porozmawia poważnie z matką a nie jakieś obchodzenie sprawy dookoła..... -
shiroi, Nie, czasami nie jest ty;ko ciężko, czasami nie da się inaczej bo wywalą cię z pracy, wywalą z uczelni i nie będzie środków do życia nie mówiąc o ubezpieczeniu i terapii prywatnej. Ja nie mówię, że należy jeść leki bez opamiętania, ale często pozwalają stanąć na nogi i podjąć terapię bez większych uszczerbków życiowych....... Na dodatek są ludzie nie wychodzący z domu, w ogóle, więc i tu leki się przydają żeby tylko zacząć egzystować, odwiedzać terapeutę, albo tacy którym somatyzacja doskwiera tak, że ani do pracy ani do szkoły ani normalnie egzystować....... Nic nie jest czarne i białe.... Lepiej gdy terapia odbywa się u chorego który leków nie bierze i do tego się dąży - natomiast nie jest to bezwzględny wymóg, czasem sam terapeuta doradza wizytę u psychiatry i jakieś wspomagacze na początek. Oczywiście, ja też uważam, że koniec końców trzeba na trzeźwo zmierzyć się z lękami i chorobą ...... ale takie opinie jak twoja nie wydają mi się w pełni świadome, czasem lepiej zostawić diagnozę i leczenie specjalistom
-
shiroi, Świetna rada, zaprawdę ....... zwłaszcza dla osób którym somatyzacja tak utrudnia życie, że myślą o skończeniu se sobą.....
-
intel, ja rozumiem, nie chodzi mi o ludzi niezdolnych do pracy, jest cała masa takich leberów którym się najzwyczajniej nie chce ...... i walą w ciula i właśnie na nich idzie ta kasa o której piszesz......
-
No może i dobrowolne ale wolę dostać jakiś pieniądz jak sobie połamię odnóża bo na zwolnieniu lekarskim już 100% pensji nie dostanę ....... No a tak, bez opłaconego ubezpieczenia zostaję na lodzie...
-
paradoksy, Składki składkami, ale ja mówię o dobrowolnym ubezpieczeniu na życie który się opłaca dodatkowo ...... to jest koszt około 60zł miesięcznie.... W tym momencie dziewczyny pracujące u mnie na stawce 1500 brutto, po odliczeniu składek i opłaceniu ubezpieczenia dostają właśnie 1100 do łapki..... -- So gru 03, 2011 1:39 pm -- paradoksy, ja nie napisałam, że dostaję 900zł (podałam to jako przykład). Źle się wyraziłam na poprzedniej stronie. Natomiast dostaję niewiele więcej, jak piszę po odliczeniu ubezpieczenia .....
-
paradoksy, w tym momencie najniższa pensja krajowa netto (umowa o pracę) to 984zł ..... skąd ci to 1100 netto przyszło do głowy? -- So gru 03, 2011 12:25 pm -- O przepraszam, 1038zł, po odjęciu ubezpieczenia (oczywiście dobrowolnego) zostaje pensja mniej więcej wymieniona przeze mnie wcześniej. -- So gru 03, 2011 1:20 pm -- Natomiast od 2012, minimalna bruto będzie wynosić 1500, co w rezultacie da 1111zł na rękę....